Wiedźmin 3 (PS4) - kłamstwa, niedopowiedzenia CDR
Jestem zmęczony szumnymi zapowiedziami, które wprowadzają graczy w błąd. Watch Dogs, The Order również były przedstawiane jako produkcje, które przyniosą graficzną oraz gameplay-ową rewolucję. Wiedźmin 3 dołączył niestety tego "zaszczytnego" grona.
Rozumiem, że PS4 nie jest kombajnem i gra nie miała szansy osiągnąć obiecywanego pułapu. Nie rozumiem jednak dlaczego CDR bezczelnie kłamało tyle czasu i łudziło graczy. Dlaczego polscy cwaniacy ukrywali, tuszowali, nie dopowiadali prawdy? Dlaczego nie pojawił się jasny komunikat, że to trailer gameplay czysto koncepcyjny, że takie efekty możne uda się uzyskać na kartach klasy GTX 970, GTX 980, które plasują się w przedziale cenowym 1 500 zł - 2 500 zł. Gdybym usłyszał komunikat, że zrobią wszystko aby gra na PS4 wyglądała jak najlepiej względem koncepcyjnej grafika z PC to bym zrozumiał i pochwalił firmę za szczerość.
Niestety mleko się rozlało. Co to CDR zaprezentowało moim gałką ocznym to żenada, tragedia, upokorzenie graczy względem mocarnych zapowiedzi.
Branża niestety przywykła do takich kłamliwych praktyk. Zagraniczne portale typu gamespot wystawiają grze "10" licząc, że tępi gracze, którzy czytają recenzje mają problemy we wzrokiem.
Gra powinna zostać zhejtowana, gracze powinni masowo odwoływać zamówienie przedpremierowe aby nauczyć firmy szacunku. Gracze PC powinni ssać darmowe torrenty śmiejąc się w twarz CDR. Powinni tak zrobić aby ukrócić traktowanie graczy jak niedorozwinięte krowy z kasą.
Osobiście posiadam PC z kartą graficzną 970 GTX, kupiłem dobrą kartę, ponieważ stosuję komputer do obróbki półprofesjonalnej grafiki. Znam jednak kilku graczy z gorącymi głowami, którzy zmienili komputery, tylko dla Wiedźmina 3 aby doznać obiecanego wstrząsu graficznego. Kiedy wersja PC-owa niepodła, gracze mówią wprost, że nie kupią gry tylko z uśmiechem ją spiracą aby odzyskać część wtopionej kasy.
