Pozwólmy sobie na nowe doświadczenia - Przemyślenia Strudzonego #2
BLOG
301V
Obecnie żyjemy w czasach gdzie praktycznie większość znaczących produkcji z przeszłości doczekuje się swoistego odnowienia. I choć różnią się w jakości wykonania tak mają jedną wspólną część. Wraz z uruchomieniem tworzą fale wspomnień uderzających aż do rdzenia emocji gracza. Jednak przy całej swojej intensywności niekoniecznie będą nowym doświadczeniem.
Crash Bandicoot N.Sane Trilogy i Spyro Reignited Trilogy to wspaniale wykonane składanki, które w nowym wydaniu pozwalają jeszcze raz wejść w buty szalonego jamraja oraz poprowadzić uroczego fioletowego smoka w ich klasycznych przygodach. A to nie wszystko bo przecież już zapowiedziano kolejne odświeżone wersję Medievil i Resident Evil 2, które również prezentują się dobrze przed premierą. Ale nawet lepsza grafika czy poprawki w sterowaniu nie zmienią faktu, że po raz kolejny kierując Spyro pokonamy Gnasty Gnorca, sterując Crashem znowu skopiemy tyłek Cortexowi podobny sposób co kiedyś czy przy kolejnej premierze puścimy w niebyt złego czarnoksiężnika Zaroka. To prawdopodobnie znowu będzie fajna zabawa, lecz jakby się nad tym zastanowić, nie będzie w niej niczego nowego bo zrobimy to wszystko w ten sam sposób jak za czasów szaraka.