Co zrobić, gdy nie ma się pieniędzy na gierki??

Rozpłakać się?

Nie! Nie trzeba płakać, bo jak dobrze wiemy ,,świat nie wierzy łzom". Dzięki kilkunastu prostym radom możecie się przekonać, że nawet w trudnych ekonomicznie chwilach można kontynuować swoja pasję.

1. ,,Prostytuowanie" Poszukiwanie ,,sponsorów" na youtubie

Wiem, że dzielenie się swoja pasją z osobami tego niegodnymi, jest czymś, na co prawdziwy gracz patrzy nieprzychylnym okiem. Ale świat pędzi jak szalony i coś, co wczoraj było etycznie niedopuszczalne, dziś już święci triumfy i nawet na portalu ,,poświęconym" grom, jakim jest niewątpliwie ppe, znalazły się osoby, które postanowiły zakończyć przygodę wśród prawdziwych graczy i ,,oddać się" tłuszczy youtubowej w zamian za przyszłe zyski.

2. Świadczenie usług gry w coopie

Wiadomo, że gracz z zaawansowaną pasją ma bogatą wiedzę na temat historii gejmingu, patentów stosowanych w grach, różnego rodzaju kodów, o wyrobionym skillu już nie wspominając. Powyższe walory można przekuć w namacalny pieniądz, czy to pozwalając koledze na wspólne granie, czy też tylko świadcząc profesjonalną poradę.

3. Szaber po śmietnikach

Propozycja tylko dla zdecydowanych. O dziwo, wielu mogłoby się zdziwić jakie ,,białe kruki” można znaleźć porzucone na śmietnikach. O ile na krajowym rynku wybredni gracze mogą narzekać na znaleziska, to już na rynkach zagranicznych można znaleźć prawdziwe rarytasy z God of War 2018 GOTY na czele, więc portalowi gracze-emigranci mogą przychylniej spoglądać na napotkane kontenery, a nuż, widelec coś się trafi!

4. Pożyczanie gierek od kolegów

Oczywiście, ta propozycja ma jeden zasadniczy minus-trzeba mieć kolegów. Ale jak pokazują przypadki na portalu nawet największym socjopatom udaje się pożyczyć sztosa do ogrania od wyrozumiałego ,,brata w pasji". Zatem głowa do góry!

5. Proszenie się rodziców

Klasyk! O ile młodym ludziom jeszcze to jakoś to przechodzi, to nie wiedzieć czemu wraz z czasem ten patent staje się mniej skuteczny. Jednak nawet w zaawansowany wieku można próbować, wszak rodzice powinni dbać o rozwój swoich pociech i można im przypominać o doktrynie kształcenia ustawicznego tzw. ,,lifelong learnig", a jak wiadomo nic tak nie uwalnia mocy psychicznych i nic tak nie kształtuje charakteru jak pożądna gierka. Nam się to należy!

6. Korzystanie z pomocy społecznej

Niewielu o tym wie, ale rząd oraz samorządy mogą nam pomóc w rozwijaniu naszej pasji. Różnego rodzaju instytucje takie jak MOPS czy DPSy zapewnią nam potrzebne środki. Oczywiście, trzeba się postarać i odpowiednio umotywować wniosek o wsparcie finansowe, ale to chyba mały problem. Oczywiście, niektórzy mogą mówić, że to wstyd, ale trzeba pamiętać, że ,,wstyd to kraść i z dupy spaść", a że w naszym pięknym kraju obowiązuje zasada sprawiedliwości społecznej, to śmiało można śmigać do takich instytucji, wszak to niesprawiedliwie, że warunki losowe (nie każdy może mieć ,,zawód- syn") nie gwarantują nam możliwość pełnego poświęcenia się swojej pasji. Tip: przy rozmowie ,,kwalifikacyjnej" warto obrócić prawą rękę o 180 stopni. Profity mogą być całkiem spore: od jednorazowej zapomogi do stałej renty przy większym facie.

7. Podjęcie uczciwej pracy zarobkowej

7. Zakłady e-sportowe

Wiadomo, że duża część graczy posiada niebagatelną wiedzę na temat gejmingu i wprawnym okiem potrafi ocenić skilla u innych graczy. Obecnie można na tych niepodważalnych zdolnościach ugrać niezły pieniądz. Do typowania mamy wiele propozycji, wiec każdy może udowodnić, że się zna i jeszcze na tym zarobić. Lubiący ryzyko mogą się wspomagać dźwignią finansową z Providentu.

8. Inwestowanie w Bitcoina

O tym, że elektronika to przyszłości i jest ponad wszystko inne miłośników cyfrowej rozgrywki nie trzeba specjalnie przekonywać. Chcesz wykopać górę złota, a nie chcesz ubrudzić sobie przy tym rąk? Kopalnia bitcoinów jest wspaniałym rozwiązaniem. Co prawda, do spekulacji czy inwestowania potrzeba wyższej wiedzy ekonomicznej, ale pozycje takie jak ,,Bitcoin for Dummies" Willego Branda uczynią szybko z każdego rekina biznesu. Jak pamiętam na portalu są znawcy tematu, więc można także skorzystać z tej opcji i popytać ,,co" i ,,jak?". Może tobie jest pisany los Warrena Buffeta?

9. Pozowanie wypalenia growego

Wtedy jak wiadomo problem pozyskiwania funduszów na gierki znika samoistnie, a my możemy problem przeczekać i liczyć na poprawę koniunktury. Dla uwiarygodnienia wśród znajomych warto napisać jakiegoś bloga o wypaleniu-im bardziej ckliwy, tym lepiej.

10. Biegi długodystansowe

Dla dalszego uwiarygodnienia ,,wypalenia growego" warto zapozować przelanie pasji growej na inną aktywność. Biegi nadaję się do tego doskonale, bo podjąć tego może się każdy (,,biegać każdy może, czasem lepiej..." itd.), nie potrzeba do tego specjalny walorów intelektualnych (,,kto nie ma w głowie , ten ma w nogach"), a co najważniejsze biegać można wszędzie i w każdy stroju, więc nie trzeba ponosić kosztów na tematy ,,pozagrowe”. Do tego popularne są biegi w słusznej intencji, które wiążą się ze zbiórką pieniędzy, a czy może być szczytniejszy cel niż uzbieranie gotówki na wymarzone sztosy i kontynuowanie growej pasji?

11. Handel sztosami i ,,białymi krukami” na portalach aukcyjnych

Wielu może się zdziwić ile kasy może wyciągnąć sprawny biznesmen potrafiący umiejętnie obracać growym towarem. Kasę można wyciągnąć nawet z najgorszego badziewia np. takich pozycji jak Fifa 14. Kupujemy gierę za 14 złotych, sprzedajemy za 14,50 i jesteśmy 50 groszy do przodu. Dodatkowym zaletą handlarza jest rozeznanie w sytuacji na rynkach zagranicznych-znajomość języków obcych się tu przyda, ale mniej biegli mogą się posługiwać translatorem. Na portalu znajdują się osoby, które mogą nas wprowadzić w ten niezwykle tajemniczy, ale jakże fascynujący świat. Tip na zachętę: ważne jest, żeby nie rozpakowywać giery z folii, bo wtedy szybko traci na świeżości. Najważniejsze jednak to pamiętać, że nie wolno bagatelizować nawet najmniejszej okazji do zarobku. Grosz od grosza, a będzie kokosza!

12. Pisanie autorskiego bloga

To propozycja dla specjalnie uzdolnionych. Ale jak pokazuje doświadczenie życiowe, to może się udać. Za przykład niech nam posłuży legendarny cykl ,,W co gracie weekend?" autorstwa niezapomnianego Squaresoftera, który, jak można usłyszeć w kuluarach-,,na swoim" trzyma się całkiem dzielnie i nie ma problemów z pozyskiwaniem funduszy na nowe sztosy.

Pozdrawiam serdecznie. Z fartem!