Weekendowe Wspólne Granie #50 - zapisy
Panie i Panowie! Jubileuszowe Weekendowe Wspólne Granie #50 nadchodzi! Mi przypadł zaszczyt zaproszenia Was na to wiekopomne wydarzenie! Wcześniej jednak zapraszam Was do zapoznania się z wydarzeniami minionego weekendu.
Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale zapisy do WWG #50 to 99 blog serii, tak więc wcale nie jesteśmy gorsi od naszych szacownych kolegów z WG :)
Siedem sesji doszło do skutku. Jednym słowem weszliśmy "z buta" w nowy rok! Serdeczne Wam dzięki za to i mam nadzieję, że jaki początek roku, taki cały rok!
A teraz przejdźmy do meritum. Nowy rok zaczęliśmy ze zwycięzcą plebiscytu na najpopularniejszą grę WWG minionego roku, czyli [gra]Rocket League (PS4)[/gra]
Mimo nieprzespanych nocy, męczącego kaca, różnicy czasu UTC/GMT +9 godz. w piątunio na placu boju pojawiło się sześciu śmiałków: Amazarashi, Kaczmar456, KraZislaw, Poikao, Golu78 oraz jak zwykle spóźniony Adzio. No dobra, ja też nie grałem od początku więc oddaje głos założycielowi sesji.
Dzięki za grę chłopaki.. tzn. Poikao, Kaczmar i KraZ, a także Golu i Adzio. Wszyscy walczyli twardo ale boty i tak były najlepsze. WOLFMAN rulez! Sorki że tak głośno "krzyczałem" podczas gry. Moglibyśmy normalnie pogadać jakby gra była zaplanowana w godzinach 3-11 w nocy/rano;) Pozdrawiam! Jesteście fajną ekipą.
(H)Amerykanie też nie byli nam dłużni - YASSSS!! Daddy is home!! Poza tym rozbawiły mnie lagi, bo początkowo myślałem że to taki tryb gry, który sprawia że gra staje się bardziej nieprzewidywalna. Swoisty "Upredictable Mode!":D
No i mamy nowego/starego członka rodziny WWG. Amazarashi, lepiej znany na portalu jako Rikimaru, brał już udział w starej wersji Weekendowego Wspólnego Grania. Mam nadzieję, że częściej będziesz wpadał bo grało się naprawdę świetnie! KraZ wyjaśnił czemu Amazarashi (musimy Ci wymyślić jakiś skrót ^^) miał takie lagi
Sesja RL nie może się nie udać :) jak zwykle było epicko. Początkowo próbowaliśmy znaleźć region w którym wszyscy będziemy mieli tak samo słabe pingi....koniec końców graliśmy na serwerach europejskich - niestety nasze drewniane polskie internety nie podołały połączeniu z Japonią i mieliśmy Teleport League :). Amazarashi się poświęcił i to on grał z największymi pingami i lagami.
Gdy już wszelkie problemy natury technicznej mieliśmy za sobą, to czerpaliśmy pełną radość z grania, nie szczędziliśmy sobie suchych żartów i głupich docinek - jak zwykle sesja przebiegała w "rodzinnej" i "przyjaznej" atmosferze :D
Zamykając wątek Amazarashi'ego doszło do ciekawego paradoksu. Mimo, że zmył się jako pierwszy, to tak naprawdę wyszedł najpóźniej :)
Nie można jeszcze nie wspomnieć o epickich meczach rozgrywanych z ekipą PeCeciarzy w składzie Rush Darling, Marenske, Higgy oraz człowiek polujący na bramkarzy Hobo. PlayStation i WWG godnie reprezentowali Poikao, KraZislaw, Golu78 oraz Kaczmar456. Rozegraliśmy z nimi przynajmniej z 5-6 meczy. Cóż to była za walka. Mecz za mecz, bramka za bramkę. Najmniejszy błąd kończył się utratą gola. Kiedy udało nam się rozbić ich 5-1 to w następnym meczu dostawaliśmy 3 bramki. To była esencja [gra]Rocket League (PS4)[/gra]. Jak tylko SONY "zakonserwuje" już PSN, to dodam do Playlisty WWG dwa mecze które z nimi rozegraliśmy. Ponadto zapraszam do 3 godzinnego stream'a KraZa który również znajdziecie w playliście.
Pierwszą sesją niespodzianką poprzedniego weekendu był [gra]Tekken Tag Tournament 2 (PS3)[/gra]
No i okazało się, że Liber to leszcz z przebłyskami geniuszu, Kideu jest lepszy niż by się wydawało, Laughter robi za rzeźnika niewiniątek, natomiast Maya jak gdyby nigdy nic Veni, Vidi i o mało co Vici. Oddaje głos zwyciężonym.
Spotkanie miesiąca!
W sobotę, w samo (po)południe spotkali się dwaj wojownicy.
W prawym narożniku, znany jako portalowy futrzak, Kideu!
W lewym narożniku, jeździecapokalipsyWG, Libertinus!
Walki były zażarte, obaj walczyli dzielnie, jednak futrzak okazał się mocniejszy, wygrał także za pomocą Mokujina i Combota, ale to taki szczegół :)
12 walk póżniej Libersztajn wygrał przy pomocy Jacka (no kurde się nie spodziewałem, trenuj go trenuj Lib, bo nieżle ci nim idzie)
Jednakże do gry wkroczył Yoshi i Kunimitsu oraz wyćwiczone palce Laughtera. I tak cześć i chwała została mi haniebnie oderbrana. Najgorszą hańbą było poplamione futro Armor Kinga...
I jeszcze ten dr SPAMonovitch, który pokonał mnie siedząc po turecku...
Nie mniej i tak było...EXCELLENT!
Kurde! Kid mnie miło zaskoczył! Sadziłem że lami ale okazało się że jest inaczej!!!!
Bywało że byłem blisko wygranej (zazwyczaj zapominałem zablokować cios) ale udało mi się pokonać Kida jako Jack6 gdy on grał Heńkiem (sory Kid ale my z Heńkiem wypiliśmy nie jednego browca/sake) a Jackiem to ja tylko grałem gdy robiłem arcade w t5 dr (uważałem tą postać za toporną i powolną). Potem znów dostałem po du|pie aż wybrałem Angel (pierwszy raz grałem aniołkiem :V) vs Steve (nie Irwin). No i Kid dostał wpier|dziel :V. Potem przyszedł Lau, wpier|dzielił nam obu (Kidowi tak mocno że aż szkoda gadać). No gdy walczyłem z Mayą (pozdro) to ją pokonałem, ale też nie było łatwo (tak mi wpier|doliła że aż Brajan o coś zahaczył w locie). Potem gdy Kid poszedł to był pojedynek Robotów (Jacek i Alisa) z Ogrami (udało mi się w jednej rundzie pokonać Lau bijąc go jako Alis)
Gratuluję Lau świetnej kustomizacji Yoshiego i Kuni, Deadpool i Lady Deadpool wyglądają nieźle
A także raz mało nie pokonałem Kida, gdy grałem jako Anna Williams w jej Ośmiornicowym stoju (pewnie chłopak nie wiedział gdzie ma się patrzeć :V)
Piękne komentarze :) Zaufane źródła donoszą, że Lau się starzeje, więc może niedługo doczekamy się od niego jakiegoś komentarza po którejś z sesji ;) Myślę, że mi też ciężko by się walczyło z taką zawodniczką. Do [gra]Dead or Alive 5: Last Round (PS4)[/gra] ją!
Kolejne trzy sesje były zasługą powrcającego z zaświatów vaGRAnt.'a. Na pierwszy ogień poszedł [gra]Diablo® III: Ultimate Evil Edition™ (PS4)[/gra].
Początek sesji to dwóch kolesi którzy łącznie mieli 746 poziom mistrzowski -_-' Całe szczęście później dołączyło już dwóch normalnych gości.
Sobotnie wieczorne zmaganie w Diablo mimo pewnych problemów natury technicznej udało się rozegrać. JackTheRipper_PL miał problem z komunikacją głosową ale po kilkunastu minutach udało nam się porozumieć i przeszliśmy do czynów czyli młócenia czego tylko się da na szczelinach. Jack stwierdził, że miał zbyt dużą przerwę w graniu gdyż jego postać mimo znacznie większej przewagi lvlowej (ponad 420 mistrzowski,mój 326 się chowa :P ) coś zbyt szybko traciła swój żywot w postaci dość szybko ubywającego paska życia. Okazało się, że ostatnim razem jak grał to jeszcze kostki Kanaiego nie było a więc sporo czasu temu.
Mimo wszystko widać chłopina dość dobrze obcykany w temacie bo pozmieniał itemy, poprzestawiał umiejętności i spokojnie dało radę polatać na Udręce 8 a można powiedzieć że prawie 9 :P Kilka itemów wpadło, szczególnie ja się ucieszyłem na 2 starożytne legendarne, akurat takie jakie noszę w obecnym ekwipunku więc czym szybciej je założyłem ^^ Później dołączył do nas azulfix któremu poświęciliśmy czas na edukowanie naszego "padawana", nauka szybka i owocna - 3 raidy na szczeliny i chłopina z 51 na 70 lvl wskoczył swoim mnichem :P A pod koniec rozgrywki jeszcze DeliQuent zawitał swoim Krzyżowcem i ekipa w komplecie kilkakrotnie zaliczyła szczeliny zwykłe oraz głębokie.
Zabawa udana, w Diablo nie ma nudy, zawsze się coś dzieje! Sobotnie granie uważam za w pełni udane :)
Ehhh... tak czytam co tam wyczyniacie i aż wstyd mi za mojego suchoklatesa 38 poziom ;(
Następny w kolejce jest debiutant WWG [gra]Driveclub Bikes (PS4)[/gra]
Ze smutkiem muszę przyznać, że miałem uczestniczyć w tej sesji. Niestety nie było mi dane. Uczestnicy nie omieszkali mi tego wypomnieć.
A w niedzielę zapowiadane ściganie się na 2 kółkach czyli motocyklowa wersja DriveClub. Na linii startu/mety zawitał Krazislaw i... niestety tylko on. Tak więc we dwóch postanowiliśmy polatać 1vs 1 po znanych trasach Norwegii, Japonii, Indii itd...Kraz mimo jego zapewnień że on na motocyklach nie umie jeździć pokazał po raz kolejny swoją klasę i zdeklasował mnie. Kilkanaście razy udało mi się wygrać, ale jakbym tak podliczył ilość wyścigów to chyba jego przewaga była by znaczna. Na szczęście później dołączył DeliQuent i we trójkę postanowiliśmy troszkę poobijać lakier z owiewek i baków paliwa :P Poobijać dosłownie, bo ilość wejść w bok przeciwnika na zakręcie była znaczna. Gdyby tak na trasie było z 10 zawodników to uznałbym tą sesję za Motorstorm: Apocalypse :D
Fajnie się ściga na motocyklach, znacznie więcej się dzieje i tak na prawdę do samego końca nie wiesz, czy wygrasz/przegrasz wyścig. Trzeba to kiedyś powtórzyć, mam nadzieję że w liczniejszym gronie.
KraZislaw zatroszczył się o uwiecznienie tej sesji na filmiku, który możecie znaleźć na playliście.
Drugą niespodziewaną sesją było [gra]Destiny (PS4)[/gra]
Ta sesja odbywała się przez cały weekend. Ewidentnie vaG ma za dużo czasu :V
Na deser mogę dorzucić niezapisywaną nigdzie sesję w Destiny, które po dłuuuugiej nieobecności w moim napędzie znowu zawitała w konsoli. Praktycznie przez cały weekend pograło się wspólnie z Lilim'em robiąc misje, patrole, strike'i i wiele, wiele innych rzeczy, czego dowodem jest dobicie do maksymalnego, jaki w chwili obecnej mogę mieć 34 lvlu (dodatku the Taken King nie mam) a Lilim jest już tuż, tuż, depcząc mi po piętach :P Obydwoje na spokojnie poznawaliśmy planety, misje, ekwipunki i wszystko co jest związane z tą grą.
Weekend owocny, nie ma co!
Zdecydowanie owocny :) Widzę, że nabrałeś siły i ochoty na WWG :) Oczywiście vaGRAnt. nie na darmo jest zwany naczelnym kamerzystą WWG.
Streamowe zapiski poniżej do wglądu:
Diabełek z soboty: http://www.twitc(...)33219542
DriveClub: Bikes z niedzieli:
part 1 http://www.twitc(...)33411410
part 2 http://www.twitc(...)33427381
Na koniec postanowiłem zrobić zbiorcze podsumowanie dwóch sesji. Assassyn22 zrobił sesję w [gra]Battlefield: Hardline (PS4)[/gra], natomiast Kaczmar456 zaprosił na sesję w [gra]Mortal Kombat X (PS4)[/gra]
Najpierw krótka piłka od Assassyna22
Pierwsza sesja hardline 2016 za nami.
W trochę mniejszym składzie ( miało być 4, wyszło 2) ale z Olsonem rozegraliśmy 2, przyjemne godzinki na zabijaniu bandziorów i rabowaniu kasy :)
Następnie Nerobianco który staną w szranki z Kaczmarem.
Grałem tylko ja i Kaczmar. Szkoda że taka słaba frekwencja.
Nerobianco wrzucił dodatkowo trzy ostatnie walki na YouTube. Filmik możecie oczywiście znaleźć w Playliście WWG.
Ważna sprawa! Dzięki wielkie Assassyn i Nerobianco za te wpisy! Nie trzeba się wcale rozpisywać, tworzyć opowiadań i wrzucać zdjęć/filmików z rozgrywki (chociaż są one mile widziane i zachęcamy do nich). Dzięki takim krótkim komunikatom też wiemy, że coś się dzieje, że spędzacie miło czas w ramach WWG czym zachęcacie inne osoby do dołączenia do naszej społeczności.
Zapraszamy do wspólnej gry w ramach WWG #50!
Standardowo po całość relacji, komentarzy i materiałów, zapraszam do poprzedniego Weekendowego Wspólnego Grania (link. m.in. w każdym “śniadaniu”)
- Swoje sesje WWG organizujecie poprzez poniższy formularz. Po kliknięciu w Generuj komentarz ukaże się Wam okienko komentarza z gotową treścią (nie zmieniajcie tego co zostało wygenerowane).
- Zanim dodacie swoją propozycje, warto przejrzeć pozostałe. Może już ktoś dodał podobną i warto do niej dołączyć.
- Jest możliwa zmiana szczegółów sesji WWG już po jej dodaniu. W tym celu należy: Wygenerować nowe WWG używając powyższego generatora, ale nie dodawać go od razu po wyświetleniu się okienka z komentarzem. Skopiować całość tekstu i ODPOWIEDZIEĆ skopiowanym tekstem na stare WWG.
- Tylko sesje zgłoszone przez zarejestrowanych użytkowników będą uwzględniane.
- Chęć uczestnictwa w sesji zgłaszamy przez plusowanie komentarza z sesją WWG. Oczywiście jest to opcjonalne, ale dacie tym samym znać organizatorowi, że są chętni do wspólnego grania.
- Zapisy trwają od Poniedziałku do Czwartku. W Piątek pojawia się wpis podsumowujący organizowane sesje WWG.
- Jeśli macie zamiar streamować sesję WWG możecie wrzucić link w generator. UWAGA! Obecnie działa jedynie Twitch i adres musi być zgodnie z wzorem (tak jak Twitch udostępnia).
- Idea nowego Weekendowego Wspólnego Grania: click
- Miłego grania ^^
