Piątkowa GROmada #154 - Borderlands 2 Edition

BLOG O GRZE
1163V
Piątkowa GROmada #154 - Borderlands 2 Edition
BZImienny | 13.09.2019, 00:06
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Dzisiaj kraina granicy, pełna szumowin, morderców oraz różnorodności. A do tego nieprzetłumaczalnego (bo chyba dlatego nie ma polonizacji) i czarnego niczym prochu humoru. Czyli dzisiaj pora na Borderlands 2. Bo Pandora to wszystko co kochasz (jeśli wiesz, co mam na myśli). :)

Witam was w kolejnym prowadzonym przeze mnie odcinku GROmady (już straciłem rachubę którym), gdzie tym razem przeprowadzę przez zakupioną za śmieszne pieniądze produkcją Gearbox Software, czyli Borderlands 2 w wersji ze wszystkimi dodatkami (był tam też The Pre-Sequel, ale to opowieść na inną historię). Nie przedłużając zapraszam do lektury - na drugiej stronie najpierw jest podstawka, a potem cztery fabularne dodatki (ze szczególnym zwróceniem uwagi na przedostatni).

W tym odcinku mamy także patrona (trochę dziwny wybór, hehe) w postaci pewnej postaci, która zainspirowała mnie do napisania pewnej topki (kiedy powstanie - nie wiem). 

Patricia Tannis (wiem, że zdjęcie nie z B2, ale pod względem wyglądu się drastycznie nie zmieniła). Źródło: https://borderlands.fandom.com/wiki/Patricia_Tannis

 

W krainie brutalnej różnorodności

Borderlands 2 w wydaniu na rynku polskim. Źródło: https://www.mobygames.com/game/windows/borderlands-2/cover-art

Tak jak zapowiadałem, zaczynamy od podstawki, czyli Borderlands 2 - drugiej odsłony zapoczątkowanej w 2009 roku serii loot-shooterów z perspektywy pierwszej osoby, Produkcja wydana na Windowsa, Xbox 360 oraz PlayStation 3 spotkała się z bardzo ciepłym odbiorem, a także miała nadzwyczaj udaną sprzedaż. Nie dziwne więc, że kilka lat później powstała druga odsłona serii, a także "pre-sequel" i "spin-off" od Telltale Games (chyba kanoniczny) z trzecią odsłoną, która to ma dziś premierę.

Tak więc, skoro jest Borderlands 3, pora przyjrzeć się Borderlands 2. U mnie nabytą przez Borderlands: The Handsome Collection (tak, jest na PC) z przeceną na poziomie 95+ procent (zamiast 1000+ złoty mniej niż 50 zł).

Drobna uwaga: W przypadku rozszerzeń rzadko wychodziłem poza dodatkowe zadania (co pewnie odbyło się ze stratą dla mnie)

Najwartościowsza porada pierwszych 30 minut. Źródło: https://www.mobygames.com/game/borderlands-2/screenshots

Przez Pandorę pociągiem podróżuje czterech ludzi -  Axton, Maya, Salvador i Zer0 - których to wyprawa zostaje brutalnie zakłócona przez Przystojnego Jacka. Najpierw była to jego prywatna armia, a potem zdetonowany w mroźnej części planety wagon z dynamitem. Niedługo później podróżnicy zostają uratowani przez gadającego robota Cl4ptr4pa, a potem wyruszają w podróż z jednym prostym celem - odnalezieniem punktu obrony przed tyranią Jacka. Co będzie tylko początkiem rozbudowanej i trwającej kilkanaście godzin historii. 

Gdy ktoś rozpatruje historię Borderlands 2, to po jej przejściu może odnieść wrażenie obcowania z czymś, co nie jest specjalnie skomplikowane, a dodatkowo sama w sobie nie dostarcza momentów (choć swoje ma). Niemniej, siłą tej fabuły są występujące w niej postacie, zarówno te główne jak i poboczne. I jakbym miał zrobić ranking tych, które lubię, musiałbym zrobić osobny blog, ponieważ każdy jest na swój sposób dziwny, ale ta dziwność jest dobrze zrobiona. I każda z nich jest na tyle głęboka, niejednoznaczna, a momentami także zabawna, że zasługuje na swój osobny wpis przybliżający nie tyle postać, co także ich najlepsze słowa. W końcu gdzie można natknąć się na najbardziej zabójczą dziesięciolatkę, sympatycznego sadystę czy lubiącego wybuchy pakera. I to dodatkowo trzy razy, ponieważ gra oferuje tryb NG+ oraz NG++ - tutaj trzeba pochwalić twórców, ponieważ można dowolnie żonglować tymi trybami. A dodatkowo także między klasami (w pewnym momencie można stworzyć nową klasę z przygodą, jaką rozpoczyna się na 30 poziomie) i w każdej z nich znajdzie się coś dla siebie - tak jak ja wybrałem Zer0, bo jakoś kojarzy mi się z karabinami wyborowymi i celnością na poziomie 60-70 procent i więcej.

Ale poza główną linią fabularną mamy także masę pomniejszych/większych zadań pobocznych. I tu trzeba wybierać, bo wśród ciekawych zadań (głównie za sprawą rozmów ze wspomnianymi postaciami) mamy także typowe zapychacze, przydatne tylko gdy szuka się potężniejszej broni albo kasy. Choć to wspomniane zapychacze pozwalają odkryć więcej na temat różnych postaci czy odkryć, co doprowadziło do danej sytuacji.

Co do wspomnianych zasobów, to nawet przed zobaczeniem zakończenia nie ma z nim problemu. Co zwłaszcza w późniejszych etapach gry powinno dawać do myślenia, jeśli wybiera się zadania poboczne.

Ekran wczytywania. Źródło: https://www.mobygames.com/game/borderlands-2/screenshots

Wspomniana różnorodność objawia się nie tyle przez multum postaci czy misji pobocznych, ale także broni czy przeciwników. Bo o ile archetypów broni jest wystarczająco dużo (zarówno w typie broni, producenta czy efektów) - czy jest ich bazylion, ciężko mi powiedzieć, ale wiadomo, że jest ich w brud. I często wypadają z wrogów z jakich byś się tego nie spodziewał. I jakby ktoś obwiniał o tą głupotę Gearbox, to przypominam że z wron w Resident Evil 4 wypadały monety (do tego jeszcze pesety, czyli w momencie trwania gry bezużyteczne) czy amunicja. No może, że tam wrony żywią się metalem w co otwarcie powątpiewam.

Wykorzystując broń trzeba pamiętać nie tyle o ich charakterystykach (część z nich charakteryzuje się unikatowymi mechanikami), ale także czymś, co można określić jako "żywioł" - jeden lepiej zwalczy wroga bez pancerza, inny lepiej nada się na maszynę. O ile początkowo nie jest to tak istotne, tak na NG+ czy NG++ jest to podwójnie istotne, bo inaczej dowolne starcie będzie męczące do tego stopnia, że po walce nie będzie się chciało dalej grać.

W trakcie gry napotka się wielu takich przeciwników, zarówno w liczbie na raz jak i archetypach - jedni będą starać się ze wrzaskiem, niczym kamikaze z Serious Sam, inni będą w teorii starali się grać taktycznie. W teorii, bo mam wrażenie, że wrogowie nadrabiają braki w inteligencji momentami absurdalną wytrzymałością, przez co ma się wrażenie obcowania z tytułem, gdzie jakoś średnio udało się wyważyć poziom trudności - momentami idzie się jak burza (problem dotyczy zwłaszcza dodatków), momentami człowiek zacina się na godziny. Ale od czego jest zaskakująco przyjemna kooperacja i to z anonami, do czego poza wysoką kulturą przyczynił się także nadzwyczaj dobry kod sieciowy. Coś jak kiedyś zagrywałem się w Enemy Territory na serwerze z USA i jakoś tego nie czułem.

Konstrukcja poziomu trudności może być także problematyczna przy dodatkach, które to w większości przewidziane są na poziomy 15-30. Tak więc albo gracz przerwie poznawanie głównego wątku albo dotrze do sytuacji gdy będzie przedzierał się przez główne zadania dostając ochłapy, nie tylko w towarze ale i punktach doświadczenia.

Podróż przez mroźną krainę. Źródło: https://www.mobygames.com/game/borderlands-2/screenshots

Skoro mechanikę rozgrywki mamy za sobą, pora na kilka słów o warstwie audiowizualnej, która to kontynuuje zapoczątkowany przez pierwszą odsłonę trend, czyli "cell-shading". Dzięki temu zabiegowi udało się uzyskać miłą dla oka i współgrającą z klimatem oprawę, jaką chce się obserwować. Choć zdarzało się, że tuż po załadowaniu map były tekstury 144p (szczęśliwie przez chwilę) - szczęśliwie po załadowaniu wszystko wygląda pięknie.

Podobne pochwały mogę także pokierować w kierunku warstwy audio, nie tyle jeśli mówimy o głosach postaci (na szczególnie nominacje zasługują Dameon Clarke jako główny antagonista, Chris Rager jako Mr. Torgue Flexington czy Colleen Clinkenbeard (głównie za sprawą wspomnianej jako patronki pani naukowiec znanej jako Patricia Tannis), ale także muzyce. Kto w końcu po ograniu głównego wątku nie chciał sobie ponownie puścić "No Place for a Hero"?

Jak Borderlands 2 wypada jako kontynuacja, nie wiem (w podstawkę nie miałem okazji zagrać), ale jako samodzielna produkcja nie mogę stwierdzić nic innego niż bardzo dobrze. Bo choć nie jest to produkcja idealna, tak skłamałbym, gdybym stwierdził, że źle się przy niej bawiłem. Najprościej mógłbym opisać to prostą rzeczą, jaką lubię w grach - Borderlands 2 to rzecz dziwna, ale dobrze dziwna. Jakkolwiek nietypowo to nie brzmi.

A o dziwności produkcji niech świadczą dodatki - im poświęcę dalszą część GROmady,

Polowanie od siedmiu boleści

Źródło: https://borderlands.fandom.com/wiki/Borderlands_Wiki

Podstawkę mamy za sobą, teraz pora na dodatki. Jako, że dodatków jest masa (i nie ze wszystkimi się zapoznałem, a niektóre to skórki), pora przyjrzeć się tym największym. Na pierwszy ogień idzie opowiadająca o łowach produkcja, gdzie pomocnik z początku gry jest w jej środku. Bo zdecydował się na polowanie,

W kupie siła, jeśli wiesz co mam na myśli. Źródło: https://store.steampowered.com/app/213250/Borderlands_2_Sir_Hammerlocks_Big_Game_Hunt/

Pod względem ogólnego zarysu, dodatek nie różni się od wersji podstawowej, czyli jest to humorystyczny loot-shooter z masą łupu, zadań oraz różnorodnym łupem. Produkcja ma swoje momenty, a dodatkowo może poszczycić się jednym z łatwiejszych bossów w historii nie tyle serii, co także gier wideo jako branży. Który to wcześniej lubi sobie poigrywać z gracza oraz jego współtowarzysza, Hammerlocka.

Postaci, za jaką zbytnio nie przepadam. I zanim ktoś mnie zakrzyczy to przypominam, że na tle takiego Przystojnego Jacka wszyscy w grze wyglądają słabo.

W samotności brak siły. Źródło: https://store.steampowered.com/app/213250/Borderlands_2_Sir_Hammerlocks_Big_Game_Hunt/

Choć dodatek ten ma swoje momenty, tak po pewnym epizodzie z nim jakoś nie chce mi się do niego wracać. Ale na ten jeden raz to będzie - choć jest w nim postać, której mowa zabija szara komórki. Jakbyście po ograniu  tego dodatku stali się głupsi, to miejcie pretensje tylko do siebie. Bo ja was ostrzegłem. :)

Dostaniesz hakiem w plecy

Źródło: https://borderlands.fandom.com/wiki/Borderlands_Wiki

Były polowania, pora na piach. Dużo piachu i siedzącą tam panią pirat. Która to w odróżnieniu od typowych piratów ma metalowe protezy (drewniane jej chyba zjadł jakiś psychol albo robak).

Byłam kiedyś normalnym piratem, dopóki psychol nie urwał mojej drewnianej nogi. Źródło: https://store.steampowered.com/app/207870/Borderlands_2__Captain_Scarlett_and_her_Pirates_Booty/

W ramach produkcji opowiedziana jest historia poszukiwań pewnego skarbu. I tego, jak wspólnie doszli do niego pani Scarlett oraz łowcy krypt - jest to historia starcz. Pod względem reszty mamy powtórkę z rozgrywki, czyli loot-shooter z czarnym i nieprzetłumaczalnym humorem, gdzie przyjdzie spotykać się z różnorodnymi postaciami czy wykonywać masę zadań. Poza nowym wyposażeniem mamy także kolejnych przeciwników do pobicia, wliczając w to także takich przeznaczonych na "raid". Ale z nimi niestety się nie spotkałem, bo tak jak wspominałem w przypadku rozszerzeń rzadko wychodziłem poza dodatkowe zadania.

Mimo obcowania wyłącznie z głównym wątkiem fabularnym, nie mogę uznać tego czasu za stracony. Sama intryga jakoś nie zaskakuje, ale tak samo jak podstawka, nadrabia z nawiązką sposobem prowadzenia historii oraz postaciami. Na ich tle wybijają się dwie osoby - pani pirat oraz pracownik jednoosobowej Oazy. 

Oaza, miejsce wytchnienia. Źródło: https://store.steampowered.com/app/207870/Borderlands_2__Captain_Scarlett_and_her_Pirates_Booty/

Niestety nie pokuszono się o poważniejsze zmiany w chociażby balansie trudności, więc jeśli komuś mogło to wadzić w podstawce, wadzić będzie także tutaj. W ramach podsumowania stwierdzam, że choć nie jest to najlepsze rozszerzenie do Borderlands 2, tak nie oznacza to, że jest on słaby. Jeśli komuś do gustu przypadł Borderlands 2, polubi także ten dodatek.

TO STWIERDZENIE MA ZA DUŻO SYLAB. PRZEPRASZAM.

NAJBARDZIEJ SPOKO CZŁOWIEK NA PLANECIE, MISTER TORGUE HIGH-FIVE FLEXINGTON. ŹRÓDŁO: https://borderlands.fandom.com/wiki/Borderlands_Wiki

PIRACI, SKARBY, POCZWARY, POLOWANIA??!!! KOGO INTERESUJE TAKIE NIE WIADOMO CO. PRAWDZIWI MUSKULARNI FACECI LUBIĄ WYŁĄCZNIE EKSPLOZJE. IM WIĘKSZE I IM ICH WIĘCEJ, TYM LEPIEJ. A DODATKOWO RESPEKTUJĄ KOBIETY, BO PAMIĘTAJĄ, ŻE NIE MA NIC BARDZIEJ CZADERSKIEGO NIŻ TRAKTOWANIE KOBIETY Z SZACUNKIEM.

TO SFORMUŁOWANIE MIAŁO ZA DUŻO SYLAB. PRZEPRASZAM. ZA KARĘ IDĘ WYSADZIĆ OCEAN.

CZY JA SŁYSZAŁEM WYBUCHY? IDĘ TAM. ŹRÓDŁO: https://store.steampowered.com/app/213210/Borderlands_2_Mr_Torgues_Campaign_of_Carnage/

USTALIŁEM SOBIE NIELEGALNE ZAWODY NA WYŁONIENIE MOCARNEGO MOCARZA NUMER JEDEN, BO DOSTAŁEM INFORMACJE, ŻE JEST LOOT. TAK WIĘC WYBIERAM KRAWATY (CHOĆ POWINNI BYĆ SPONSORZY) PRZEKOMARZAM SIĘ ZE WSZYSTKIMI I CIESZĘ SIĘ Z GŁODU SWOICH PRACOWNIKÓW. NO I GADAM GŁUPIE RZECZY, ALE ZA TO MI PŁACĄ. TAK SAMO JAK ZAPŁACILI MI ZA MODULATOR, KTÓRY MA OGRANICZAĆ MOJE PRZEKLINANIE, K***A. CO OGRANICZYŁO MI POŁOWY SŁOWNICTWA, JA P*^*&^&$@%^&@$^*

ZARAZ, NIELEGALNY? KOGO TO OBCHODZI, DAWAĆ MI WYBUCHY. A JEST ICH BARDZO DUŻO. JAK MNIE, ALE KTO MOŻE PRZEJŚĆ OBOJĘTNIE OBOK TAK CHARYZMATYCZNEJ POSTACI JAK JA CZY MOXXI. KTÓRA MA AŻ TRZY ATUTY - ALE WIĘCEJ NIE POWIEM, BO JESTEM MOCARZEM

JEST TEŻ DUŻO NIECHARYZMATYCZNYCH GŁUPICH POSTACI, ALE TE MOŻNA WYSADZAĆ NA 1000000 I 1 SPOSOBÓW. DODATKOWO LUBIĄ ONE STAĆ W MIEJSCU. KTO LUBI WYZWANIE, ODEJDZIE - JAK KTOŚ LUBI WYSADZAĆ I STROIĆ GŁUPIE MINY, BĘDZIE ZACHWYCONY!!!!

PANIE, JAK TAM GORĄCO!!!!!ONEONEONE ŹRÓDŁO: https://store.steampowered.com/app/213210/Borderlands_2_Mr_Torgues_Campaign_of_Carnage/

JAK MAŁO CI WYBUCHÓW, GŁUPICH TEKSTÓW, SKRYPTÓW, ZDRAD, PRZEWIDYWALNYCH ZWROTÓW AKCJI I TORGUE'A, ZAPRASZAM. INACZEJ SPADAJ WYSADZAĆ OCEAN! CHOĆ I TAK IDŹ WYSADZIĆ OCEAN, BO TAKICH LUDZI JAK JA, TORGUE FLEXINGTON, ZAWSZE MAŁO - NAWET JEŚLI BĘDĘ TWOIM ALTER-EGO, I TAK BĘDZIESZ CHCIAŁ MNIE WIĘCEJ!!!!!!!

WYBUUUUUUUUUCCCCCHHHY!!!!!!!!!!! I NIECH CHCESZ O CZYMKOLWIEK INNYM SŁYSZEĆ NIŻ WYBUCHACH!!!!!!

Rozgrywka z dziwnym prowadzącym

Źródło: https://borderlands.fandom.com/wiki/Borderlands_Wiki

Przedostatni z największych dodatków do Borderlands 2, tym razem opowiedziany w dość niecodziennej konwencji. I w odróżnieniu od pozostałych mocno zdradza fabułę głównej linii fabularnej. I z tego też powodu gorąco zachęcam do zapoznania się z tą produkcją dopiero po zakończeniu głównego wątku fabularnego - jakby co, ostrzegałem.

Bo jeden "hub" to za mało. Źródło: https://store.steampowered.com/app/218550/Borderlands_2_Tiny_Tinas_Assault_on_Dragon_Keep/

Po wydarzeniach z podstawki pora na odpoczynek. A co będzie lepszym sposobem na odpoczynek niż osadzona w fikcyjnym świecie planszówka (taka wariacja Dungeons & Dragons) z głosami znanych nam postaci. Tylko problemem pozostaje to, kto będzie pionkiem - i tu do gry wchodzi gracz, który to kieruje wybranym w podstawce łowcą krypt.

Jeśli chodzi o fabułę, to ten dodatek jest zdecydowanie najlepszy. Wynika to nie tyle z faktu jego odczuwalnej długości, ale także dobrych postaci (co akurat wyczynem nie było, bo podstawka już dostarczyła wielu dobrych postaci) i odpowiedniego pomieszania powagi z brakiem powagi. Dodatkowo ze względu na swoją strukturę przyjmuje inny niż reszta gry sposób narracji - nie będę go zdradzać, ale nadmienię, że tylko dla niego warto się z tym dodatkiem zapoznać.

Tak samo jak z niektórymi pobocznymi zadaniami (jedno nawiązuje chociażby do Dark Souls), a w części występuję Torgue (autopromocja :P).

Szkielety. Źródło: https://store.steampowered.com/app/218550/Borderlands_2_Tiny_Tinas_Assault_on_Dragon_Keep/

Ze wszystkich fabularnych dodatków do Borderlands 2, ten spokojnie można uznać za najlepszy, ponieważ wygrywa nie tyle jakością zawartości, co także jej ilości. Tak więc nikt nie powinien czuć się tu znudzony.

Bonus, czyli uzupełnienie braków 

Gdy dowiadujesz się, że dalej będziesz mogła być najbardziej zabójczą dziesięciolatką. Źródło: https://store.steampowered.com/app/218550/Borderlands_2_Tiny_Tinas_Assault_on_Dragon_Keep/

Niedługo przed premierą Borderlands 3 twórcy zdecydowali się wypuścić dodatkowy epizod (przez krótki okres za darmo, potem w systemie B2P). Jego celem było fabularne przygotowanie na Borderlands 3 - pora na odpowiedź na pytanie, czy to wypadło dobrze. Zwłaszcza, że oceny są w znacznej mierze negatywne.

Uwaga: Dodatek, podobnie jak ostatni, zdradza niektóre ważne wydarzenia podstawki (i to już we wprowadzeniu). Dodatkowo przybliża jedno z wydarzeń z Borderlands: The Pre-Sequel.

Coś ten Pudzian się zmienił na gorsze. Źródło: https://store.steampowered.com/app/218550/Borderlands_2_Tiny_Tinas_Assault_on_Dragon_Keep/

Po wydarzeniach z podstawki Pandora powróciła do względnej równowagi (o ile takowej w świecie pełnym maniaków można mówić), niestety nie trwa ona wieczna, ponieważ na planetę przybywa POTĘŻNE zagrożenie. Po zrealizowaniu pierwszego swojego założenia przystępuję do realizacji kolejnego celu, od którego wykonania zależy los krainy. Tak więc łowca-morderca wyrusza w niedługą podróż celem powstrzymania nowego antagonisty. Niedługą, bo główna linia fabularna starczy na około 3 godziny (z zadaniami pobocznymi myślę, że do 4 się dobije).

Jeśli ktoś grał w wersję podstawową, ma mieć więcej rozeznanie w tym, jak wygląda rozgrywka tutaj - niezorientowanym wystarczy, że jest to więcej starego dobrego Borderlands 2. I tu pojawia się największy zarzut wobec tego rozszerzenia (jak patrzyłem na nieliczne negatywne oceny na Steam) - stosunek długości do ceny. Sam zdołałem się załapać na okres, gdy produkcję można było za darmo dodać do konta, natomiast teraz przyjdzie zapłacić niemałą cenę, bo aż 65 złoty. Co za taką zawartość to najmocniej przepraszam, ale wygląda bardzo słabo.

Gdybym miał wybrać najlepszą grową inwestycję ostatnich 18 miesięcy, wybór padły na Borderlands: The Handsome Collection. Bo choć nie są to produkcje idealne (takowych chyba nie ma), tak bawiłem się przy nich przednio, zarówno samotnie przemierzając Pandorę jak i w kilku rozbijając specjalne towarzystwo. 

 

Ankieta

Reguły pozostają bez zmian, czyli następny tekst jest o zwycięzcy (który to wypada następnie z bazy) -  w przypadku remisu na najwyższym miejscu decyduję, który to ze zwycięzców wygrywa (i tylko wtedy głosuje). Ogłoszenie wyników będzie miało miejsce we wtorek.

  • Piątkowa GROmada - BattleBlock Theater Edition

Wrażenia z ogrywania pierwszej odsłony serii BattleBlock Theater, sympatycznej platformówki stworzonej przez duet The Behemoth i Big Timber Studio.

  • Piątkowa GROmada -  First Person Shooter II Edition

Druga odsłona serii z FPS-ami jako tematem głównym. :)

  • Piątkowa GROmada - Painkiller: Black Edition (Edition)

Czyli wrażenia z ogrywania Painkiler: Black Edition, strzelaniny od People Can Fly.

  • Piątkowa GROmada - Shadow Warrior 2 Edition

Czyli wrażenia z ogrywania Shadow Warrior 2, takiego krwistego MGR z karabinami.

  • Piątkowa GROmada - Ubersoldier Edition

Czyli pewny, poniekąd słusznie, zapomniany FPS "Made in Russia" znany jako Ubersoldier (Eastern Front) i wrażenia z ogrywania go ze skupieniem się na drugiej odsłonie.

  • Piątkowa GROmada - Warhammer 40,000 Edition

Czyli wrażenia z ogrywania gier z serii Warhammer 40,000, zarówno strategii jak i nie-strategii.

Oceń bloga:
32

W ramach następnej prowadzonej przeze mnie GROmady, jaki widziałbyś temat (ankieta zamknięta)?

Piątkowa GROmada - BattleBlock Theater Edition
109%
Piątkowa GROmada - Painkiller: Black Edition (Edition)
109%
Piątkowa GROmada - Shadow Warrior 2 Edition
109%
Piątkowa GROmada - First Person Shooter II Edition
109%
Piątkowa GROmada - Ubersoldier Edition
109%
Piątkowa GROmada - Warhammer 40,000 Edition
109%
Pokaż wyniki Głosów: 109

Komentarze (87)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper