Anthem - czy BioWare może już pakować walizki?

BLOG
846V
Anthem - czy BioWare może już pakować walizki?
KamilossPL | 02.02.2019, 13:46
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Nowy hit od EA doczekał się dwóch dem. VIP dla pre orderowców i free demo, które jest dostępne w ten weekend. Jak wypadło to drugie?

Na wstępie napiszę jedno. Choć kocham gry z otwartym światem, takie jak Division czy Destiny, to na Anthem nie miałem żadnego hajpu. Może to i lepiej, tym bardziej biorąc pod uwagę stan bety, jaką udostępniono. Tak bety, bo demo nie wysypuje się co 10 minut i nie crashuje co chwilę.

Odpalam grę, którą pobrałem dzień wcześniej. Próbuje się logować na swojego Original, ale nie pamiętam hasła i muszę go resetować. Olej drugie podejście. Błąd. Trzecie: szuka serwera. Uruchomione. Wybór głosu pilota i ukazuje się miasto, które wygląda ładnie. Ale gra tnie i wyraźnie się krztusi. Na oko spadki do około 20 klatek. Ok ja rozumiem, że Xbox Slim to nie jest demon osiągów, ale oczekuje w miarę stałych 30 klatek. Podchodzę do kogoś próbuje interakcji, ale ta jest dostępna tylko w pełnej wersji.. okej, zbieram jakiś wpis do kodeksu, ale nawet nie chce mi się go czytać. Przechodzę do jakiegoś pomieszczenia i bym wylogowanie.  Zaczynam od nowa podchodzę do gościa i odpala się cutscenka. W końcu wysyła mnie na misje. Podchodzę do Javelina, bum wylogowanie. Próbuje drugi raz to samo. Po kolejnym zalogowaniu zamiast dnia jest noc, aha czyli inny serwer. W końcu odpala mi misje. Ruszam postacią przy sporych lagach i... Nieznany błąd. Uruchamiam ponownie "demo" i próbuje wrócić do misji. Niestety gra się wiesza więc uruchamiam ją od nowa oczywiście wchodząc w skafander dwa razy. W końcu gram, strzelam, latam. Nie umiem zmienić broni, odpalam specjale. Mam wrażenie jakbym grał w Andromedę na sterydach, nawet skile są podobne. Nie jest to wada w żadnym wypadku, bo z ostatnim ME spędziłem grubo kilkadziesiąt godzin. Problem leży po stronie technicznej. Crash, lagi i błędy na każdym kroku. Dopiero druga misja poszła w miarę gładko. Moby znikające od razu po śmierci, mające opóźnione animacje czy zamrożone w jednej pozycji to jednak chleb powszedni tego Buildu, który w menu jest oznaczony jako 0.0.00 :)

No i miałem problem z interfejsem. Ucięło mi ekran po centymetrze i nie umiałem go wyskakiwać. Nie ma odpowiedniej opcji w menu. Przez to górny radar był bezużyteczny i jeśli mi na ekranie nie pokazywało gdzie mam iść musiałem się poruszać za drużyną. Same poruszanie i strzelanie jest przyjemne, ale bugi uprzykrzają grę. Oczywiście z ekranu podsumowania misji też mnie wywaliło. Dopiero po ostatniej trzeciej go zobaczyłem.

​​​​​

Ekwipunek a raczej jego brak też doskwiera. Niby zbieramy jakieś przedmioty i pukawki o różnych kolorach jak w Destiny, ale co zebraliśmy dowiemy się dopiero sprawdzając zawartość skarbca w bazie. Bez sensu. W dodatku niby w kuźni możemy wyposażyć postać w te rzeczy, ale nie umiałem znaleźć takiej opcji. Po ukończeniu trzeciej misji dostałem możliwość wypróbowania innych zbroi, ale zdegustowany stanem technicznym gry usunąłem ja z dysku...

Na plus natomiast śmieszy motyw z powieleniem Matiasa :)

Podsumowując gra jest w tragicznym stanie, wątpię że do premiery to poprawią. Gdy dopracują optymalizację i zmniejsza lagi od serwera to może być fajna gra... Acha niby miało dać się grać solo, ale za każdym razem losowało mi współtowarzyszy, a wrogów było na tyle dużo, że raczej ciężko w to będzie grać samemu. Jeśli jednak to ma być albo nie być BioWare, to niech lepiej szukają nowego wydawcy, bo EA ich zniszczy...

Miałem kupić jak stanieje do 100 zł i coś czuję że szybko to nastąpi, no chyba że pelniaku będzie pozbawiony wyżej wymienionych baboli.

A Wam jak się gra w Anthem?

Oceń bloga:
8

Komentarze (13)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper