Wcale nie musisz oglądać Ektraklasy - Przemyślenia Strudzonego #3
Przecież kiedy nie spodoba ci się jakiś serial, zatrzymujesz się i przestajesz go oglądać. Raczej nie brniesz dalej pomimo miałkości produkcji. Zatem dlaczego znajdują się ludzie, którzy siadają przed telewizorami by zobaczyć rozgrywki będące na 25 miejscu rankingu UEFA wiedząc, że niekoniecznie czeka ich doświadczenie dobrego futbolu? Odpowiedź jest prosta: ponieważ jest na co ponarzekać.
A to Kucharczyk znowu krzywo kopnie piłkę i nie strzeli gola, piłkarze Śląska zaprezentują nowe sposoby frajerstwa, zaś większość drużyn pokaże, jak nie wyprowadza się piłki z własnego pola karnego. Wydaje się, że jest to swego rodzaju grzeszna przyjemność dla osób, które mogą ponabijać się z ligowych kopaczy, przy okazji w ten sposób umilając sobie problemy własnego życia. Od następnego sezonu ta grupa może się poszerzyć, ponieważ prawa telewizyjne wykupiło TVP, które zapewni większą dostępność produktu.
Dziennikarze też narzekają równie głośno, czy to w telewizji bądź internecie, wyliczając jak ekstra-klasowi grajkowie wolno biegają, niedokładnie podają bądź niestosownie wypowiadają. W serwisie You Tube istnieje program Liga Minus kanału Weszło TV, w którym podsumowywane są kolejki polskiej najwyższej klasy rozgrywkowej. W tym około dwugodzinnym cyklu wypunktowywane są wady naszej rodzimej ligi. Jednak czy warto tracić czas na to, żeby tak szczegółowo opisywać błędy, zwłaszcza że wraz z kolejnymi spotkaniami nie widać stabilnej poprawy.
Przecież można po prostu powiedzieć, że ta liga to chała, dziadostwo czy żenada i pójść dalej. Na świecie rozgrywa się tak wiele spotkań, może warto dać szansę przykładowo lidze gwatemalskiej. Choć jej raczej legalnie w Polsce nie obejrzysz, ale tak samo nie zobaczysz ligi francuskiej. Jednak mediom nie opłaca się rezygnować z obrzucania błotem, bowiem odbiorcy konsumenci, chętnie się do tego dołączą i także zaczną rzucać. Przecież słabe rozgrywki na nic nie wpływają, reprezentacja zaraz będzie europejskim triumfatorem. A gdyby tak oglądalność spadła do poziomu gleby, to może te wszystkie kluby znalazłyby sposób, żeby zacząć lepiej grać.
Pomimo tego wszystkiego co buduję nieciekawą zawartość rywalizacji o mistrzostwo Polski, ciężko tak całkowicie jako kibic z niej zrezygnować. Ponieważ Ekstraklasa jest jak ładnie ozdobione pudełko, które nie ma nic w sobie specjalnego. I ty wiesz o tym, jednak cieszysz się, że to pudełko jest twoje. Ale trzeba pamiętać, że gdy w środku jest gówno to trzeba o tym powiedzieć, aczkolwiek nie zawsze trzeba szukać synonimów bądź specjalnie dyskutować na ten temat, by to określić. Jednak jeśli uważasz, iż wewnątrz nic nie straszy to śmiało oglądaj jeśli ci się podoba. Tylko nie spodziewaj się nadmiaru magii. Chyba, że tak jak inni chcesz ponarzekać na jej brak.
Sam polecam wybranie się na stadion aniżeli siedzenie przed szklanym ekranem. Atmosfera trybun zawsze ulepsza smak organizowanego meczu.
