Tomassowe Bajania. Geneza

BLOG
251V
Tomassowe Bajania. Geneza
Tomasso_34 | 06.03.2017, 18:08
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Jestem członkiem społeczności PPE od września ubiegłego roku. Od stycznia tego roku aktywnie udzielam się w dziale blogów. Do momentu opublikowania tego wpisu popełniłem już 14 tekstów. Jedne były dłuższe, inne krótsze. Niektóre spotkały się z dobrym odbiorem, który przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Kilka zostało przemilczanych. To dla mnie motywacja do dalszej pracy nad swoim stylem i tworzenia coraz to lepszych i ciekawszych tekstów.

Czym jest bloger bez nazwy własnego bloga?  Nikim. Jest jak łza uroniona przez człowieka do nurtu rzeki. Zwyczajnie nie ma znaczenia. Jego działania nie wywołują wpływu na otaczającą go rzeczywistość. A czyż nie każdy artysta marzy o tym, by swoją twórczością wpływać na ludzi? 

Pisałem teksty na portalu nie tworząc nazwy własnego bloga. Od teraz ten stan rzeczy się zmieni. Kochani oto oficjalna premiera. "Tomassowe Bajania" właśnie się narodziły. 

Według słownika języka polskiego „bajać” oznacza „opowiadać niestworzone rzeczy; ględzić, pleść bzdury”. Pisać zamierzam o wszystkim co akurat w danym czasie mnie zainteresuje i skłoni do przemyśleń, ale postaram się też nie uciekać za daleko od tematyki gier. W postanowieniach jestem jednak słaby i zdaje sobie dobrze sprawę, że będę pisał o wszystkim. Zdarzy mi się tekst o filmach oraz tekst o przemyśleniach egzystencjalnych. W związku z faktem, iż mogę ględzić, pleść bzdury i opowiadać niestworzone historie – taka, a nie inna nazwa mojego bloga. Tomassowe Bajania czas zacząć.

Przyjaciel spytał mnie nie tak dawno temu, czemu piszę na portalu o grach, a nie gram po prostu zwyczajnie w gry jak każdy przeciętny zjadacz chleba? Bez wahania odpowiedziałem mu, że ja nie jestem kolejnym zwykłym zjadaczem chleba! Moja odpowiedź miała oczywiście charakter humorystyczny, bowiem daleko mi do megalomana. Odpowiedziałem mu, że mam taką potrzebę. Mam silne pragnienie tworzenia. Chce zostawić po sobie jakiś ślad. Marzy mi się wydanie w przyszłości książki ze swoimi opowiadaniami. Pisanie na portalu traktuje jak ćwiczenia. Żeby być dobrym w jakiejś dziedzinie musimy poświęcić sporo czasu na ćwiczenia. Mam już kilka gotowych opowiadań i kilkanaście pomysłów na kolejne. W niedalekiej przyszłości opublikuje jakieś na portalu. Zdaje sobie sprawę, że z pisania opowiadań nie idzie wyżyć,ale czy wszystkie nasze działania muszą być nakierowane na zdobycie pieniędzy? Nie! Dla mnie ważniejsza jest pasja i poczucie, że postępuje w zgodzie ze swoim sumieniem. Od zapewnienia bytu jest praca zawodowa. Pisanie to pasja, którą zbyt długo ignorowałem w swoim życiu. teraz przyszedł czas na naprawienie błędów. 

Żebyście nie powiedzieli, że przynudzam i wypisuje farmazony, wrzucam zdjęcie dzisiejszego zakupu.

Aby uciąć wszelkie dyskusje i dywagacje znawców podłóg pragnę oświadczyć, iż wszystkie zdjęcia zostały wykonane na panelach podłogowych w kolorze olchy. Mimo niskiej klasy ścieralności podłoga ładnie się prezentuje, nawet po upływie 7 lat od montażu. Solidna robota i dbałość użytkownika są widoczne gołym okiem.

 

Oceń bloga:
13

Komentarze (15)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper