Nathan w końcu dotarł i zaorał konkurencję

BLOG RECENZJA GRY
942V
Nathan w końcu dotarł i zaorał konkurencję
oFi | 15.10.2016, 15:10
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Pamiętacie część drugą Uncharted? Był to wielkie kamień milowy dla serii oraz perełka Sony. Sposób w jaki został zaimplementowany śnieg robi wrażenie do dziś. Technologia poszła od tego czasu trochę do przodu i Naughty Dog po drodze zrobiło The Last of us, które miało wielki wpływ na ostatnie Uncharted.

Mineło prawie pięć lat od ostatniej odsłony Uncharted. Nowa konsola dała duże możliwości graficzne nowym produkcjom, jednak koszty okazały się bardzo wysokie (przykład The Order i opinia gierki na 2 popołudnia). Najwidoczniej Sony chciało odkurzyć swoją perełkę z poprzedniej generacji i zainwestowali w śmieszka Nathana wiele.

Nathan Drake został narysowany od nowa - to widać od razu. Nowy silnik graficzny, świeże podejście stylu prowadzenia scenariusza oraz lepsze dialogi. Drake w końcu nie rzuca bezbecznymi żarcikami, które bardziej powodowały uśmiech politowania niż ciekawy zarys charakteru głownego protagonisty. Tym razem dialogi jak i scenariusz ROBIĄ. Drake ma cięte riposty na poziomie, fabuła trzyma się kupy i co najwazniejsze - trzyma w napięciu. Do tego Drake nie rusza się w końcu jak człowiek z zespołem Dauna jak to czasami bywało w poprzednich odsłonach. Gdy przemierzasz bezdroża z towarzyszami ich rozmowy wnoszą pełno smaczków do fabuły. Każda rozmowa ma sens, każdy gag jest na swój sposób zabawny i dodaje charyzmy oraz głebi bohaterom.

Kres złodzieja to najlepiej wyglądająca gra w tej generacji. Można się doczepić, że czasem efekt "ziarna" jest tutaj nadto wykorzystywany, jednak przywiązanie do detali każdej sceny pościgowej/strzelankowej jest na prawdę szampańskie. Odpalcie sobie tryb foto podczas uderzenia Jeepem w stragan i zróbcie zdjęcie - dbałość o detale do ostatniego kasztana.

Nareszcie bilans rozgrywki został odpowiednio zbalansowany. Mamy tutaj (jak zwykle zresztą) elemnty platformowe zaczerpnięte z poprzednich części. Urozmaiceniem rozgrywki jest linka, która nie została tutaj dodana na siłę, tylko idealnie wkomponowuje się w robienie salt przez "Nejtana". Podczas naszych wygibasów jest na czym zawiesić oko, bo autorzy przypominają o pięknych krajobrazach robiąc zoomy na poszczególne widoki gdy hasamy sobie po kolejnych stepach.

Elementy pif-paf owe w końcu nie nużą. A to za sprawą dodania do rozgrywki skradania w stylu solid snake'a. Mechanika skradania bardzo podobna do mechniki TLOU. Często się zdarza, że drugi bohater podczas naszej podróży pomaga nam w sytuacjach zabijania po cichu i gdy przeciwnik się zbliża to ostrzega nas, z której strony nadchodzi lub sam zajmuje się przeciwnikiem i dusi go w wysokiej trawie. Jednak to z czego słynie seria Uncharted to...

Pościgi, wybuchy i dyszenie Nathana. Gdy mówisz sobie pod nosem "co tu się ODJANIEPAWLA?" tzn, że Naughty Dog kolejnym razem dało rade. Nie inaczej jest w U4. Absurdalnych sytuacji oczywiście nie brak, ale czy komuś to przeszkadza? To tak jakby powiedzieć, że w MGS'sie przeszkadzają komuś przydługie Cutscenki, a kebabie mięso. Wszystko jest tutaj na swoim miejscu. Czuć napracowanie w każdej akcji pościgowej. Ostatnia część zamiata pod dywan trylogie Uncharted. 

Fabuła, fabuła, fabuła. Nie jest sztampowo. Wracają starzy znajomi oraz pojawiają się zupełnie nowi. Nawiązań do poprzednich gier jest sporo. Deweloperzy chyba wzieli sobie za przykład Kojime i wrzucili do gry dużo smaczków i ciekawych rozwiązań, którymi zawsze rozpieszczał nas japończyk. Nie będę zdradzał jakich, ale widziałem dużo analogi zaczerpniętych z serii o Metal Gearze. Historia w końcu nabrała poważniejszego tonu, a nie frywolnego hasania po grobowcach w celu bycia sławnym i bogatym. Scenarzyści nadali głębi śmieszkowi Drake'owi i jego ostatniej(chyba) już przygodzie na koniec świata. Finał jest bardzo satysfakcjonujący i zapada w pamięć. Wielkie brawa należą się scenarzystom.

 

 

 

 

Oceń bloga:
1

Atuty

  • najpiękniejsza gra na obecną generacje
  • scenariusz
  • dbałość o detale (te fabularne, techniczne jak i graficzne)
  • satysfakcjonujące elementy skradnakowe
  • myślące A.I.

Wady

  • momentami(bardzo rzadko) przy większej DRACE spadają klatki
  • Chyba tyle?
oFi

oFi

Najlepsza gra w swej kategorii. Absolutny MUST HAVE oraz SYSTEM SELLER

10,0

Komentarze (5)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper