Play MORE #22 - Mafia: Edycja Ostateczna

BLOG O GRZE
756V
user-49414 main blog image
drunkparis | 15.01.2021, 09:48
Pierwsza część „Mafii” była jednym z pionierów kinowej akcji w otwartym świecie i szczerym czeskim hołdem dla amerykańskiej prozy kryminalnej z czasów prohibicji. Długo wyczekiwany remake autorstwa Hangar 13 miał tylko potwierdzać tę tezę raz jeszcze.

Pierwsze pozytywne zaskoczenie już na samym początku zabawy to oferowane w głównym menu opcje dostosowania poziomu trudności do własnych preferencji i umiejętności. Oprócz standardowych ustawień możemy także wybierać spośród różnych opcji dotyczących stróżów prawa i ich reakcji na nasze postępy w świecie gry, a także modelu jazdy, który może mieć charakter bardziej symulacyjny lub zręcznościowy, ułatwiając kierowanie pojazdami. Istnieje również możliwość rozegrania całej kampanii fabularnej w klasycznym trybie trudności, który niestety nie należy do najciekawszych.

Warstwa fabularna w nowej wersji gry nie odbiega znacznie od oryginału, z wyjątkiem drobnych przemodelowań wstawek filmowych oraz dodania nowych linii dialogowych, które bardziej wpasowują się w obecną generację gier. Głównym bohaterem jest młody mężczyzna o imieniu Tommy Angelo, który niespodziewanie zostaje uwikłany w gangsterskie porachunki. Po imponującej ucieczce przed dwoma podejrzanymi gangsterami w swojej taksówce Tommy otrzymuje propozycję pracy dla samego Ennio Salieriego, który rządzi jedną z dzielnic miasta Lost Heaven. Mimo początkowej niechęci wynikającej z obawy o własne życie oferta okazuje się nie do odrzucenia, co skutkuje wstąpieniem Angelo do mafijnej rodziny. Ta decyzja będzie miała duże znaczenie dla dalszych przygód protagonisty.

ZOBACZ W YOUTUBE

Większość zadań, które będziemy wykonywać, nie różni się znacznie od tych, które można było zobaczyć w pierwotnej wersji gry z 2002 roku, choć pojawiły się również delikatne różnice wynikające z nowych funkcji w grze. Nie zabraknie słynnego wyścigu na torze Lost Heaven, który wciąż potrafi być wyzwaniem, szczególnie na najwyższych poziomach trudności, dynamicznej strzelaniny w kościele, czy też spacerów z Sarą Marino po urokliwych miejscach miasta. Wszystko jest tutaj na swoim miejscu i podzielone na te same rozdziały co w pierwowzorze.

Niestety, w przypadku postaci w grze, które otrzymały nowe wizerunki oraz głosy, odbiór jest zupełnie inny. Zarówno Tommy, jak i Paulie, to zupełnie inne postacie, różniące się w dość zauważalny sposób od oryginału. Mimo że można się do tego przyzwyczaić i zaakceptować, rola samego dona Salieriego jest całkowicie pozbawiona tej magicznej aury szefa mafii. Brakuje charakterystycznego tempa wypowiedzi, które było wolniejsze i bardziej stonowane. Nowy don sprawia wrażenie dobrego wujka, a nie wnikliwego bossa rodziny. Mimo wszystko, całość nie wpływa tak bardzo na klimat gry, a po kilku pierwszych zadaniach nowe zmiany są do przyjęcia.

Chociaż moc i feeling broni jest wykonany poprawnie, tak wszelkie strzelaniny w ruchu są bardzo trudne do opanowania. Jest to bardzo podobne do sytuacji z trzeciej części Mafii, gdzie precyzyjne celowanie pozostawiało wiele do życzenia. Dobrą zmianą jest natomiast dodanie możliwości chowania się za osłoną, czego brakowało w pierwowzorze. Dzięki temu potyczki są bardziej przyjazne i nieco łatwiejsze. Poziom inteligencji przeciwników, nawet na ustawieniach Hard, może zaskoczyć. Bardzo często wrogowie potrafią strzelać w przeciwnym kierunku do protagonisty, wystawiając się na łatwy cel lub ostrzeliwać nas z niezwykłych pozycji, co skutkuje szybką eliminacją głównej postaci. System informujący gracza o otrzymanych obrażeniach nie ułatwia walki. Chociaż ekran często staje się bardziej czerwony, nie wiemy, ile razy zostaliśmy trafieni, ratunkiem jest pasek życia, który odnawia się tylko do pewnego momentu. Tytuł umożliwia także przenoszenie ciał, ale w całej grze ta funkcja nie była przydatna ani razu.

Tytuł oferuje również walkę wręcz, ale najlepiej byłoby o niej w ogóle nie wspominać. Bez wątpienia jest to najgorzej wykonany element w odświeżonej wersji Mafii. Konfrontacje sprowadzają się do niewielkich sekwencji typu QTE, w których należy unikać ataków i prostego zadawania ciosów kończących. W praktyce wygląda to tak absurdalnie, że często wzbudza uśmiech politowania.

Jeśli chodzi o animacje, sytuacja również i tutaj pozostawia wiele do życzenia. Chociaż normalna forma poruszania się głównego bohatera jest do przyjęcia, tak wszelkie zeskoki czy wspinaczki są bardzo kiepsko wykonane i rzucają się w oczy. Co więcej, możemy je wykonywać tylko w określonych etapach gry. Niektóre animacje są także żywcem wyjęte z trzeciej części serii, szczególnie te, gdy pozostajemy w ukryciu i likwidujemy przeciwników. Wiele z nich brakuje płynności, co skutkuje drewnianym zachowaniem postaci w niektórych sytuacjach.

Zdecydowanie lepiej poradzono sobie z modelem jazdy, który jest bardziej interesujący i mniej irytujący w porównaniu do gry z 2002 roku. Auta prowadzi się intuicyjnie, nawet wchodząc w delikatne poślizgi, które może nie wyglądają zbyt naturalnie jak na postępy w dziedzinie motoryzacji tamtego okresu, ale dają dużo frajdy. Jazda motocyklem również sprawia wrażenie dobrze przetestowanej i w trakcie gry stanowi całkiem ciekawą formę transportu, nawet z włączoną opcją symulacji.

Graficznie, poziom gry jest praktycznie taki sam, jak ten oferowany w przygodach Lincolna Claya. Jednak warto zauważyć, że całe miasto zostało przeniesione i zrekonstruowane od nowa. Dzięki temu struktura posiada więcej detali, fasady są bardziej zróżnicowane, a sama panorama została wzbogacona o nowe budynki. Ponadto, w grze występują bardzo ładne efekty pogodowe, cienie dysponują lepszą jakością, z kolei postacie zawierają więcej szczegółów. Ogólnie rzecz biorąc, grafika jest przyjemna dla oka, chociaż może nie jest powalająca. Niestety, problemem są przenikające tekstury, słaba mechanika rysowania odległości oraz optymalizacja, która czasami powoduje spadek liczby klatek na sekundę z 60 do 30.

W odświeżonej Mafii, mimo jej sporych wad, gra się zaskakująco przyjemnie dzięki świetnie oddanemu klimatowi. To właśnie jest jej największym atutem, który potrafi zainteresować gracza aż do samego końca historii, która jest na tyle zróżnicowana, że nie ma w niej miejsca na nudę. Muzyka w grze składa się głównie z utworów z lat trzydziestych, co idealnie buduje atmosferę i pozwala graczowi całkowicie zanurzyć się w czasach prohibicji. Podczas jazdy samochodem mamy dostęp do dwóch stacji radiowych, które umilają długie podróże.

Dla kolekcjonerów przygotowano wiele ciekawych znajdziek, w tym karty z papierosami przedstawiające najważniejsze postacie mafijnego podziemia, kultowe czasopisma, komiksy, pocztówki oraz listy. Chociaż większość z nich można znaleźć w trakcie głównej historii, to jest ich całkiem sporo i warto poświęcić czas na ich odszukanie.

Tytuł jest niezwykle liniowy, a po ukończeniu jednego zadania, następne uruchamia się automatycznie, podobnie jak w wersji oryginalnej. W trybach gry dostępna jest opcja swobodnej jazdy, gdzie możemy wykonywać kilka prostych zadań na telefonie oraz szukać unikalnych egzemplarzy samochodów. Ukończenie całej gry zajmuje około 10 godzin, co przy tak dobrze zbalansowanych misjach może być wadą.

Mafia: Edycja Ostateczna nie spełnia oczekiwań największych fanów gry, ponieważ zawiera masę błędów i niestety w dużej mierze korzysta z archaicznego sterowania. Mimo to, ze względu na świetną fabułę, klimat i nową oprawę wizualną, warto dać jej szansę.

Oceń bloga:
20

Komentarze (24)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper