Miłe złego początki...;-)
BLOG
1007V
W dniu wczorajszym kolega Cziken1986 na swoim blogu umieścił ciekawy i świetnie napisany wpis na temat zakupu swojego egzemplarza PS4 i pierwszych z nią chwil;-)
Pod notką na blogu rozwinęła się ciekawa dyskusja, ja również dorzuciłem swoje trzy grosze pisząc:
"Cóż, czasem nowa miłość oślepi na początku, ale po chwili przychodzi chwila refleksji, że i za poprzednią się tęskni...i kręci się na dwa fronty!;-)
Wraz ze zbliżaniem się nowej generacji powziąłem sprytny, wg mnie, plan - sprzedałem PS3 w lipcu zeszłego roku, kiedy mogłem za nią wziąć jeszcze dobre pieniądze - kolega zapłacił za mój wychuchany sprzęcik 700 zł.
Poczekałem pół roku i początkiem grudnia nabyłem PS4 - na początku zachwyt, ślinotok, duma, ale....
Po kilku tygodniach poczułem, że CZEGOŚ mi brakuje!:-)
Poszedłem po rozum do głowy i przeprosiłem się z 'byłą' - kupiłem na allegro następny egzemplarz PS3.
I od tej pory jadę na dwa fronty - trochę na PS3, trochę na PS4 - i dobrze mi w tym trójkącie!;)
Ups, CZWOROKĄCIE - wraz z PS4 nabyłem Vitę, i bywają tygodnie, gdy w łącznym rozliczeniu więcej czasu spędzam na konsolce przenośnej;D"
Cała ta sytuacja przypomniała mi o moich emocjach związanych z zakupem PS4 i o tym, że opisałem ten temat na gorąco, z rozpaloną głową i rozbuchanymi emocjami w moim blogopamiętniku na google docs.
Odkopałem ten wpis i przeklejam tutaj, dla potomnych i pewnego eksperymentu socjotechnicznego - zajrzę tu po premierze PS5 i porównam podejście do tematu!;-))
Wpis z początków grudnia zeszłego roku poniżej:
"...W międzyczasie mieliśmy premierę nowej generacji konsol;D
Microsoft zraził mnie do siebie podczas konferencji na E3 (brak możliwości wymany gier, konieczność stałego połączenia z netem itp.), i mimo że później wycofali się rakiem - postanowiłem nabyć PS4. Sprzedałem w tym celu PS3 już kilka miesięcy wcześniej i czekałem, z preorderem w MuVe.pl
MuVe dało ciała, z preodreda się nie wywiązali, a ja po kilku dniach zabiegów i latania (ahhh ta gorączka launchowa;P) dorwałem najbardziej wypasionego bundle packa: PS4, dodatkowy pad, kamerka i KillZone: Shadow Fall. Do zestawu od razu dobrałem sobie Assassin’s Creed IV: Black Flag.
Sprzęt jest REWELACYJNY! Nie spodziewałem się AŻ takiego skoku jakości grafiki między generacjami, nastawiałem się na rok-dwa zanim studia poznają sprzęcik i wycisną z niego choćby 50% mocy…;) To, co widać już teraz to MIÓD na całego:D Aż strach pomyśleć, co będzie za ten rok czy dwa…;D"
Załączam kilka fotek z dnia zakupu - na świeżo pod Saturnem, ze szczęściem wymalowanym na twarzy, oraz unboxing;-D
A jakie są Wasze wspomnienia związane z pierwszymi chwilami z nowym sprzętem?
Niekoniecznie PS4, opiszcie swoją największą 'podjarkę' związaną z nowym nabytkiem;D
