Przemyślenia na temat next-gen'ów

Luźne przemyślenia na temat nadchodzącej nowej generacji: cena, ssd, inne nowości ... Czyli zwyczajne wróżenie z fusów :)
Gwarancja skaczącego gula!

Zacznę od stwierdzenia faktu: Michael Patcher to zjeb. Skoro mamy to ustalone możemy przejść dalej :)
Zacznijmy od tej właśnie burzy cenowej, która ostatnio się wywołała. Jednak aby przejść do sedna, czyli tego (zajebiste!):



trzeba prześledzić kilka aspektów z życia konsol.

Aktualna generacja konsol zrobiła pewien krok ewolucyjny swojego hardwaer'u wydając nowe ulepszone wersje. Wg jakichś tam pr'owych doniesień została bardzo dobrze przyjęta i sprzedaż jest zadowalająca. Taka zmiana polityki wydawniczej sprzętu sprawi, że sprzęt dostępny na premierę nie będzie przesadnie wyśrubowany technologicznie i nie zawstydzi przy tym high-end'owych platform typu PC. Konsole na pewno będą na zadowalającym poziomie jeśli idzie o ten aspekt czysto techniczny (wiadomo, hejt będzie zawsze). Ale by móc wydać kolejne iteracje zupgrejdowanych konsol nie będą one high-endowe. Wszystko dlatego, żeby móc właśnie po tych 3-4latach wydać kolejne, które spowolnią starzenie się sprzętu.

Trzeba sobie uświadomić jedno, dla developerów mocy ZAWSZE będzie za mało. Aktualna generacja ma podzespoły, które można porównać (sarkastycznie mówiąc) do nieco lepszych kalkulatorów dostępnych na rynku a mimo to, oprawa graficzna jest zaskakująco ładna. Na tyle ładna, że często się dziwię jak Ci magicy robią takie cuda :) Przez to inżynierowie wiedzą, że nie muszą pchać tego co najnowsze a przy tym najdroższe do nowych platform.

Na pewno każdy zainteresowany tematem słyszał o tym, że nowe konsolki będą zawierały specjalny dysk SSD, który przyśpieszy ładowanie poszczególnych sekcji w grach. To jest prawda. Ale uwaga na pewną rzecz:
demonstarcja ładowania lokacji z spiderman'a robiła wrażenie, jednak warto zauważyć, że jest to gra z ps4 odpalona na "nowej generacji". Gra przystosowana i zoptymalizowana do ładowania na aktualnej generacji. Gra oferująca wagowo mniejsze do załadowania assety i pliki. Nowa generacja wiąże się z jeszcze większą wagą gier, 4k (większe assety), więcej wszystkiego. Do tego zdecydowanie potrzeba nowej infrastruktury sprzętowej, która będzie w stanie zapewnić ładowanie się gier w zbliżonym lub nieco lepszym czasie co do tej pory.
Naprawdę, jeśli ktoś nastawia się, że będziemy mieć ładowanie szeroko rozumianych gier na poziomie tego co pokazało demo spidermana, to niestety będę zmuszony go rozczarować. Mam na to nawet kilka fajnych argumentów :)
1. PS3 może generować gry w 240fps'ach - to prawda
2. PS4 - może generować gry w natywnym 4K - to prawda
3. PS4 - może oferować w każdej grze 1080p i 60fps'ów - to prawda
i można tak wymieniać w kółko, łączenie z tym, że gra na ps5 ładuje się w 2sek!... i będą to fakty! Serio!

Jednak, nikt nie jest na tyle szalony by spełniać te obietnice bo zawsze będą one kosztem czegoś, głównie strony wizualnej gry tj warstwy graficznej. Aby uzyskać wspomniane 240fps'ów na ps3, gry musiałby wyglądać pewnie jak te z psx'a. 4k na ps4 również musiałoby obejść się znacznie słabszą grafiką. A jak wiemy, to grafika bardziej sprzeda grę niż technikalia, których "nikt" nie zauważy lub nie zwróci na nie uwagi (są to słowa samych developerów, którzy zwyczajnie chcą swoje gry sprzedawać).

Dlatego, mało kto będzie chciał skrócić czas ładowania gry w drastyczny sposób kosztem niższej jakości assetów (obiektów graficznych) do załadowania bo zwyczajnie się to nie sprzeda z punktu marketingowego. Domyślam się, że będzie wręcz odwrotnie: "mamy szybki dysk wpakujmy tam postać która waży 1gb a nie 30mb, będzie wyglądać jeszcze lepiej! (oczywiście podane wartości są przykładowe i wyolbrzymione by pokazać skalę, więc nie bierzcie ich na poważnie).

Jeśli jesteśmy przy SSD to kolejna uwaga, na którą warto zwrócić uwagę. Czytałem komentarze o tym jaki dysk zostanie wpakowany do nowych konsol: 500GB, 1TB ... ? Znów niestety trzeba będzie zejść na ziemię. Dyski SSD są teraz tańsze niż to jak sytuacja wyglądała przed kilkoma laty. Swój SSD intela 120GB parę lat temu kupiłem za 320zł-350zł (co na tle konkurencji było jedną z tańszych opcji) a teraz za 500GB cruciala dałbym jakieś 240zł, który dodatkowo jest znacznie wydajniejszy! Naprawdę spoko! Swoją drogą kiedyś dokupię :D
Jednak przechodząc w miarę gładko do konsol ... taka cena za 1GB SSD vs 1GB HDD jest nadal wysoka. Pamiętajmy o tym, że gry będą stale rosnąć! Więc będzie potrzeba więcej przestrzeni na nie w naszych konsolach. Dlatego standardem w nowych konsolach powinno być 1TB ... jednak nie będzie to 1TB SSD tylko HDD. Zaraz zaraz, co on tutaj pierd...li!? Przecież producenci konsol jasno zakomunikowali, że będzie SSD ... super szybki SSD, SSD niespotykany dotąd nigdzie indziej! Więc skąd tutaj HDD? Ano stąd, że SSD będzie integralną częścią konsoli. Wbudowany w płytę główną? Być może. Na pewno nie będzie wymienialny. Mało tego. Wspominany wielokrotnie SSD będzie o bardzo małej pojemności (jakiej? trudno weryfikować na ten moment) służący jedynie do przetwarzania potrzebnych danych do szybszego ładowania gier (dużo więcej i dużo większe pliki potrzebne do załadowania gier niż do tej pory). HDD posłuży nam zatem do przechowywania danych a wbudowany SSD do wspomagania w transporcie danych. Przynajmniej tak to widzę przez pryzmat tego co zwykle producenci nam szumnie zapowiadali (wspomniane fpsy, rozdziałki w każdych grach etc.). Zawsze gdzieś pojawia się ograniczenie, lub rozwiązanie, które nie jest tak jak sobie to wyobrażamy. Wszystko po to by ciąć koszta.
 

Dzięki takim zabiegom jak wyżej konsola będzie mogła poszczycić się ceną bardzo przystępną ... Jaką? Również ciężko na ten moment weryfikować z racji na wiele czynników, o których sam nie mam pojęcia bo zwyczajnie się znam lub nie interesuję (kursy aktualnych walut, droższe podzespoły, sytuacja gospodarki w danych krajach, etc.). Dodatkowo wprowadzanie nowych i drogich rozwiązań odbiło się czkawką w przypadku sony. Pamiętne PS3, "super technologie" i przy tym ta cena! ... choć i tak ps2 na premierę w PL było znacznie droższe a osiągnęło niesamowity sukces! Pamiętacie ceny 2999zł!? (choć ta dość szybko spadła do przedziału 1400-1600) Jednak w przypadku PS2 nie było w sumie konkurencji (umierający i mało znany dreamcast a dopiero późniejsze raczkujące konsole nintendo i microsoftu) co pozwoliło osiągnąć taki wynik. PS3 zaś musiało mierzyć się nie tylko z tańszym i WCZEŚNIEJ wypuszczonym xbox'em 360 ale też innowacyjnym Wii - nie zagłębiając się bardziej - po prostu konkurencją.
 

Cena odgrywa bardzo ważną rolę i nie wierzę by sytuacja miała się powtórzyć i mielibyśmy otrzymać konsole znacznie droższe niż obecna generacja.

Na zakończenie jeszcze kilka rzeczy, które moim zdaniem będą na PS5 rozbudowane:
-aplikacje do edycji wideo - bardziej rozbudowane
-lepsze narzędzia do streamingu i zgrywania rozgrywki (rozwinięcie możliwości buttona share)

-wraz z trendami, pojawi się nowa subskrypcja/abonament coś na wzór gamepass'ów konkurencji
-8K, 120fpsów, ray-tracing - będzie ale tak jak powyżej: czyli w ograniczonej formie i nie wszystko razem, także już nie rozwodzę się nad tym

I to chyba w zasadzie tyle co chciałem napisać/powiedzieć :)
Pozdrowienia!