Idealny remake, dobra gra-recenzja Shadow Warrior

BLOG RECENZJA GRY
395V
Idealny remake, dobra gra-recenzja Shadow Warrior
dragon1449 | 20.08.2018, 12:13
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Ciężko jest zrobić remake tak aby oddać klimat pierwowzoru i uzyskać zainteresowanie współczesnych graczy. Sztuka ta udała się twórcom ze studia Flying Wild Dog. Ich dzieło Shadow Warrior jest idealne jako remake, lecz tylko dobre jako gra. Dlaczego? O tym właśnie jest ta recenzja. 

Lo Wang-klasyczny bohater,mistrz kung-fu, seryjny zabójca, któremu nie straszna nawet rozwścieczona kobieta, dostaje zlecenie. Ma on odnalezć legendarne ostrze. Oczywiście sprawa jest bardziej skomplikowana, niż by się mogło wydawać, jednakże chcąc uniknąć spojlerów nie będę się dalej w t zagłębiał. Fabuła jest opowiadana za pomocą rysunkowych obrazków oraz okazjonalnie przez cut-scenki zrobione na silniku gry. Nie jest ona jednak głównym elementem rozgrywki; stanowi raczej zapychacz oraz pretekst do wyżynania kolejnych hord przeciwników.

Sami adwersarze są dość różnorodni. Oprócz ludzi napotkamy na swej drodze różnego rodzaju demony. Począwszy od tych najmniejszych(latające, plujące, wybuchające), przez te większe, z którymi walka jest w miarę satysfakcjonująca(niestety w całej grze napotlamy tylko trzy ich rodzaje), aż do ogromnych bossów. Walka z tymi ostatnimi jest niesamowicie długa i z czasem staje się po prostu nudna.

Oręż jakim będziemy masakrować naszych wrogów jest niezwykle zróżnicowany. Początkowo mamy do dyspozycji katanę, rewolwer i pistolet maszynowy. Wraz z postępem  w grze nasz bohater otrzymuje dostęp do coraz większej ilości narzędzi mordu. Znajdzie się wśród nich miejsce dla kuszy, czy nawet miotacza ognia! Dzięki temu zabiegowi gra ma cały czas do zaoferowania coś nowego.

Kwestie rozgrywki można zamknąć w takim oto zdaniu: likwidacja wrogów na szereg różnych sposobów, przerywana od czasu do czasu... likwidacją wrogów na szereg różnych sposobów! Tak, gra do bólu oddaje klimat klasyków. Mamy liniowy gameplay, w którym masakrujemy kolejne zastępy adwersarzy bez zbędnych udziwnień. Najlepiej na tym polu według mnie wypada katana-mamy dostępne ciosy mocne i wolne oraz szybkie, ale w konsekwencji słabsze. Oprócz tego dzięki rozwijaniu drzewek umiejętności odblokowujemy coraz ciekwasze ciosy specjalne. Są one dostępne pod klawiszami ruchu oraz myszy co sprawia, że używanie ich jest intuicyjne. Można więc zapomnieć o uczeniu się kombinacji na pamięć. Czasami jednak zdarza się, że gra zinterpretuje żle nasze intencje bo na przykład za wcześnie coś klikniemy. Jest to delikatnie flustrujące, ale nie sprawia, że gra jest niegrywalna.

W grze istnieje również system rozwoju protagonisty w postaci drzewek umiejętności. Dzielą się one na trzy główne kategorie: moc, broń oraz zdolności. Ta pierwsza skupia się na mocy KI, czyli czymś  w rodzaju mocy jedi z gwiezdnych wojen. Mamy tu, więc umiejętności regeneracyjne, ochronne, czy takie które ułatwiają walkę. Z tych ostatnich można wymienić na przykład uderzenie, które sprawia, że wszyscy wrogowie w pobliżu unoszą się w powietrze i są chwilowo bezwładni,. Drugie drzewko- broń. Skupia się ono na modyfikacji naszych narzędzi mordu. Do spluw można dokupywać celowniki i inne elementy w mniejszym lub większym stopniu wpływające na ich działanie. Wszystko to za pieniądze, które znajdziemy porozrzucane w świecie gry. Zachęca to do eksploracji co prawda dość liniowych lokacji, ale rekompensujących to szczegółowością. Trzeci i zarazem ostatnie drzewko to drzewko zdolności. Dzięki niemu możemy opanować wyżej wspomniane ciosy specjalne, ale też między innymi: zwiększyć pasek zdrowia, zadawanie obrażeń czy też częstotliwość znajdowania na przykład pieniędzy. Same drzewka rozwijamy za pomocą kryształów KI, bądż punktów karmy, które zdobywamy i znajdujemy podczas zabawy. Są one często poukrywane, jednakże odnalezienie ich nie stanowi większego wyzwania. Oprócz tych znajdziek twórcy przygotowali dla nas coś specjalnego- ciasteczka z wróżbą. Po ich zdobyciu możemy odczytać ich zawartość na którą składają się często ironiczne sentencje kpiące z różnych elementów pop kultury, a także z samego gracza,  przłeamując tym samym czwartą ścianę.

Na końcu każdego rozdziału otrzymujemy podsumowanie co może być gratką dla ludzi lubiących wyciskać z gry wszystko. Podobnie jest z walkami. Po każdej z nich gra ocenia to jak rozprawiliśmy się z przeciwnikami. Wszystko zależy w tym wypadku od naszej kreatywności.

Graficznie gra daje rade. Projekty lokacji są dobrze zrealizowane, pomieszczenia szczegółowe. Modele postaci nie są najwyższej jakości co szczególnie widać, podczas oglądania  zwłok  antagonistów. Udzwiękowienie gry to nic specjalnego. Dzwięk broni wypada nad wyraz słabo. Myśle że jest to najgorszy element spośród całej produkcji, a szkoda bo mógłby zdecydowanie umilić zabawe.

 

Oceń bloga:
1

Atuty

  • -genialna rozgrywka inspirowana wyraznie klasykami lat 90-tych
  • -satysfakcjonujący system rozwoju postaci
  • -rozmaitość narzędzi mordu, dzięki której gra nie nuży
  • -duża różnorodność przeciwników

Wady

  • -kiepska oprawa dzwiękowa(fatalne odgłosy broni)
  • -okazyjna błędna interpretacja naszych intencji przez grę
  • -brak multiplayera,jednorazowa przygoda

dragon1449

Shadow warrior to produkt godny uwagi. Dla fanów klasycznej rozgrywki jest to pozycja obowiązkowa. Dla reszty miła odskocznia po ciężkim dniu w pracy czy w szkole pozwala się wyładować.

7,0

Komentarze (2)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper