Ubisoft a fala heju

Czasami gdy czytam wiadomości o grach Ubi (Watch Gogs 2 lub For Honor) to szlag mnie trafia gdy widzę teksty typu "kolejna syfiasta gra od bugisoft". Czy fatalnie przyjęty na początku istnienia przez bugi i glitche Assasin's Creed Unity ma przekreślić całą twórczość dotychczasową i przyszłą, firmy która dała nam, a mi przede wszystkim kilkanaście lat fantastycznych wspomnień  ?

Jest to mój pierwszy blog, więc proszę o wyrozumiałość. Oto samo proszę przy odbiorze bloga, bo nie tworzę go po to by bronić niedorobionych gier Ubi czy innego producenta. Tworzę go, bo mam świadomość że wielu graczy, jak i nie znaczna większość poszła za przykładem plucia jadem, rzuceniem mięsa i jechaniu po Ubi ...

... zapominając czemu.

Faktem jest że wspomniany wcześniej AC: Unity na początku borykał się problemami, ale szybko je naprawiono i ja, jako fan serii Assasin's Creed bawiłem się świetnie a po świetnym Black Flag, Francja na nowo zauroczyła mnie świetną grafiką, pięknymi miejscówkami i zabawą.

Ale dajmy Unity spokój a zajmijmy się Ubisoftem a dokładniej, wpisami które czytając miałem ochotę usunąć. Nie będę podawał nicków, bo nie o to w tym chodzi ale czytając: "kolejny syf od Ubi" albo "czy Ubi wypuści coś w końcu wartego uwagi ?" to trafia mnie szlag, bo piszący to goście albo grają w gry od Ubi od 4 lat albo znają Ubi od dawna i pozapominali jakie fantastyczne gry grał i leci falą hejtu jak większość osób które nie potrafią sensownie wypowiedzieć się na swoją obronę na zadane prze ze mnie pytanie, "why" ?

Oto pierwsza gra za jaką pokochałem Ubi, kto nie zna ten ...

Kolejna gra warta uwagi, od znienawidzonego UBI, chyba tylko Mario przebija tę platformówkę choć dla mnie to jest nr 1

A co z resztą ? Far Cry, i najlepszy wykreowany superzłoczyńca w historii gier wideo ? Co z serią Driver w którą na PSX łoiłem z bratem nieskończenie wiele godzin

Graliście, nie mówcie że nie. Mógłbym tak pisać wiele godzin i wklejać masę zdjęć ale nie oto chodziło.

Chcę uświadomić młodszych i przypomnieć starszym, że Ubi to nie tylko zbugowane Unity i fala hejtu wylewająca się na każdą nową produkcję. Dla mnie Ubi, to coś co przypomina mi o najlepszych latach bezstresowego ciorania, gdy pojęcie praca, dziecko, dom były wartością nieznaną młodemu zapaleńcowi, który w oparach zielonego :) dymu do dziś lubi odpalić Raymana, Prince of Persja, Drivera czy któregokolwiek Assasina i czerpać garściami z gry fun który każdy szanujący się gracz potrafi znaleźć w swoich ulubionych produkcjach.

:) Na końcu pytania nie będzie :)

Idę poskręcać lolki bo dziś impra, dla ciorających w wekend, miłego grania. Dla troli ..uj w anus. A dla typów wylewających pomyję na każdą grę, w którą nie zagrali: zluzujcie, bo to nie program Tomasza Lisa  :)

peace