Retro: Colin Mcrae Rally (1998)
Moją pierwszą gra z jaką zacząłem przygodę na swoim psx był Colin Mcrae (1998), tytuł do którego wracałem przez parę lat aż do zakupu ps2.
Pierwsza odsłona Colina była jak dla mnie najbardziej oddaną symulacją klasycznych rajdów w stylu WRC. Model jazdy był chyba tylko w tej produkcji (w tamtych czasach) tak realistyczny i zarazem wymagający. Do tego podzielony ekran pionowo lub poziomo do gry z znajomymi sprawiał że znajomi parli do mnie drzwiami i oknami aby tylko zasiąść ze mną i spróbować swych sił na różnych OS-ach (a było ich naprawdę sporo bo aż 52 w 8 krajach różniących się nawierzchnią oraz pogodą) najlepiej przy piwku. Graficznie może nie był rewelacyjny ale grywalność, frajda konkurencyjności ze znajomymi oraz dość trudne przejście kolejnych etapów bez odpowiedniego ustawienia samochodów pod dane trasy wynagradzały to z nawiązką. Trzeba też wspomnieć o licencjach które trzeba było ukończyć aby odblokować nowe trasy/samochody. Kolejne odsłony Colina pod nazwą DIRT mało przypominają realne rajdy. Nawet WRC: FIA World Rally Championship nie ma tego czegoś w sobie do czego chętnie się wracało w tytule od Codemasters.
Wiem że to mało realne ale ostatnio głośno o reedycjach starszych tytułów i powiem szczerze ze na ten tytuł z poprawioną grafiką, aktualna lista tras oraz tak samo świetnym modelem jazdy jaki był w tamtej produkcji, nie oszczędzałbym pieniędzy tylko nabyłbym od razu.
A to krótki filmik z gry:
Przepraszam jeśli wyszło masło maślane - ale mam nadzieje że każdy zrozumiał przesłanie i będziecie troszkę wyrozumiali. Mój pierwszy blog, następne postaram się aby były lepsze :)
