Cyfrówka czy pudełko? Abonament czy Streaming?

BLOG
1444V
Cyfrówka czy pudełko? Abonament czy Streaming?
KamilossPL | 07.07.2018, 14:52
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

O tym co mamy dziś w kwestii kupna gier, a co czeka nas w niedalekiej przyszłości. 

Żyjemy w czasach, w których mamy wybór. Widać to wszędzie, w marketach, sklepach internetowych czy wreszcie wirtualnych odpowiednikach - na naszych konsolach. O wyborze niejednokrotnie decyduje cena lub dla kolekcjonerów chęć gromadzenia i eksponowania swojej kolekcji w postaci szeregu plastikowych pudełek, bądź wypasionych edycji kolekcjonerskich, zapakowanych w gustowne "blaszki".

Mamy jeszcze dwie opcje dostępne u obu największych growych przeciwników. Choć podobne systemy istnieją również na PC. Microsoft stawia na wypożyczalnie gier w formie abonamentów. Rotacyjnie niczym filmy na Netflixie czy HBO, możemy dzięki miesięcznej, bądź rocznej opłacie wykupic dostęp do wielu tytułów. Usługi takie jak Xbox game pass czy Origins Access (EA Access) dają nam możliwość grania w gry bez posiadania ich fizycznej kopii. Nie zdążyłeś przed usunięciem gry z usługi jej ograć? Nic nie szkodzi, dostaniesz rabat na jej zakup w sklepie zielonych. To super sprawa szczególnie dla ludzi którzy dopiero co kupili konsolę, a nie mają do niej gier.

Co oferują niebiescy? Japończycy stawiają na Streaming. PS Now działa zaledwie w kilku krajach, ale oferuje możliwość grania w chmurze w gry z kilku poprzednich generacji oraz niektórych gier z PS4 na kilku urządzeniach w tym nawet PC. Niestety ta technologia dopiero raczkuje, a już mówi się że niedługo mają dodać możliwość ściągania gier na dysk, co trochę wypacza ideę gry obliczanej na odległość. Warto tutaj przywołać podobna usługę Nvidii, która działa nieco lepiej.

Poza tym mamy jeszcze płatne multi w którym jakoby na zachętę są dodawane gry w usługach PS Plus i Xbox Gold. To też może być dobre źródło gier choć raczej dla kogoś kto opłaca usługę od dłuższego czasu, przy założeniu że wszystko dodaje do swojej biblioteki. Dzięki temu dostajemy też dodatkowe zniżki na większych promocjach.

A co czeka nas w przyszłości? Prezes Ubi o nowej generacji już dwukrotnie wypowiadał się jakoby ta była ostatnią wspierająca fizyczne nośniki. Później ma być już tylko streaming. I muszę przyznać, że taki obrót sprawy to coś naturalnego. Po co opracowywać kosztowne jednostki centralne i pół generacyjne twory skoro wszystko mogą wziąć na swoje barki Uber serwery gdzieś na końcu świata? Słyszeliście że wielcy gracze naszej branży jak Google, Steamie, czy Amazon również myślą nad streamingiem? A Google ponoć opracowuje już nową konsolę. Czy w takim razie będzie pozbawiona fizycznych nośników?

Wprawdzie zieloni już raz próbowali połączyć gry pudełkowe z przypisywaniem ich do konta, ale musieli się z tego wycofać. Ale te usługi subskrypcyjne trochę nas urobily i coraz chętniej z nich korzystamy. Czy więc nie spróbują przy 10 czy 11 generacji ponownej próby wyeliminowania pudełek na rzecz cyfrowych wersji? Mówi się że to kwestia 5-10 lat, a ja myślę że to już jest tuż tuż.

Przyjrzyjmy się natomiast sytuacji na pecetach. Tam pudełka już dawno umarły. Owszem możecie kupić grę na krążku, ba nawet w ekskluzywnym wydaniu kolekcjonerskim w wielkim kartonowym pudle jak przed laty. Szczególnie ostatnio wydawane indyki w małych nakładach mają takie wersje. Tylko że to co nie udało się Zielonym, na blaszakach wyszło niemal idealnie. Bo jak kupisz pudełko, dostajesz cd-key, który musisz przypisać do jednej z dostępnych sieciowych platform - Steama, Origina, Ubisoftu, czy GoGa. Co to oznacza? Tylko tyle i aż tyle, że nie odsprzedaż swojej kopii gry. Zresztą sprzedaż konta też jest nielegalna i grozi banem. Dlatego kwitnie handel kluczami za grosze, a prym wiodą również wszelkie cyfrowe wyprzedaże i wszelkiego rodzaju bundle. Gry tanieją w ekspresowym tempie a hity sprzed lat chodzą po kilka złotych. Taką formę sprzedaży na konsolach przyjąłbym z otwartymi ramionami.

Hejt na konsole wyłącznie abonamentowe/cyfrowe/streamujące mnie śmieszy, bo przecież nie mamy oporów płacić za podobne systemy jeśli chodzi o filmy, jak wspomniany wcześniej Netflix czy inne. A przecież tam też mamy wybór, bo są jeszcze dvd, czy BR a nawet BRUHD czy jak się zwią te najlepsze w 4K?

Obecnie na PS4 mamy dostępnych prawie 2000 tytulów. Ja w swojej bibliotece mam ich około 150-180 z czego połowa to gry z plusa, reszta kupiona na wyprzedaży w PSS, a zaledwie 15 czy może 20 to wydania pudełkowe. Na półce natomiast zostało mi kilka pudełek bo resztę albo sprzedałem albo wymieniłem. Do czego dążę? Marzy mi się taka usługa jak Netflix. Niech dadzą powiedzmy 100 stałych tytułów plus 50-100 rotacyjnych. Niech abonament kosztuje nawet te 100 zł na miesiąc. Wtedy pudełka czy nawet cyfrówki na "własność" będą dla mnie zbędne. Wsteczna kompatybilność to też dobra sprawa, tylko ja jednak wolę Rimejki. Mentalnie jestem gotowy na takie rozwiązanie, bo po części już place za plusa, bez którego przecież nie zagram w już dodane gry. Niech to nawet się oblicza w chmurze i wygląda obłędnie. Ceny internetu są na tyle niskie, że dam radę. W końcu już mam łącze 40/80 mb/s (dzien/noc) i place za to zawrotne 4 dychy.

A Wy? Jak myślicie co nas czeka w przyszłości? Idziecie na taki uklad, żeby wszystko było wirtualne czy zostaniecie przy pudełkach? A jeśli nie będzie wyboru jak na PC? Przestaniecie grać? Czekam na Wasze komentarze. Zapraszam również do sondy.

Oceń bloga:
16

Czy jesteś gotowy na wyłącznie cyfrową wizje grania bez fizycznych kopii?

Tak
663%
Nie
663%
Wtedy porzucam granie
663%
Pokaż wyniki Głosów: 663

Komentarze (191)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper