Straszny, straszniej, najstraszniej

BLOG
1320V
Straszny, straszniej, najstraszniej
Kaszydo | 03.11.2017, 22:32
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.
Komiksy, mangi i nie tylko z dreszczykiem.

Halloween w Polsce się co prawda nie obchodzi... Ba takie ekscesy w dniu Wszystkich Świętych nie są postrzegane zbyt przychylnie zwłaszcza przez starsze pokolenie. Jednak na sklepowych pułkach pojawiają się odpowiednie dekoracje (kupiłam sobie urocze lamki w kształcie nietoperków, na choinkę jak znalazł) i słodycze, organizuje się zabawy z kostiumami i coraz częściej widzi poprzebierane dzieci zbierające słodycze. Ramówka telewizyjna też zapełnia się klasycznymi horrorami, a księgarnie i sklepy z grami urządzają tematyczne wyprzedaże. I ja dałam się wciągnąć w ten klimat, i zebrało mi się na wspomnienia. Przygotowałam więc parę propozycji związanych z Halloween, zarówno tytułu bardziej znane jak i te mniej.

 

KOMIKSY

 

1. Tomb of Dracula (Marvel)

Co może być bardziej klasycznego na Halloween niż historia z wampirami. Głównymi bohaterami tej 70 zeszytowej serii są łowcy wampirów ścigający legendarnego Hrabiego Dracule. Tomb of Dracula może nie jest najstraszniejszym tytułem na tej liście ale połączenie superbohaterów, wampirów i innych nadprzyrodzonych istot ­­daje zaskakująco ciekawą historie. Poza debiutującym Blade’em, Hrabiemu stawią czoło również Dr Strange i Silver Surfer.

2. Hellblazer/Constantine (DC/Vertigo)

Klasyczna propozycja. Przygody Jhona Constantina, egzorcysty, magika, detektyw paranormalnego zaczęły się od komiksu Swamp Thing w 1984r. Cztery lata później dostał własny tytuł. Constantine nie jest jednak naszym typowym bohaterem. Posługując się podstępem, kłamstwami i manipulując innymi narobił sobie więcej wrogów niż przyjaciół a jego zwycięstwa często miały gorzki smak. Choć zmieniali się autorzy Jhon Constantine jest z nami do dziś i jest jedną z najpopularniejszych postaci w świecie komiksu.

3. Johnny the Homicidal Maniac (Slave Labor Graphics)

­­­Jeśli oglądaliście kreskówkę Invider Zim (o której później) może słyszeliście o tym tytule. Jeśli nie to już śpieszę z wyjaśnieniem. Głównym bohaterem jest Johnny. Jhonny lubi zabijać (i jakimś cudem zawsze uchodzi mu to na sucho). Lubi też torturować ludzi i zwierzęta. Czasem myśli o samobójstwie. Ogólnie bardzo przyjemny ten nasz kolega Jhonny. A tematyka komiksu też jest bardzo przyjemna: depresja, rzeź, fekalia, gwałt i wiele innych zakrawających o bluźnierstwo tematów. Dodajmy do tego specyficzną kreskę Vasqueza i możecie być pewni, że JtHM będzie niezapomnianym przeżyciem.

4. Beast of Burden – Animal Rites (Dark Horse Comics)

Mam wielką słabość do psów. Właściwie to do wszystkich zwierząt. Więc komiks w którym to właśnie one grają główną rolę od razu mnie zainteresowała. W Beast of Burden towarzyszymy dosyć nietypowej grupie badającej zjawiska paranormalne. Członkami jej jest pięć psów: Ace (Husky), Rex (Doberman), Jack (Beagle), Whitey (Jack Russell Terrier) i Pugsley (Mops), oraz kot, Orphan (później przyłącza się jeszcze jeden kot, który kiedyś należał do czarownicy). Nasze dzielne czworonogi chronią ludzi i inne zwierzęta przed duchami, wilkołakami, zombi i innymi nadnaturalnymi stworzeniami. Każda historia jest świetnie napisana i graficznie ten tytuł jest prześliczny. Polecam

5. Wytches (Image)

Po ten komiks sięgnęłam głównie przez rysownika którym jest, werble proszę… JOCK! Artysta chyba najbardziej rozpoznawany za swoje świetne okładki (http://comicsalliance.com/files/2013/08/MondoDETECTIVECOMICS_880cover.jpg). Jego niepokojący styl bardzo sprawdza się w tejj historii. Te rozbryzgi, różne kolory… w jednej chwili myślisz, że nic tam nie ma ale im bardziej się przyglądasz tym bardziej jesteś pewien, że coś się chowa między drzewami. Historia obraca się wokół rodziny Rooksów, która przeprowadza się do małego miasteczka by uciec przed bolesnymi wydarzeniami z przeszłości. Jednak coś w ciąż prześladuję córkę, Sail i nie ma zamiaru zostawić jej w spokoju. (Zapomniałabym… ten komiks wydało Mucha Komiks pod tytułem Wiedźmy)

 

Kreskówki

 

1. Chojrak tchórzliwy pies

Do tej pory zastanawiam się do jakiej grupy wiekowej Chojrak był kierowany. Większość stworów pojawiających się tej kreskówce na pewno wywoływała koszmary u młodszych dzieci. Kot przypominający diabła, gadająca grzybica stóp, kaczor psychopata… trzeba mieć naprawdę zrytą wyobraźnie by wymyślać takie rzeczy. Każdy odcinek rozgrywa się mniej więcej w ten sposób. Państwo Motyka, Muriel i Eustachy pakują się w jakieś kłopoty i musi ich ratować tytułowy pies Chojrak. Zabawne, momentami straszne i obrzydliwe, brakuje mi takich animacji.

2. Mroczne przygody Billy’ego i Mandy

Naprawdę brakuje mi takich kreskówek. Większość obecnych animacji boji się wstawiać nawet połowy, tak mrocznego humoru co jeszcze parę lat temu. A Billy i Mandy to już klasyka. Przygody dwójki dzieciaków które uczyniły z Ponurego Żniwiarza swojego niewolnika. Co morze pójść źle? Wybuchy, zombie, wampiry, wilkołaki, Ctuluhu, kosmici… ilość szaleństwa jaką reprezentuje ta seria jest nie do ogarnięcia. Przy okazji polecam też fanowski komiks Gream Tales. Głównie bazuje na Mrocznych przygodach, ale pojawia się wiele innych postaci i kreskówek, komiksów i gier.

http://snafu-comics.com/swmcomic/chapter-1/

3.Invader Zim

Najbardziej chora kreskówka w tym zestawieniu. Jeśli już zapoznaliście się z Johnny the Homicidal Maniac to teraz wyobraźcie sobie, że ktoś wpadł na genialny pomysł by pozwolić autorowi tego komiksu stworzyć bajkę dla dzieci. A jak wyszło? Jeśli wierzyć plotką, w czasie próbnego seansu jednego odcinka, mała dziewczynka rozpłakała się i wybiegła z sali. A epizod był o tym jak nasz tytułowy bohater, kosmita Zim, postanawia upodobnić się bardziej do ludzi by lepiej móc zinfiltrować naszą planetę. Jego plan to kradzież organów wewnętrznych dzieci ze szkoły i umieszczenie ich w swoim ciele. Tak, jest to tak porąbane jak brzmi. Podobno ten epizod miał zainspirować pewnego nastoletniego zabójcę. Serial okazał się hitem… ale w starszej grupie wiekowej niż na początku planowano, co było niestety jedną z przyczyn zdjęcia serii po jednym sezonie. Wielka szkoda. Ale uszy do góry. Nasz kochany kosmita Zim i jego szalone plany podbicia Ziemi powróciły w 2015r. w formie komiksu (który muszę w końcu przeczytać) a nie tak dawno Nickelodeon zapowiedziało film telewizyjny.

4. Wodogrzmoty Małe

Moja ulubiona kreskówka z ostatnich lat. Wodogrzmoty Małe bardzo przypominały mi serial z dzieciństwa Eerie, Indiana. Pomysł jest podobny, dwójka dzieciaków w miasteczku które jest stolicą wszystkiego co dziwne i niewytłumaczalne. W Gravity Falls bliźniaki, Dipper i Mabel Pines, przyjeżdżają na wakacje do swojego wujka Stana, który w Wodogrzmotach Małych prowadzi muzeum osobliwości, Chatę Tajemnic. W ręce Dipper trafia dziwny dziennik w którym zostały opisany różne nadnaturalne stworzenia i zjawiska jakie miały miejsce na tym odludziu. I szybko się okazuje, że to wszystko prawda. Od krasnoludków, przez zombie, na demonach kończąc, wszystko może się zdarzyć. Starszym odbiorcą spodobają się liczne nawiązania do filmów, komiksów, książek, anime czy nawet gier (Dwa epizody są praktycznie ukłonem w stronę gier, "Fight Fighters" do Street Fighter i Streets of Rage a  odcinek "Soos and the Real Girl" do Five Nights at Freddy i dating simów).

5. Po drugiej stronie muru

Rzadko zdarzają się tak chwytające za serce animacje. Głównymi bohaterami są bracia Wirt i Greg, który zabłądzili. Teraz muszą odnaleźć drogę do domu a pomaga im w tym Beatrice, dziewczyna zmieniona w ptaka. Jednak przerażająca Bestia nie pozwoli im tak łatwo odejść. Na pierwszy rzut oka jest sporo humoru, zwłaszcza za sprawą małego Grega. Jednak jest parę strasznych albo przynajmniej niepokojących momentów. A jeśli zaczniecie jeszcze rozkładać na czynniki pierwsze różne wydarzenia i symbole szybko się okazuję się podróż przez mroczny las kryje więcej tajemnic niż mogło by się wydawać. Dodatkowy plus za świetną muzykę.

 

Mangi

 

1. Monster (Naoki Urosawa)

Dobry thriller na Halloween też nie jest zły. Rok 1987r., RFN. Doktor Kenzo Tenma, młody genialny neurochirurg wydaje się mieć przed sobą świetlaną karierę. Jednak coraz bardziej czuje niezadowolenie przez politykę szpitala i ambicje przełożonych. Kiedy więc na stół trafia chłopiec z postrzałem głowy, wbrew rozkazów dyrektor, postanawia osobiście przeprowadzić operację. Po tym wszyscy się od niego odwracają, wydaje się, że jego kariera jest skończona. Aż dyrektor szpitala i jego poplecznicy giną w dziwnych okolicznościach. Tego samego dnia znika również jego pacjent.

2. Pet Shop of Horrors (Matsuri Akino)

Ostrożnie z życzeniami. W Chinatown, Los Angeles, mieści się przedziwny sklep zoologiczny. Jego właściciel, hrabia D, sprzedaje w nim wiele egzotycznych i niespotykanych zwierząt. Twierdzi, że potrafią spełnić twoje wszystkie pragnienie. Jednak tak niezwykłe stworzenia wymagają specjalnej troski. Dlatego właściciel musi podpisać kontrakt zanim będzie mógł zabrać swojego pupila do domu. Złamanie go pociągnie za sobą poważne konsekwencje. Lubię fabułę i postacie ale kreskę już tak średnio. Z jednej strony jest tu dużo detali które lubię, z drugiej proporcje są czasem trochę dziwne.

3. Uzumaki (Junji Ito)

Junji Ito ma niesamowity talent. Potrafi wziąć najzwyklejszą, codzienną rzecz i zmienić ją w nasz najgorszy koszmar. Nawet jego manga o kotach, które nie jest horrorem tylko komedią wywołuje jakiś dziwny niepokój. Jakby zaraz jeden z tych słodkich kociaków miał się zmienić w jakieś monstrum albo co. W Uzumaki tematem przewodnim jest spirala. Nigdy się nad tym nie zastanowiłam ale spirale możemy spotkać wszędzie. Włosy, rośliny, zegary, ceramika, owady, nawet w ludzkim ciele je znajdziemy. W miasteczku Kurōzu-cho ludzie zaczynają jednak przez te spirale pobadać w obłęd. Coraz więcej dzieje się też niewytłumaczalnych rzeczy. A wszystkiemu są winne spirale.

4. Gantz ( Hiroya Oku)

Z góry ostrzegam, tytuł dla ludzi o mocnych nerwach. Prawdziwym horrem w Gantz nie jest krew, przemoc, gwałt czy fruwające flaki. To co jest prawdziwym horrorem to społeczeństwo. Ta manga wywleka na wierzch jak okrutni są ludzie, jak bezduszni jesteśmy wobec innych. Przerażające jest samo życie, i ciągłe kwestionowanie własnej moralności. Historia zaczyna się od śmierci dwójki studentów. Po tym jak giną pod kołami metra budzą się w nieumeblowanym mieszkaniu. W raz z nimi są uwiezione też inne osoby, które zginęły w przeciągu kilku ostatnich godzin, i dziwna czarna sfera. Jedynym sposobem by się wydostać to zabicie wyznaczonych celów i zdobycie wystarczającej liczby punktów.

5. Franken Fran ( Katsuhisa Kigitsu)

Na tą mangę trafiłam szukając czegoś podobnego do Pet Shop of Horrors. Tutaj również można powiedzieć, że morałem jest „ostrożnie z życzeniami”. Fran jest uczennicą a zarazem największym dziełem doktora Naomitsu Madaraki, światowej sławy chirurga. Nie ma dla niej rzeczy niemożliwych. Kot z głową człowieka, mózg psa w ciele człowieka, krzyżowanie ludzi i owadów. Nawet przywrócenie kogoś do życia nie wydaje się być problemem. W przeciwieństwie do D z Pet Shop of Horrors, który w pewien sposób karze ludzi, Fran jest po prosu bardzo naiwna. Wierzy, że ludzie mają tylko najszczersze intencje i stara się im dać to o co proszą. A że wychodzi różnie to już inna sprawa. Ostrzeżeni: oprócz podkręconego na maksa body horro w mandze pojawiają się elementy ero-guro.

 

Anime

 

1. Perfect Blue

Klasyka anime i świetny thriller psychologiczny. Piosenkarka Mima Kirigoe postanowia odejść z zespołu i poświęcić się karierze aktorskiej. By odciąć się od słodziutkiego j-popowego imaże który do tej pory jej towarzyszył i przyjmuje role w serialu kryminalnym. Nie wszyscy są jednak zadowoleni z tej decyzji, zarówno najbliżsi jak i fani. A nowa kariera nie jest tak przyjemna jak sobie Mima wyobrażała. Wykorzystywana przez producentów, prześladowana przez szalonego fana, nasza bohaterka zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością.

2. Vampire Hunter D Bloodlust

Mam spory sentyment do tego filmu. Głównie dla tego, że projekt głównego bohatera, łowcy wampirów D, wyszedł z pod ręki Yoshitaki Amano. Film zaczyna się od porwania młodej dziewczyny przez wampira. Zrozpaczony ojciec wynajmuję D, dhampira (pół człowieka, pół wampira) by uratował jego córkę. W międzyczasie starszy brat dziewczyny wynajmuje inną grupę łowców wampirów by odnaleźli jego siostrę. Zaczyna się pościg, ale w porwaniu młodej Charlotte nie wszystko jest do końca tym czym się wydaje. (Niech zmierzch, true blood (wysiadłam z tego serialu po pierwszym odcinku jak usłyszałam podryw wampira „mogę ci wyssać krew z tętnicy udowej”) i pamiętniki wampirów się chowają. Tak powinien wyglądać wątek romantyczny w filmie z wampirami).

3. Paranoia Agent

Kolejny thriller psychologiczny, zresztą tego samego reżysera co Perfect Blue, Satoshi Kon. Ktoś atakuje młodziutką projektantkę. Dziewczyna jest w szoku i jedyne co pamięta to rolki i kij bejsbolowy. Policja na początku jej nie wierzy ale liczba ofiar zaczyna rosnąć. Co ciekawe ofiary, ludzie którzy mieli jakieś problemy, po ataku czują się lepiej. Kim jest Shonen Bat (taki przydomek zdobywa sprawca), czy w ogóle istnieje? Dwaj detektywi postanawiając dotrzeć do sedna tej sprawy, która odmieni ich życie.

4. Jigoku Shoujo (Hell Girl)

Lubię historie o zemście, zwłaszcza gdy oprawca trochę sobie pocierpi. Zaczyna się od miejskiej legendy. O stronie internetowej na którą można wejść tylko o północy i tylko jeśli, żywisz wobec kogoś naprawdę silną urazę czy żal. Jeśli uda ci się wejść na tę stronę, możesz wpisać niej imię osoby którą tak nienawidzisz. Wtedy pojawia się Ai Enma, Hell Girl, która proponuję, że wykona na wskazanej przez ciebie osobie zemstę i zabierze ją prosto do piekła. Nie pyta o powód i czy dana osoba zasługuję na tak straszliwy los. Jeśli się zgodzisz pamiętaj jednak o cenie. W zamian za zemstę twoja dusza po śmierci również trafi do piekła.

5. Mononoke

Najdziwniejsze anime w tym zestawieniu. Strona wizualna, muzyka, sposób prowadzenia historii.. wszystko jest tu inne. Całość nawiązuje do tradycyjnych japońskich historii o duchach i teatru kabuki. Głównym bohaterem jest sprzedawca medykamentów, tajemniczy mistrz okultyzmu, podróżująca po Japonii, w poszukiwaniu złowrogich duchów „mononoke”. Jednak wypędzenie mononoke nie jest rzeczą prostą i by je pokonać nasz bohater musi poznać ich formę, prawdę o wydarzeniach które sprawiły, że się pojawiły i powód dla którego powstały. Główny bohater starannie analizuje wydarzenia i ofiary złego ducha, powoli odkrywając mroczne wydarzenia z przeszłości.

 

I to by było na tyle. Nie wiem kiedy znów uda mi się napisać. Następny wpis będzie na pewno o okładkach z komiksów z Thorem. W sobotę idę na film więc liczę, że mnie to zainspiruje. Na koniec macie jeszcze parę ciekawych filmików z youtuba.

 

Oceń bloga:
28

Komentarze (32)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper