Final Fantasy Tactics: Ivalice. Rozdział dziewiąty.

BLOG
819V
Final Fantasy Tactics: Ivalice. Rozdział dziewiąty.
Bartol-BB | 07.03.2019, 18:04
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Witajcie! Ostatnio na tapetę braliśmy voice actor’ów i tłumaczy cyklu Ivalice. Dziś przyjrzymy się jednemu z głównych elementów tego świata mianowicie Znakom Zodiaku- co się za nimi kryje oraz skąd wzięły się w grze. Na koniec przedstawimy zwycięzców konkursu na imię naszego bohatera! Do szarży!

Na początek chciałbym podziękować za nieustanne wsparcie- cała seria blogów ma troszkę ponad 2 miesiące a wyświetleń jest przeszło 6 tysięcy! Niezmiernie mnie cieszy i trochę nie dowierzam, jednocześnie raduje się, że wciąż przybywa fanów jrpg, cyklu Ivalice, gier fabularnych i tabletop’ów, którzy się udzielają, wypowiadają i dzielą swoimi ciekawymi informacjami czy doświadczeniami. To przechodzi moje oczekiwania i napędza mnie do tworzenia!


Rozdział dziewiąty- Wróżbita Yasumi.

          Matsuno już w swojej serii Ogre Battle nawiązywał do astrologii i wróżbiarstwa. Tam metafizyka przyjmowała formę kart tarota, magia polegała na żywiołach, którymi opiekowali się bogowie. W Ivalice natomiast, pierwsze skrzypce grają znaki zodiaku, te same, które świat zachodni zna z horoskopów, plus gwiazdozbiór Wężownika- nietypowy znak i w Ivalice również tak jest. Są to znaki zodiaku ekliptycznego, czyli momentu gdy Słońce pokrywa się z danym gwiazdozbiorem. Samo określenie zodiacos kyklos pochodzi z greki co znaczy krąg zwierząt.

          W każdej grze cyklu znajdziemy te znaki, czasem ich obecność jest jasna i wyraźna a czasem bardzo subtelna czy też wręcz ukryta, by gracz musiał się do niej „dokopać”.

Ryc.1 Koło Zodiaków z FFT. Kto potrafi odczytać runy Ivalice?:)

          Znaki zostały przedstawione już w pierwszej grze cyklu. W FFT, między innymi, pojawiali się w snutych przez mieszkańców opowieściach o Zodiac Brave- dwunastce bohaterów, którzy pod dowództwem św. Ajory Glabados zgładzili potwora zagrażającemu Ivalice. Ponadto w systemie walki mamy korelację tychże znaków, które mają postacie oraz potwory. Dla osób, które grały w FFT imię Lucavi również powinno kojarzyć się ze znakami zodiaku. Dla przypomnienia grającym w tą część, Worker8 również jest napędzany mocą zodiaków oraz dzięki tej mocy sprowadzamy Soldier’a:)

Ryc.2 Jeden z Totema w FFTA.

Ryc.3 Summon z FFTA

          W VS gracz musi srogo się natrudzić i śledzić wpisy w ekwipunku by połączyć fakty- zresztą cały nurt environment storytelling tej gry, to jeden z niewielu tropów, dzieki któremu możemy stwierdzić, że to Ivalice. W FFTA, rolę Zodiaków przedstawiają Totema- każda rasa w tej grze ma swoje Totema, które w grze są specjalnym atakiem, przywołującym konkretną istotę. O tym czym są te istoty dowiadujemy się w FF XII. Epopeja Ivalice daje nam możliwość poskładania wielu elementów w logiczną całość. Espery, czyli boskie istoty, które jeśli pokonamy, będą nam służyć pomocą w walce, to właśnie opiekunowie Znaków Zodiaku. Scion’y, które w ramach kary zostały zaklęte w Auracite. Auracite z kolei to potężny kruszec, poznany już w FFT i jego funkcję, genezę poznajemy dzięki FF XII: Revenant Wings oraz FFTA2.

Ryc 4. Belias w Revenant Wings.

          FF XII w ostatniej swej edycji, czyli The Zodiac Age, job’y, czyli klasy postaci, przyporządkowano do konkretnych znaków zodiaku- i tak mamy rodzimego Ułana/Uhlana, przypisanego do znaku Taurus, czyli Byk. W Dwunastce również znajdziemy rzadkie Zodiac Gem’y, które są niezbędnym komponentem do stworzenia potężnych broni. Najsilniejszy jednak oręż, to Zodiac Spear.

          W Dwunastce wspomniane Espery są nie tylko elementem gameplayu, ale bardzo ważną częścią fabuły nie tylko tej części, ale całego świata Ivalice. Postaram się sprowadzić spoilery do minimum pisząc o tym, jak znaki zodiaku łączą wszystkie gry Ivalice.

          Wiele, wiele lat przed wydarzeniami przedstawionymi w FFXII, rozpętała się straszliwa wojna. Jej skala i okrucieństwo wstrząsnęły fundamentami świata. Dopiero pojawienie się Raithwalla ze swoją armią i ich zwycięstwa powoli zaprowadzały ład i porządek. Raithwall mógł zrównać z ziemią miasta i kości przeciwników, jednak zaczął tworzyć podwaliny nowej cywilizacji na gruncie pokoju i tak powstał Sojusz Galtean, od nazwy Półwyspu Galtean, gdzie wybudował swoje miasto Rabanastre. Raithwall został mianowany tytułem Dynast King- królem królów. Jego potęga była tak wielka, że po śmierci jego ciało jak i cały rynsztunek by nie wpadło w niepowołane ręce, został rozsiany i pochowany w gargantuicznych grobowcach, najeżonych pułapkami, labiryntami oraz wrót pilnował… jeden z Scion’ów, Belias the Gigas!

Ryc.5 Raithwall z Dawn Shard, częścią Nethicite.

          Wiele, wiele tysięcy lat przed wydarzeniami przedstawionymi w FFXII, rozpętała się przerażająca wojna! Oto jeden ze Scion’ów wystąpił przeciw bogom i bóstwom, zebrał swych pobratymców i wyruszył do walki w jednym celu- zabić wszystkich i zniszczyć wszystko. Bunt Scion’ów został stłumiony, a każdy z nich został rozczłonkowany, uwięziony w Auracite i poddany mękom. Jednym z członków był Belias, Scion znaku Zodiaku Barana, powiernik Żywiołu Ognia, przeciwieństwo Scion’a Światła Loghrif’a, Transcendentnego. Belias zwany również w kulturze rasy Aegyl Mesha, Ascendentalny. Został stworzony przez bogów jako pierwszy, jako eksperyment- twórcy wzięli człowieka i potwora i połączyli w jedno. Efektem tego było zrodzenie Scion’a, którego brzydzili się sami bogowie. Był jednak potężny i mieszkańcy Niebios nie chcieli przyznać się do porażki, dlatego zakuli go w łańcuchy i traktowali niczym głupiego, silnego psa, który strzegł wrót ich królestwa. Gdy wybuchł bunt Scion’ów, ciemiężony Belias dołączył do jego szeregów, zerwał łańcuchy, zniszczył wrota, ale po przegranej, został wyrzucony z Niebios by plątał się po Ivalice. Wzgardzony i zhańbiony niczym bezpańskie wściekłe zwierzę, siał chaos i zniszczenie, dopóki nie spotkał na swojej drodze Raithwalla. Dynast King pokonał niebiańską istotę i oszczędził ją. Belias znalazł godnego przeciwnika i swojego pana- przysiągł wtedy, że będzie strzegł Króla i jego rodu tak długo jak to możliwe.

Ryc. 6 Belias w swojej esperowej, bojowej formie, którą widzą śmiertelnicy.

          Tak oto Dwunastka uchyla rąbka tajemnicy. Celowo nie zagłębiałem się w temat, by nie psuć zabawy odkrywania kolejnych sekretów graczom zamierzającym zetknąć się z tytułami Ivalice.

          FF XII to część najwcześniejsza w chronologii Ivalice, gdy po niebie żeglowały Airship’y, których szczątki znajdujemy w FFT, które dzieje się kilka set lub kilka tysięcy lat później. Mając to na uwadze, warto spojrzeć na postać Beliasa i Scion’ów w ogóle, zwłaszcza jednego, z szerszej perspektywy- ich genezy, obecności i wpływu na wydarzenia w historii tego świata.

Ryc.6 Belias w swojej prawdziwej, nie- esperowej, nie-bojowej formie.

          W naszej grze planszowej nie mogło zabraknąć tak istotnego elementu jakim są Znaki Zodiaku- prócz przypisania do postaci i potworów, są obecne również w horoskopach, urządzeniach. Warto nadmienić, że gry Ivalice nawet dając odpowiedzi, stawia kolejne pytania- stąd na przykład kim są Scion’y Światła np. wspomniany Loghrif i czy mają te same Znaki Zodiaku? Co ze Znakami orientu, czy druidów oraz Celtyckim, czy są obecne i jeśli tak, to w jakiej formie? Te pytania powziąłem do wykreowania własnych historii, ale to… tajemnica.


          Drodzy czytelnicy, pora przyjrzeć się wynikom konkursu! Jak już wcześniej wspominałem, byłem rozdarty pomiędzy kilkoma propozycjami. Jednak gdy zobaczyłem ilość wyświetleń bloga, a ilość ta w momencie gdy to piszę wynosi przeszło 6400 (!!) i jak szybko rozrasta się grono jego czytelników, uznałem, że nagrodzę trzech najbardziej wyróżniających się kandydatów!

          Na pierwszym miejscu Ex Aequo PieknyKapec, Delita oraz Another! Brawo! Wasza trójka najbardziej się udziela na blogu. Na wyróżnienie zasługuje Piekny, nie mógł odebrać nagrody i prosił bym przekazał ją komuś innemu! Tak też zrobiłem, osoba ta jednak woli zostać anonimowa i z szacunkiem nie podaje jego Nicka.

          Imiona zaproponowane przez zwycięską trójkę wobec tego zlepiam w jedno i oto przed Wami

Felix Faris Tharran! Jeszcze raz gratuluję!

Lista innych propozycji imion, które mnie najbardziej przypadły do gustu, w losowej kolejności oraz wysłane nie tylko z PPE.pl :

2. Famran Ferrinas Tharran- escik. Fajnie, że użyłeś imion rzeczywiście występujących w Ivalice, ale nazwisko zgapiłeś:)

3. Favreu Flynn Tyrmand- anonim. Bardzo,bardzo dobre!

4.  Frida Faye Toquaville- Izolda. Pierwsze damskie, świetne!

5. Finley Fisk Tavour- bozon.

6. Fabrizio Ferrante Tucci- karmelll. Si, grazie!

7. Feba Faust Tilkovskaya- Aneta. Da, spasiba!

8. Fergus F. Tugast- anonim.

9. Fila Francesca Third- Gabranth. Sprytne:D

10. Fillion Faux Thacher- myszon.


           Na pytanie Karty 9. Pustelnika "Mędrzec podzieli się z Tobą swoją wiedzą, jaki chcesz poznać sekret?" nasz Felix Faris Tharran zdecydowanie, bo na 62% wybrałby Tajemnicę ludzkich serc. Zdrowie 21%, Zwycięstwo 15% najwyraźniej nasz bohater ma zapewnione:) Dzisiejsze pytanie zapewni nam emocje.

Dziękuję za uwagę i do zobaczenia w następnym rozdziale!:D

Oceń bloga:
5

Karta 16. Wieża."Płonie dom. Kogo ratujesz z płomieni?"

Małżonka
14%
Rodziców
14%
Dziecko
14%
Pokaż wyniki Głosów: 14

Komentarze (10)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper