Jak zrobiony jest ten model #22: Lockheed F-16-C, Revell skala 1:144

Chyba najbardziej znany samolot w historii lotnictwa wykorzystywany przez setki jeśli nie tysiaty pilotów w kilkudziesięciu krajach w tym w Polsce. Zrobiłem go kiedyś malutkiego, dziś mogę go zaprezentować. 

Ponad 4 lata temu skleiłem F-16 w malutkiej skali 1:144. Takie modele są dosyć małe, choć jeszcze nie mikroskopijne. W każdym razie modele w tej skali wymagają maksymalnego skupienia, cierpliwości i staranności. No to lecimy!

Model ma 10 cm długości czyli nie za dużo. Jak widać ramka też nie zawiera za dużo części.

Tutaj dla porównania z innym modelem w skali 1:72. Widać różnicę prawda?

Tutaj w podstawowym kolorze kamuflażu czyli jasno szarym. Swoją drogą w modelarstwie istnieje ponad setka odcieni szarości.

Tutaj nałożony już drugi kolor. Całość że względu na rozmiary malowałem pędzlem.

Tutaj z rakietami i pomalowanymi detalami. Jak widać wnętrze dostało pilota.

Zblizenie na uzbrojenie.

Ozmaczenia pod postacią kalkomanii. Te większe sprawiają zawsze problemu, choć malutkie gwiazdy też ciężko się nakłada.

Na koniec eksperymentalna podstawka samoróbka. Dziś już jest na innej.

Bardzo chciałem podziękować za nominowanie mnie e do blogera roku, właśnie dzięki modelarskiemu blogowi. Cieszę się, że został zauważony.