5 gier na halloween 6-sta generacja

BLOG
1310V
eli | 23.10.2014, 03:33
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Tak ja wiem znowu ktoś pisze o halloween a przecież w Polsce mamy ŚWIĘTO ZMARŁYCH you dumb ass!!! Tak ja wiem ale już najwyższy czas zamiast obżerać się na maksa  i chlać wódę i piwsko dodać do tego odrobinę strawy duchowej Ołł Jee!

Stary poczciwy Dreamcast w 1999 otworzył wrota do dzisiaj świetnie znanego uniwersum 6-stej generacji więc niejako jemu przypada przywilej aby rozpocząć. Co przygotował dla nas niebiski makaronik, a no przygotował nam duuużo RELOAD!!!

The House Of The Dead 2 zadebiutował oryginalnie na automatch w listopadzie 1998 roku w Japoni jako sequel the house of the dead znanego głównie z portu na SEGA SATURN .Ten sam los spotkał również "dwujke' która została przeniesiona na domowy sprzęt segi w 1999 roku jako jeden z tytułów startowych i dobrze się stało. Jeśłi jeszcze nie grałeś w ten tytuł, to na co jeszcze czekasz!....spokojnie spokojnie po kolei. Przygotuj swojego light guna do tego telewizor CTR i ruszamy, gra zabiera nas do Wenecji gdzie straszne rzeczy się dzieją! a konkretnie na ulicy zamiast pięknych Włoszek szwędają sie agresywne żądne krwi ZĄBIAKI chcące zrobić Ci krzywdę a w pięknych zwykłe romantycznych kanałach....też są Ząbiaki, co prawda trochę mniej, ALE TEŻ CHCĄ ZROBIĆ CI KRZYWDĘ! Zabawa polega na celowaniu i strzelaniu do tego na szynach a w kilku miejscach daje Ci szansę wyboru ścieżki i jeśli dobrze strzelasz to duszyczek kilka jest do uratowania, większość pomyśli NUDY, nic bardziej mylnego, gra pomimo że krótka co w sumie jest również jej atutem daje dużo satysfakcji. Zielona krew leje się hektolitrami , grafika nie odstaje zbytnio od swego ARCADE pierwowzoru, teksty mega klimatyczne ala RESIDENT EVIL no i choć nie tak trudna jak 'jedynka' to też potrafi mile zaskoczyć pod tym względem. Gra w sam raz na jesienny wieczór przy halloweeen.

Na ps2 jest wiele gier, jedne bardziej docenione, drugie nieco mniej. Tak wlaśnie jest z haunted mansion, Już widzę Twoją minę i myslisz pewnie  -ee chłopak teraz zaciągnie jakąś prywatną nostalgią, ale postaram się tu Ciebie zaskoczyć. Otuż sam niedawno spotkałem się z tą gierką za namową kolegi z intereta i powiem tyle warto zagrać.

The Haunted Mansion powstawał na potrzeby studia DISNEY jako gra bazująca na filmie o tym samym tytule gdzie w główną rolę wcielił się jakże lubiany EDIE MURPHY.. Film jednak był gówniny i okazał się totalnym nieporzumieniem jako że nie straszył ani nie śmieszył, Deweloper wyżej wymienionej gierki (High Voltage Software) zaporzyczył na szczęście z filmu jedynie tytuł co zdecydownie wyszło mu na dobre i w 2003 roku gra ukazała się na wszystkich żywych konsolach 6-stej generacji (ech biedny dreamcast) opowiadając historię nieżywych już mieszkańców tejże willi.Właśnie ta gra może tutaj świetnie posłużyć za przykład jak starszy brat (w tym przypadku film) może się odbić na reputacji młodszego brata (gra) i w konsekwencji na jej sprzedaży cziczink! akurat tutaj je braku....ink! Tak ale przejdżmy do sedna bo gra może nie jest najpiękniejsza a muzyka jest powiedzmy średnia ale za to grywalnośc na wysokim poziomie, w lokacje wlano dużo miłości i brak tutaj powtażalności (sie zrymowało) jak choćby w Luig's Mansion pod względem zagadek które otwierają nam dalszą drogę. Wystarczy gadania, sciągaj czarnule z szafy, zamów gierke na allegro i sam się przekonaj.

Kolejna ' cicha woda' na ps2. Mało znana gierka przyznaj sie pewnie o niej nie słyszałeś a jak masz ochotę złapać kilka wrednych duchów to trafiłeś w dobre miejsce, i choć gra ciągnie po całości z takich hitów jak ghostbusters czy Luigi's mansion to na swój własny infantylny sposób.

No właśnie infantylny to dobre słowo żeby podsumować Fabułę w tym dziele od SCE Cambride, bo jak inaczej opisać detektywa który podczas oczywiście pierwszego dnia pracy dostaje zadanie wraz ze swoją partnerką zbadania tajemniczych odgłosów dochodzących z opuszczonej szkoły w kórej przed 10-cioma laty szalony profesor zabił aż 10-cioro studentów...ufff! OK tylko złapię oddech...by potem oczywiście rozdzielić się ze swoją partnerką poczym dochodzi do lokacji z przedziwnym sprzętem wokół i po naciśnięciu przycisku aktywuje mechanizm przywoływujący duchy do życia (hmy) w postaci gazu przez który traci przytomność, by potem wstać i spotkać się ze swoją parterką która w ostatniej chwili zostaje porwana przez przeżroczytą postać koniec. A mam Cie! właśnie że nie koniec a początek i gra dalej karmi nas takimi filmikami a jednak jest coś co do niej i tak przyciąga, możę grafika a może poprostu chęć zobaczenia co dalej, sam mechanizm gry choć trzeba się do niego przyzwyczaić również daje dużo radości i satysfakcji w pokonywaniu większych bossów. RWAĆ!

Choć w tytule od razu rzuca nam się w oczy HRISTMAS to spokojnie można w nią pykać w halloween. TRUST ME NERD. Tęsknisz za MEDIEVILem i krzywisz się na ostatnie przygody sir DANIELa FORTESQUE na psp!? To przestań!

Właśnie z przygodami danka w jakiś przedziwny sposób kojarzy mi się ten tytuł, czyżby to wpływ kościotrupa w roli głównej a może świata stworzonego przez Tima Bartona z którego panowie Sorell i Wilson czerpali pełnymi garściami przy tworzeniu MEDIEVIL? Nie wiem, ale pewnym jest że klimat to coś posiada. Jest rok 2004 i po nieco ponad 11 latach od filmu o tym samym tytule minus Oogie's revenge, ukazuje się niejako bezpośrednia kontynuacja historii z Jackiem Szkieletonem w rolii głównej. Może i nie jest ona do końca taka jaką by ją sobie wymażyli fani filmu ale trzyma się kupy i nie śmierdzi hehe, w zamian jak już mówiłem jest ten nietypowy klimat Bartona, fajny gameplay, świetne rytmiczne walki z bossami, znana z filmu muzyczka a oczami wyobrażni można sobie wkleić pana Fortesque i mamy całkiem niezłą przygodę w sam raz na święto zmarłych, OLE!

To jedziemy z koksem! Co tam marudzisz -a dlaczego nie 'jedynka' albo 'dwójka' przecież jest super też. No jest a raczej są, chociaż dwójka nieco mniej ale własnie 3-jka trafia mnie w te właściwe miejsce i robi to z premedytacją.

Tym razem nie będę się rozpisywał, powiem tylko że wracam do gry co jakiś czas i jeszcze mi się nie znudziła, przypomnijcie sobie o Dante podczas tegorocznego Halloween, tylko czasem nie odwalajcie takich numerów na cmentarzu, oj do czego ja was namawiam lepiej zagrajcie w KNACKA sesese..

TBC 5-ta generacja

 

Tak więc miłego grania życzę i pozdrawiam

Oceń bloga:
15

Komentarze (19)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper