Pożegnania czas

Od października, moja redakcyjna przygoda z PS Site zakończy się, dlatego ten wpis potraktujcie jako pożegnalny. Możliwe, że będę przewijał się jako współpracownik w recenzjach lub dłuższych tekstach, ale to już raczej z doskoku. Zresztą spójrzmy prawdzie w oczy - komu chciało się czytać te banalne felietony? :)

Był to świetny okres w moim życiu, wielu mnie poznało, wielu pokochało, a jeszcze więcej pewnie znienawidziło za mój cięty język i zero tolerancji dla idiotyzmów. Zawsze uważałem, że redakcja powinna wyjść do użytkowników i traktować ich jak znajomych, a nie pospólstwo, które odbija się od skrywających się za nickami pseudo-bogów. Chciałem większej interakcji, spotkań, streamów podczas których wspólnie byśmy grali i większej ilości materiałów wideo, ale c'est la vie - trzeba patrzeć w przyszłość z nadzieją i trzymać kciuki, by portal ciągle dążył ku lepszemu.

Moje życie nie zwalnia - dzisiaj zamknąłem swoją firmę, którą prowadziłem od 2010 roku, do 15 października muszę oddać magisterkę, a później chcę się przeprowadzić do Warszawy, gdzie zamieszkam z Olą. Gdyby nie ona, już dawno przestałbym dostrzegać barwy życia i uśmiechać się. Taka dziewczyna to skarb, a jej zamiłowanie do gier połączyło nas w marcu, kiedy razem wspomagaliśmy wolontariat na IEM w Katowicach.