OST niezależne - muzyka bez budżetu AAA

BLOG
479V
OST niezależne - muzyka bez budżetu AAA
Rankin | 16.11.2015, 16:01
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Niezależnie od systemu, miejsca i czasu, oprawa muzyczna gry jest zarazem tym, co wymaga najmniej budżetu, a zarazem najwięcej gołego talentu, zatem nic chyba dziwnego, że wiele gier "AAA" ma mdłe soundtracki mimo pompowania kasy. Z drugiej jednak strony, mnóstwo gier niezależnych posiada genialne nuty - oto niektóre z nich.

Cave Story

kompozytor: Pixel (Daisuke Amaya)

Cave Story jest zarazem pierwszą grą Pixela, która dzięki tłumaczeniu agtp przebiła się do świadomości zachodnich graczy, a zarazem chyba tym tytułem, który należy winić za aktualny stan bagna zwanego grami indie. Nie należy jednak mieć tego za złe autorowi; Pixel jest po prostu Japończykiem pracującym za dnia w normalnej firmie, a czas wolny poświęcającym na kodowanie. Cave Story zajęło mu bagatela pięć lat, w trakcie których samodzielnie zrobił wszystko, od kodu, przez grafikę, po ostatni bit muzyki. Muzyka jest szczególnie wesołym elementem - z jednej strony sam Pixel twierdzi, że nie ma za grosz talentu ni wiedzy muzycznej, a proces komponowania polegał na żmudnym sklecaniu dźwięków aż wyjdzie coś, co daje się słuchać. Z drugiej strony, ciężko w takie kajanie się uwierzyć, słysząc tak zróżnicowane nuty, jak niesamowicie chwytliwy motyw przewodni, żwawe motywy walk z bossami, czy melancholijny Moosong. Jakakolwiek by prawda nie była, Cave Story klasykiem jest, tak samo jak jego soundtrack, który otrzymał niejeden remiks.

Przykładowe utwory:

 

 

Cho Ren Sha 68k

kompozytor: Loser Kashiwagi [sic]

Cho Ren Sha jest prawdziwym dziadkiem pośród przedstawionych tu tytułów. Pierwotnie SHMUP ten wyszedł w 1995 roku jeszcze na japońskiego Sharp X68000, a windowsowy port otrzymał aż w 2001 roku.Sama gra jest turbotrudną i zarazem wciągającą strzelanką w starym stylu, pełną wrogich pocisków, eksplozji i potężnych bossów, natomiast soundtrack jest małą perełką: chiptunowe dźwięki skomponowane wprawną ręką doskonale pasują do akcji na ekranie, nakręcając gracza i budując klimat klasyków z salonów gier wideo. Dziś CRS jest może trochę zapomniany, tym bardziej że odpalanie gry może sprawiać już pewne problemy, ale muzyki posłuchać nadal warto.

Przykładowe utwory

RefleX

kompozytor: Jirurun

RefleX (i ogólnie twórczość SITER SKAIN) jest kolejnym dowodem na to, że japońscy developerzy niezależni są prawdziwymi jednoosobowymi armiami, które nie potrzebują wsparcia czy wynajmowania dodatkowych ludzi, żeby zrobić tytuł genialny od A do Z. Soundtrack RefleX skomponował, jak zwykle, Jirurun, który też odpowiadał za kod gry a także przynajmniej częściowo grafikę i, w minimalnym stopniu, design, a efektem jego pracy jest chyba jeden z najlepszych soundtracków w historii gatunku. Eklektyczny miks instrumentów pełen z jednej strony budujących nastrój melancholijnych kompozycji w stylu An Unavoidable Choice, An Eternal Fight, czy Air, a z drugiej kopiących tyłki motywów bossów, jak Crazy Goddess Virgo. Final Hour, utwór grający w finalnym poziomie jest klasą samą w sobie.

Przykładowe utwory:

Dustforce

kompozytor: Lifeformed (Terence Lee)

A teraz dla odmiany coś zachodniego. Dustforce jest doskonałym przykładem na to, że z każdego, niezależnie jak bardzo nonsensownego konceptu, można wykroić genialną grę. W tym przypadku konceptem jest tym zamiatanie ekstremalne - celem gry jest dotarcie do końca poziomu i zamiecenie po drodze jak największej ilości brudu. Choć gra jest piekielnie wrednym platformerem, z czasem wymagającym od gracza nieludzkiej zręczności i niejednokrotnie manewrowania między całymi tunelami kolców i mikroskopijnych platform, nie sądzę żeby ktokolwiek odczuwał przy graniu frustrację, a to dlatego, że Dustforce z jednej strony wygląda bardzo ładnie i ogląda się z przyjemnością (system replayów własnych i cudzych jest świetną rzeczą), a z drugiej znowu posiada absolutnie przepiękny, relaksujący soundtrack. Jak można się denerwować, gdy z głośniczków płynie It's Not Supposed To Be Snowing, Swimming While It Rains, czy Baryogenesis? Nie można, ot co.

Przykładowe utwory:

Risk of Rain

kompozytor: Chris Christodoulou

Risk of Rain jest strzelanką o niebanalnej atmosferze i wrednym poziomie trudności. Wędrówkę po obcym, niezrozumiałym świecie urozmaica tu goniący gracza zegar odliczający czas do pojawienia się coraz potężniejszych wrogów, a grafika (i logi) tworzą świat tajemniczy i niespecjalnie radosny. Taka też jest muzyka RoR: majestatyczna, melancholijna, pełna niezwykłych harmonii i aranżacji. Szczególnie polecam posłuchać co się dzieje w Dew Point, ale też Surface Tension czy Chanson d'Automne.. są bardzo intrygującymi aranżacjami.

Przykładowe utwory

 

E.Y.Ǝ. Divine Cybermancy

kompozytor: Olivier "__MaX__" Zuccaro

Nazwać EYE grą dziwną to nie oddać jej wierności. Pozornie przynajmniej jest to FPS z elementami RPG, o klimacie i oprawie będącymi odpowiedzią na pytanie - a co by się stało gdyby Deus Ex zaciążył z Warhammerem? Im głębiej jednak gracz zagłębia się w grę i fabułę, tym bardziej wszystko staje się niestabilne, aż w ostatniej misji z radosnym rechotem twórcy wyciągają dywan spod nóg gracza, tylko po to, by za chwilę zacząć wszystko od nowa. Poza tym jednak gra drąży ponury, cyberpunkowy klimat, jakiego nie powstydził by się taki Blade Runner, czy inny Johnny Mnemonic, również dzięki właśnie oprawie muzycznej, ostrożnie balansującej między ambientem a elektroniką.

Przykładowe utwory

NightSky

kompozytor: Chris Schlarb

Nicklas Nygren, znany głównie jako "Nifflas", od dawna tworzy gry które można określić bez zbytniego kręcenia terminem "comfy" - wypracował sobie bardzo specyficzny styl gier, z naciskiem na swobodną eksplorację, wyciszoną, relaksującą atmosferę i nacisk na zagadki i skakanie, a nie walkę z czymkolwiek. Taką też grą jest jego ostatni póki co tytuł PC: NightSky, szczególnie w wersji HD, gra praktycznie stworzona po to, aby ją odpalać wieczorami, zakładać słuchawki i chłonąć klimat. Soundtrack NightSky zawiera czasem brzdąkanie gitary, czasem cymbały, a czasem po prostu szum wiatru - i nic więcej nie potrzeba.

P.S. w tagach na bandcampie ma "astmathic kitty"

Przykładowe utwory

 

Crypt of the Necrodancer

kompozytor: Danny Baranowsky

Necrodancer jest przykładem wciąż (niestety) mocnego trendu indie, a mianowicie (zrobimy X, ale z Y). W tym przypadku jednak nie ma co zbytnio kręcić nosem, gdyż połączenie roguelike z grą muzyczną wyszło twórcom na dobre, z jednego, prostego powodu: wszelkie gry muzyczne niesie ich soundtrack, a ten w przypadku Krypty Nekrotancerza jest po prostu prześwietny. Łupiące beaty techno, disco i wszelkiego innego elektro zagrzewają do akcji, a jednocześnie dają wyrazisty rytm, którego trzeba się trzymać, aby przeżyć. Do tego wiele utworów posiada wariant heavymetalowy, który można wybrać w opcjach, jeśli ktoś ma taką ochotę, a śpiew lokalnego handlarza (more like synth na autotune) jest tyle zabawny co fascynujący do tego stopnia, że do soundtracka dołączone są też wszystkie utwory w wersji "śpiewanej".

Przykładowe utwory

Undertale

kompozytor: Toby Fox

Undertale jest najnowszą pozycją w zestawieniu, RPGiem traktującym o... cóż, paru różnych rzeczach. Poza niesłychaną giętkością świata gry i nawet większą giętkością pióra autora (nawet jak zdarzają mu się aborcje w stylu "Onion-san") bardzo wiele pozytywnych rzeczy można powiedzieć o soundtracku, skleconym przez samego autora. Zawarte w nim są bardzo zróżnicowane kawałki, czasem melancholijne, czasem wesołe, czasem ponure, a czasem, well, epickie. Na szczególną uwagę zasługują motywy walk z bossami (w tym przewijająca się przez twory Toby'ego Megalovania), z których każdy doskonale pasuje do charakteru postaci, z którą przyjdzie się nam zmierzyć, oraz do okoliczności walki.

Przykładowe utwory

Oceń bloga:
8

Komentarze (3)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper