Najlepsze na PSX - trzecia dziesiątka

BLOG
1281V
Najlepsze na PSX - trzecia dziesiątka
Ojciec-Gracz | 26.10.2015, 15:29
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Trzecia dziesiątka najlepszych gier PSX.

Tworząc swój TOP 10, nie zamierzałem skupiać się na tytułach top, bo byłaby to dość nudna topka. Wiadomo, co by się tam znalazło:

Gran Turismo 2, FFVII, Silent Hill, Tekken3, Resident Evil 2, Crash Bandicoot, Spyro, Medievil, MGS, Syphon Filter, Ace Combat 2, Resident Evil 3, Tony hawk skateboarding, Front Mission 3, Driver, FF Tactics, Dino Crisis, Colin 2, Soul Blade, Colony Wars. Nie ma więc sensu zanudzać Was kolejną taką samą topką gier na PSX.

W takim razie trzeba zrobić coś inaczej, czyli aż trzecią dziesiątkę najlepszych gier PSX. Warto w tym miejscu dodać, że chodzi o moją dziesiątkę najlepszych gier z PSX (kolejność przypadkowa).

30. Mortal Kombat Trilogy

Jest to najlepszy Mortal na PSX to oczywiste, ale dlaczego? Ano dlatego, że to właściwie kompilacja trzech pierwszych Mortali. Wszystkie postacie, fatality i cała reszta szerokiej gamy utylizacji przeciwników.

Kiedyś:

Grafika 8/10

Muzyka 8/10

Grywalność 10/10

Dzisiaj:

Grafika 5/10

Muzyka 8/10

Grywalność 8/10
 

29. Rival Shools

Kolejna bijatyka tym razem w konwencji bitwy szkolnej nie tylko pomiędzy stereotypowymi wizerunkami uczniów, ale również pomiędzy nauczycielami. Muzyka to typowe japońskie pitu-pitu. Sama gra to miła odskocznia od Tekkena 3 przesiąknięta japońszczyzną. Dziwny klimat spowodował, że seria dziś to tylko relikt przeszłości (całkiem udany).

Kiedyś:

Grafika 8/10

Muzyka 5/10

Grywalność 8/10

Dzisiaj:

Grafika 5/10

Muzyka 3/10

Grywalność 8/10
 

28. Harvest Moon

Świetna, relaksująca gra dla ludzi, którzy mają bardzo dużo wolnego czasu. Grałem w to akurat jak chodziłem do technikum. Niby infantylna gra dla dziewczynek, a mnie się spodobała formuła rolniczego RPG :D. Może dlatego, że sam nie bardzo lubię kopać działkę. Mimo wszechobecnego zachwytu gra dość szybko popada w monotonię i może się szybko znudzić.

Kiedyś:

Grafika 7/10

Muzyka 6/10

Grywalność 8/10

Dzisiaj:

Grafika 4/10

Muzyka 5/10

Grywalność 6/10
 

27. Bloody Roar 

I następna bijatyka (coś dużo mi wyszło w tym zestawie). Gra wyróżniała się na tle innych bijatyk transformacjami w różnego rodzaju drapieżne zwierzęta. Choć grafika prezentowała raczej poziom Tekkena 2, tła były dość biedne, to grało się wyśmienicie. Gra nie odbiegała zbytnio od standardów tamtych czasów, dlatego też obeznani w bijatykach szybko załapali system walki. Tak jak w przypadku Rival Schools, tak i tutaj muzyka nie wyróżnia się niczym szczególnym - no może tylko kiepskim poziomem aranżacji ale co zrobisz - takie kiedyś były OST w typowo japońskich bijatykach.

Kiedyś:

Grafika 8/10

Muzyka 7/10

Grywalność 9/10

Dzisiaj:

Grafika 5/10

Muzyka 4/10

Grywalność 8/10
 

26. Rollcage stage 2

Szalone wyścigi, które dopiero teraz rozkminiam. Gra jest na prawdę szalona, wyświetlana chyba w 120fps. Ciężko się połapać, a osoby ze słabym refleksem nie mają tu czego szukać. Poza tym jest czymś innym od WipEout, F-Zero czy Mario Kart 8. Ciężki klimat potęguje stylistykę postapo racera. Przeciwnicy są naprawdę agresywni, a 2, 3 błędy przekreślają nasze szanse na wygraną.

Kiedyś

Grafika 9/10

Muzyka 8/10

Grywalność 10/10

Dzisiaj:

Grafika 7/10

Muzyka 8/10

Grywalność 8/10
 

25. Kurushi

Jak dla mnie najlepsza elektroniczna gra logiczna, jaka kiedykolwiek powstała. W dodatku z niesamowitym gęstym klimatem. Budzimy się na platformie. Z drugiej strony platformy lecą na nas bloki. Musimy tak zaznaczać podłoże, aby w jak najmniejszej liczbie ruchów zniszczyć bloki. Gra jest dziś niezłym rarytasem. Za wersję europejską trzeba zapłacić prawie 300 zł. Dlatego też cebuluję i gram w nią na emulatorze.

Kiedyś:

Grafika 9/10

Muzyka 1/10

Grywalność 10/10

Dzisiaj:

Grafika 8/10

Muzyka 1/10

Grywalność 10/10
 

24. Klonoa

Kolejna gra legenda, która kosztuje miliony na eBayu. No, może nie miliony, ale bez 300 zł w kieszeni się nie obejdzie. Przepiękna i klimatyczna platformówka, jakich się już nie robi. Poza tym Klonoa była niezłą alternatywą dla Mariana 64.

Kiedyś:

Grafika 8/10

Muzyka 10/10

Grywalność 10/10

Dzisiaj:

Grafika 7/10

Muzyka 9/10

Grywalność 9/10
 

23. Die Hard Trilogy

Gra tworzona na spontanie. Kiedy przeczytałem historię tworzenia tej produkcji, to aż dziw bierze, że w ogóle została dokończona :D. Ale wyszło całkiem zgrabnie. Co prawda, żeby postrzelać celowniczkiem, należy zaopatrzyć się w kineskopowy telewizor i pistolet. Plastikowa szyba dzisiejszych telewizorów nie wykrywa czujnika pistoletu! Jeśli nie mamy CRT, to postrzelamy padem, co też czyniłem na premierę tej gry. In plus należy zaliczyć fakt, że mamy trzy gry na jednej płycie. Co prawda dość krótkie, ale zapewniające silne replayablity.

Kiedyś:

Grafika 5/10

Muzyka 8/10

Grywalność 10/10

Dzisiaj:

Grafika 5/10

Muzyka 8/10

Grywalność 9/10
 

22. Final fantasy 8

Według niektórych najgorsza część PSX-owej trylogii. Gburowaty bohater, dziwny system walki, perypetie miłosne. Owszem, grafice nie można odmówić uroku, mimo tego że na współczesnych telewizorach wygląda koszmarnie. Ale ja osobiście grałem i gram dla karcianki, która zajęła mi kilkaset godzin. Pamiętam dokładnie, jak grałem i zdobywałem unikatowe karty. Oczywiście przed każdą trudną partią trzeba było zrobić save.

Kiedyś:

Grafika 10/10

Muzyka 10/10

Grywalność 8/10

Dzisiaj:

Grafika 6/10

Muzyka 8/10

Grywalność 7/10
 

21. Parasite Eve

Moje ulubione RPG zaraz obok FF7. Tajemniczy wirus, demoniczny antagonista. Bardzo ciekawy system walki turowo-realtimowy. Polegał on na tym, że nasza bohaterka mogła poruszać się po całej planszy, kiedy ładował się pasek ataku, a nie tak jak w przypadku FF stać nieruchomo. Po naładowaniu paska, strzelaliśmy do wroga. Gra była dość trudna. Trzeba było trochę pofarmić, ale sprawiało to dużą przyjemność. Gra jest jeszcze dość tania, swoją kopię możecie nabyć już za 100 zł.

Kiedyś:

Grafika 8/10

Muzyka 9/10

Grywalność 10/10

Dzisiaj:

Grafika 5/10

Muzyka 8/10

Grywalność 8/10

Ta powyższa topka pokazuje, jak ciężko jest wybrać najlepszy top nawet przy trzeciej dziesiątce gier, jest sporo problemów z wyborem. Ale co tu się dziwić, skoro praktycznie co miesiąc dostawaliśmy na PSone jakąś grę na 9/10. To tylko pokazuje, że PSłan jest (była) konsolą z największą liczbą hitów. Hitów, które nawet dziś są grywalne.

Oceń bloga:
29

Komentarze (31)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper