Dlaczego Vita się nie sprzedała - moje 3 grosze

BLOG
506V
Dlaczego Vita się nie sprzedała - moje 3 grosze
Duckingman | 27.02.2018, 10:32
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

PS Vita pomimo tego, że technologicznie w dniu premiery zachwycała sprzedała się w liczbie która nie spełniła oczekiwań Sony i stała się obok WiiU największą sprzedażową porażką na rynku konsol w ostatnich latach. Czy rzeczywiście problemem był brak gier na tą konsolę? Moim zdaniem zdecydowanie nie, a genezę sprzedażowej porażki trzeba szukać w zupełnie innym miejscu.

W poprzednich moich blogowych wpisać starałem się pokazać, że stwierdzenia iż Sony nie wydawało gier na Vitę są nieprawdziwe. Nasuwa się zatem pytanie: "Skoro jednak było tak dobrze to dlaczego jest tak źle?" Moim zdaniem odpowiedź jest tylko jedna - koszt wejścia. Mam na myśli tu koszt jaki trzeba ponieść by w ogóle myśleć o odpaleniu pierwszej gry na Vicie. Zanim jednak przypomnę politykę cenową Sony przytoczę pewne historyczne fakty.

Po pierwsze wraz pojawieniem się Android Marketu oraz App Store (oba wystartowały w 2008 roku) rynek przenośnych konsol zaczął się drastycznie kurczyć bo tablety i smartfony stały się realnym konkurentem w walce o gracza. Dobitnie to widać gdy spojrzy się na liczbę sprzedanych przenośnych konsol poprzedniej i obecnej generacji. 230 do 90 milionów. To 2,5-krotna utrata liczby klientów. 3DS który zdominował rywalizację z Vitą sprzedał się w mniejszej ilości niż PSP w zbliżonym przedziale czasu (7 lat) i ponad 2-krotnie słabiej niż własny poprzednik. Gdyby starcie między 3DSem, a Vitą było bardziej wyrównane to zapewne dziś rozmawialibyśmy o rynkowej porażce obu tych konsol (a na pewno o braku sukcesu).

Po drugie cena konsoli na premierę nie odpowiadała na oczekiwania zakładanego targetu. Dobitnie było to widać gdy bardzo słabo sprzedający się 3DS za 250$ (a było to powielenie ceny premierowego PSP) otrzymał już po czterech miesiącach od światowej premiery obniżkę ceny do poziomu 170$. Sprzedaż po tym znacząco wzrosła co jednoznacznie pokazało, że w momencie gdy każdy w kieszeni trzyma smarfona nie jest skłonny dodatkowo płacić za przenośną konsolę tak dużej kwoty. To co nie było problemem w przypadku PSP okazało się mało akceptowalną przez konsumenta kwotą w 2011 roku.

Wracam zatem do wspomnianego na początku kosztu wejścia. Sony miało czas dostosować cenę Vity do aktualnych realiów. Mieli wiedzę jak został odebrany przez graczy 3DS za 250$ i jak za 170$. Co zatem zrobiło Sony? Wydało dwie wersje swojej nowej konsoli z których tańsza kosztowała 250$. Czy był to jedyny koszt jaki gracz musiał ponieść aby grać na Vicie? Ależ skąd. Trzeba było dokupić kartę pamięci z których najtańsza o pojemności 4 gigabajtów kosztowała w dniu premiery 20$, oraz jakiś pokrowiec by móc bezpiecznie przenosić konsolę w kieszeni. Z tego co pamiętam najtańsze zestawy akcesoriów wśród których był taki pokrowiec w dniu premiery kosztowały 30$. Zatem koszt wejścia w przypadku Vity wynosił 300$ i to w momencie gdy od kilku miesięcy na rynku 3DS kosztował 170$. Nie powinno zatem nikogo dziwić, że Vita przez wiele osób została przyjęta chłodno i od początku swojej obecności na rynku sprzedawała się poniżej założonych przez Sony planów.

Start Vity okazał się zatem całkowitym falstartem. Czy włodarze Sony w tej sytuacji poszli po rozum do głowy i wzięli przykład z kolegów rządzących Nintendo? Raczej nie bardzo. Na jakąkolwiek obniżkę ceny musieliśmy czekać aż do września 2013 czyli 18 miesięcy i wyniosła 50$ czyli Vita nadal była droższa od podstawowego 3DSa. Obniżka ceny dotknęła również kart pamięci (4GB staniały do 15$), a pokrowce można było dostać już za około 10$. Po 18 miesiącach cena wejścia wynosiła zatem ok. 225$. W tym samym momencie światową premierę miał 2DS od Nintendo którego wyceniono na 120$ utrzymując tym samym znaczącą różnicę minimalnego kosztu wejścia między obiema konsolami. Miesiąc później Sony co prawda zaprezentowało odchudzoną Vitę, ale zaproponowane w niej zmiany były zbyt powierzchowne co nadal przekładało się na wysoki koszt wejścia. Nowa odsłona konsoli wyceniona została na 200$ i wzbogaciła się m.in. o wbudowany 1GB pamięci która była zbyt mała by muc z PS Store ściągnąć jakikolwiek większy tytuł. Nadal zatem wymóg zakupu przynajmniej najmniejszej karty pamięci pozostał. Działanie to jest przeze mnie całkowicie niezrozumiałe. Zamiast zrezygnować z drogich kart pamięci i przejść na karty MicroSD Sony wypuściło nową wersję konsoli z wbudowaną pamięcią nadającą się wyłącznie do przechowywania aktualizacji i zapisów gier posiadanych na kartridżach zachowując wymóg kupowania dedykowanych kart pamięci jeśli ktoś chciał kupować gry w wersji cyfrowej. Moim zdaniem to był gwóźdź do trumny dla Vity bo przy takiej różnicy w cenie w stosunku do 2DS/3DS i tak zmniejszonym rynku handheldów nie było najmniejszych szans na uratowanie Vity.

Czy konsola zatem umarła? Zdecydowanie nie. Nadal pojawia się na nią wiele nowych gier każdego miesiąca choć od premiery minęło już 6 lat, a zapowiedzi na 2018 rok obejmują kilkadziesiąt tytułów. Nie jest to jednak z pewnością życie na które liczyło Sony oraz wielu graczy którzy w pierwszych miesiącach od premiery kupowało tą konsolę licząc na wiele dużych tytułów AAA od Sony i innych zachodnich wydawców, a otrzymali ich ledwo garstkę z których jeszcze mniejsza ilość była grami na wyłączność dla Vity.

I na koniec ciekawostka. Ile kosztuje PS Vita na azjatyckim rynku (bo wbrew ogólnie przyjętej teorii nie tylko w Japonii Sony ją jeszcze sprzedaje) 6 lat po premierze? W najtańszej opcji oczywiście 200$ i jest to dokładnie ten sam model co wydany w październiku 2013 roku. Wyraźnie widać, że nawet Sony pogodziło się z faktem, że ich konsola jest skierowana wyłącznie do fanów tego typu gadżetów dla których cena jest sprawą drugorzędną.

Oceń bloga:
9

Komentarze (16)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper