Kolekcjonerem chciałbym być - Luty/Marzec 2020

BLOG
397V
Kolekcjonerem chciałbym być - Luty/Marzec 2020
Duckingman | 02.04.2020, 13:04
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Aktualny wpis będzie raczej pewną refleksją nad moim obecnym postrzeganiem grania na PS Vicie. Postanowiłem się nią z wami podzielić by wytłumaczyć brak lutowego wpisu, a i marcowy pewnie by się nie ukazał w standardowej formie.

Niniejszy wpis za długi nie będzie. Ot przedstawienie pewnych faktów i wytłumaczenie dlaczego podsumowanie lutego się nie pojawiło. Sprawa jest prozaiczna. Gdzieś w połowie lutego zdałem sobie sprawę, że granie na Vicie przestało mi sprawiać przyjemność, a stało się przykrym obowiązkiem do odhaczenia. Czasu na granie mam niewiele, więc w każdą wolną chwilę sięgałem po Vitę by pchnąć ogrywany tytuł do przodu aby mieć o czym pisać na blogu. Czar z poznawania nowych tytułów gdzieś uleciał. Rozpoczeło się gonienie w każdej grze do przodu byle tylko jak najszybciej ukończyć tytuł i móc wrzucić wrażenia z niego na blogu. Od połowy lutego nie sięgnąłem po Vitę. Killzone rozgrzebany w połowie nie potrafi mnie zmusić do powrotu. Moment kulminacyjny przyszedł wraz ze zdobyciem trylogii Sly'a (dobrze czytacie, udało mi się wyrwać Sly'a z niewykorzystanym kuponem na część 3). Spojrzałem na pudełko i coś we mnie pękło gdy zdałem sobie sprawę, że przejście trzech platformówek zajmie mi więcej czasu niż parę godzin. W dodatku cały czas odłogiem leżą wspaniałe gry które kiedyś kupiłem na promocji w PS Store. To cyfrówki więc musiały ustąpić pola grą z pudełek. Kolejna błędna decyzja. Aktualnie nadal dużą frajdę sprawia mi polowanie na okazje i kolekcja się powiększa. Zastanawiam się jednak jak do tego podejść w niniejszym blogowym cyklu. Z graniem powiedziałem pas. Zamierzam sięgać już tylko po co naprawdę w danej chwili chcę ogrywać. W najbliższym czasie będzie to cyfrowa wersja Danganronpy kupiona dawno temu za 20-parę złotych na jednej z wyprzedaży w PS Store. Już za długo czeka na sprawdzenie. Jak zatem kontynuować dalej niniejszy blog? Co miesiąc wrzucać zdjęcia tego co kupiłem? Dać sobie spokój z comiesięcznymi wpisami i raz na kwartał, może nawet raz na pół roku jedynie wspomnieć o rozrastającej się kolekcji wraz z wrażeniami tego co ograłem? Sam nie wiem w jakim iść kierunku.

Ale, żeby nie było tylko wyżalanie się pochwalę się trzema zakupami z ostatnich miesięcy z których jestem bardzo zadowolony bo uważam, że każda z nich to była prawdziwa okazja:

53. The Sly Trilogy
Dorwałem co prawda używkę, ale z niewykorzystanym kodem na część 3 bo warto wiedzieć, że na karcie jest tylko 1 i 2 część, a na 3 w pudełku był dołączony kupon z kodem. Kosztowała mnie 60 zł więc uważam to za świetny zakup. Zwłaszcza, że nówek nie sposób dostać, a co za tym idzie wyłapanie egzemplarza z niewykorzystanym kuponem jest rzeczą bardzo trudną do zrobienia. Ja na taki egzemplarz polowałem rok. Kiedyś chętnie bym tą trylogię ograł bo nie miałem dotąd okajzi to zrobić, ale czy znajdę na to kiedyś czas? Patrząc na to co napisałem wyżej bez zmuszania się raczej nie. Ale kupon zrealizowałem bo szkoda by przepadł, a termin ważności był do 31.05.2020. Swoją drogą zaskakująco długi jak na pozycję wydaną w 2014 roku.

 

54. Dynasty Warriors 8: Xtreme Legends Complete Edition
Wyłapałem wyprzedaż w jednym z polskich sklepów internetowych który pozbywał się resztek gier (nówki w folii) na Vitę. Głównie miał tytuły których wszędzie pełno, ale wśród nich trafiła się ta perełka za 60 zł. Uczciwie powiem, że serii Dynasty Warriors kompletnie nie znam. Nie grałem też nigdy w pozostałe odpryski tej serii. Nigdy mnie do niej nie ciągnęło gdy czytałem na czym polega gameplay. Raczej po ten tytuł też nie sięgnę. No chyba, że wyłapię kiedyś używane Dynasty Warriors Next. Wówczas z ciekawości sprawdzę i jeśli mi się spodoba wrócę do tego tytułu by porównać exa na Vitę z pełnoprawną odsłoną z dużych konsol. Jestem tylko ciekawy czy się nie wkurzę po rozpakowaniu jak się okaże, że nie tylko instrukcja i pudełko, ale cała gra jest wyłącznie po francusku bo w tym języku umiem powiedzieć tylko: "Parles-tu français?".

 

55. Looney Tunes: Galactic Sports
Drugi tytuł ze wspomnianego wyżej sklepu i również cena 60 zł. Gdyby to była używka to już bym w tą grę grał bo poprzednie dwa tytuły na wyłączność dla Vity od VirtualToys mi się w miarę podobały (choć było widać ich ograniczony budżet). Skoro jednak trafiła mi się wersja w folii to na razie trafi na półkę. Najpierw ogram tytułu w które chcę zagrać już od bardzo dawna (np. Danganronpa). Jestem naprawdę bardzo zadowolony z faktu, że udało mi się zebrać całą trylogię gier od VirtualToys wydanych na wyłączność na Vitę zwłaszcza, że do dzisiaj ten status jest przez te wszystkie tytuły zachowany.

Oceń bloga:
15

Komentarze (22)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper