Szkoła się zbliża czas na granie

BLOG
401V
Ojciec-Gracz | 30.08.2014, 10:15
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Jak rozgrzać się przed szkołą? Można poekspić grając w gry z nią powiązane.

Jako, że za chwilę blać ruszy do szkół i przestanie dzień i noc trollować na PPE to postanowiłem przedstawić wam kompilację gier dziejących się w szkole.

Na pierwszy ogień idą gry z serii Harry Potter o których się za wiele rozpisywał nie będę. Ot na PS3 dostępne mamy dwa tytuły w zestawie z Wonderbookiem a są to Book of Potions i Book of Spells. W book of potions robimy po prostu eliksiry przez siedem kolejnych epizodów. W Book of Spells robimy dokładnie to samo w sensie rozgrywki z tym, że eliksiry zmieniamy na zaklęcia. Cóż gra jak gra, dzieci będą zachwycone a gra kwalifikuje się nam do zestawienia ze względu na element nauki w niej występujący. Co prawda nic z tej nauki, prócz zabawy nie wyniesiemy.

 

Przejdźmy teraz do meritum czyli do...

Skool Daze (1984 – Zx Spectrum, C64) i Back to Shool (Zx Spectrum – 1985)

Skool Daze pamiętam do dziś głównie za walenie z procy do uczniów i nauczycieli i właściwie to tyle bo nie rozumiałem samego gameplayu. Gra sama w sobie miała jakąś tam fabułę. Niby były tam jakieś zadania ale sensu tej gry nie pamiętam. W każdym razie jak za bardzo podpadłem to wywalali mnie ze szkoły. Swego czasu zachwycała przekrojową grafiką 2D. Odgłosy to typowe ośmiobitowe pitu pitu, które dziś może powodować ból uszu. Gra została w ówczesnym czasie bardzo wysoko oceniona, głównie ze względu na nowatorski gameplay i oddanie szkolnych klimatów lat 80'-tych. Rok później niczym Call of duty wydano część kolejną. Powiększono w niej teren działań a gameplay łącznie z grafiką nie uległ zmianie. Nie wiedzieć czemu ta część nie ukazała się na C64 i była swoistym exem na ZX Spectrum. Grając w tę grę miałem może z 10 lat mimo to mając już 30 na karku nadal ją pamiętam.

W temacie gier dziejących się w szkole jest pewna posucha dopiero w 1992 wydano coś na kształt olimiady z gangiem ulicznym, cóż gra oprócz tego, że prezentowano w niej dyscypliny sportowe to ze szkołą prócz bohaterów nie miała nic wspólnego.  Ale jest warta wspomnienia ze względu na jej bezsprzeczną kultowość.

Crash 'n' the Boys: Street Challenge (NES - 1992)

Niezapomniana gra na NESA jedna z moich ulubionych. Była niczym innym jak wariacją na temat letniej olimiady z tym, że tym razem zawody odbywały się pomiędzy gangami z dzielni. Z resztą zobaczcie tylko gameplay - czyż nie wygląda to przesoczyście. Mangowy styl, humor, świetne postaci. Tak się grało w latach 90'.

 

gdyby ktoś był zainteresowany sequelem powyższej gry traktującej o hokeju czyli Crash 'n' the Boys: Ice Challenge to polecam ICE RAGE na Androida, który czerpał inspirację nie tylko z ICE CHALLENGE ale również z gry Hattrick na C64.

W tym samym roku na NESA powstaje również gra z amerykańskiego obozu Imagineering.

Ghoul School (NES - 1992)

Co powiecie na nawiedzoną szkołę nad którą demony przejmują kontrolę. Nasz bohater o Punkowym dizajnie rusza z odsieczą ponieważ to z jego winy szkoła została zmieniona w siedlisko demonów. Otóż znajduje on tajemniczą czaszkę, która okazuje się być jakimś rodzajem portalu. Nasz fan Screeching Weasel lata więc po szkole i wali potwory besjbolem po mordach ale nie tylko. Za oręże posłuży nam ściera, pistolet laserowy a nawet hamburger. Po  drodze zaopatrzy się również w sprężyny na buty aby wyżej skakać :). Jeśli myślicie, że grę wymyślili japończycy to się mylicie. O dziwo grę wymyślili amerykanie :). Swoją drogą mógłby być z tego niezły remake prawda?

Momoko 120% (NES - 1986)

Moja ulubiona gra w zestawieniu. Jako mała dziewczynka trafiamy do szkoły, szkoła dziwnym trafem zaczyna płonąć a my musimy jak najszybciej dostać się na dach. Każdy kolejny level to kolejna szkoła do spalenia i do ucieczki. Spójżcie tylko na gameplay poniżej. Ghoul School niby jest grą podobną ale Momoko to japońska gra, którą zrozumieją tylko japończycy :).

Sonic's Schoolhouse (IBM - 1996)

Worst game ever :) tyle mógłbym napisać o tym czymś. Z założenia jest to gra typowo edukacyjna, chyba dla pierwszoklasistów albo sześciolatków. Poruszamy się po jakichś psychodelicznych levelach i mamy za zadanie odszukać przedmioty albo litery wypisane na tablicy i tak przez kilka leveli. Zapewne autorzy chcieli sprawdzić czy małe dzieci również mogą dostać wylewu z nerów. Bo ta gra nadaje się tylko to torturowania więźniów w Korei Północnej. Przypomnę tylko że w 1996 roku swoje premiery miały takie gry jak Crash Bandicoot, Tekken 2 czy Super Mario 64 i pewnie w te gry grały wtedy sześciolatki. Gameplayu z Sonic's Schoolhouse nie zaprezentuję bo PPE mogłoby przestać działać na kilka tygodni :)

School tycoon (PC - 2004)

Moda na Tycoony istniała od zawsze ale ogromny ich wysyp przypada na lata 2000-2005, w tym czasie powstało prawie 100 gier o tej tematyce. 90 procent tych gier to gry obecne tylko na PC. Nie inaczej jest w przypadku School tycoon, która to gra powstała chyba tylko dla samej siebie i dla amerykanów. Ot budujemy po prostu amerykańskie miasteczko studenckie - nic specjalnego dla europejczyka i fana gier w ogóle.

Bully (PS2, Wii, X360, PC, PS3, PSN - 2006)

Rocsktar tą grą udowodnił znów, że czuje się świetnie w swoich przepisach, nie ważne czy to szkoła, czy preria czy Los Santos ich sandboxy zawsze wychodzą obronną ręką. Bully mimo, że został duchowym spadkobiercą Skool daze został przyjęty na chłodno i oceny oscylowało od siedmiu do ośmiu oczek. Na PC noty były niższe ze względu na fatalną optymalizację i czas wydania. Jak to w przypadku R bywa wydali grę po dwóch latach na PC co odbiło się na ogólnym wrażeniu. Nie zmienia to faktu, że takiej gry brakowało od wielu wielu lat. Część druga powstaje mimo iż nie została jeszcze oficjalnie zapowiedziana. Pewnikiem usłyszymy o niej najwcześniej w 2016 roku.

Mana Khemia 2: Fall of Alchemy (2008 - PS2, 2009 - PSP)

W każdym zestawieniu nie może zabraknąć eRPGa nie inaczej jest tutaj. Taktyczne RPG, które można by nazwać japońskim Harrym Potterem ponieważ gra skupia się wokół postaci ale tym razem alchemików, jest też szkoła :). Poza tym wszelkie walki, przedmioty, wrogowie to typowa japońszczyzna nie strawna dla każdego. W prologu poznajemy szkołę alchemików i jej problemy - w telegraficznym skrucie - trzeba szkołę ratować od upadku i tu wkracza gracz.

Bonus

Rival Schools (arcade. PS, PS2, PSN)

Konkurencyjna bijatyka, która miała za zadanie rywalizować z Bloody Roar i Street Fighterem. W europie gra przeszła praktycznie bez echa nie wytrzymała po prostu konkurencji z lepszymi bijatykami z tego okresu. To była kolejna gra z czasów złotej ery bijatyk przypadającej na okres panowania PS i PS2. Można powiedzieć, że seria Rival Schools to był swojego rodzaju przerywnik pomiędzy potyczkami w tekkenie, virtua i street fighterze. Kontynuacji serii jak na razie nie widać.

Epilog

Z oczywistych względów pominąłem takie dziwadła jak visual novel czy koszykówkę studencką NCAA bo mnie to zupełnie nie interesuje. Z resztą powyższe gry to były te w które zagrałem i które zapamiętałem - jedne lepiej inne gorzej. Brakuje mi jakiegoś solidnego kopa w postaci Bully 2. Niby marka została zarejestrowana, niby coś się robi ale to mogą być tylko plotki.

Pozdrawiam i do przeczytania.

 

 

Oceń bloga:
11

Komentarze (9)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper