Czego chciałbym doświadczyć w grach na konsole nowej generacji.

Parę dni temu w newsie był krótki gameplay z gry Lords of the Fallen i to co przykuło moją uwagę chciałbym rozszerzyć w tym wpisie. Tak wiem, że to jest początkowa faza gry itp i wszystko może ulec zmianie, ale to zjawisko spowodowało pewne przemyślenia i pragnienia względem gier na next-geny.

Co takiego zwróciło moją uwagę i spowodowało, że chciałbym to opisać?

Niezniszczalna podłoga.

Nasz bohater toczy pojedynek z dużym potworem wyposażonym w potężny miecz. Ten potwór o ogromnej sile używa potężnego ataku uderzając bronią o podłogę i wypuszczając falę. Przy tak mocarnym ataku byle podłoga powinna się rozpłatać, pokruszyć, a tu nic! Nawet najmniejszego pęknięcia! Powiecie, że się czepiam, ale takie efekty powodują (przynajmniej u mnie) radośniejsze odbieranie każdej walki. Jak widzę jak mój cios, moja moc rozwala jakieś elementy nawierzchni, "dekoracji", po prostu elementu otoczenia, od razu pojawia się uśmieszek na twarzy.

Co chciałbym zobaczyć na nowej generacji? Totalnego zniszczenia! Nieodwracalnej demolki! Rozpierduchy, że mucha nie siada! W każdym momencie gry, w każdej misji, na wolnej jeździe, zwykłym spacerowaniu po mieście chcę mieć możliwość zrobienia totalnej demolki, piekła na ziemi. Nie wystarczy mi jakaś krótka akcja w jednej misji, czy specjalnie do tego przystosowanych kilku scenek, albo specjalnych przystosowanych do akcji elementów. Chcę w każdym momencie zniszczyć dowolną rzecz.

Chcę wjechać do budynku czołgiem, z bazuki rozwalić amerykański domek "kartonowy". Kto z nas nie bawił się w GTA bazuką? Kto nie chodził po mieście siejąc chaos i śmierć? Ja czasami wlatywałem na jakiś wysoki budynek i naparzałem bazuczką we wszystko wokoło. Tylko niestety poza pojazdami i latarniami nic nie ulegało zniszczeniu.

I tu chciałbym np: strzelić w budynek i zrobić w nim dziurę, którą później przez jakiś czas będą łatać. Chcę zniszczenia, które nie będzie naprawione w 5 sekund jak ja się tylko trochę oddalę. Chcę by pęknięcia były na stałe (aż np nie naprawią :P ) a nie znikać gdy zrobię kolejne. Chcę podłożyć ładunki wybuchowe i zniszczyć jakiś wieżowiec. Zestrzelony helikopter powoduje zniszczenia obiektów, wbijanie się samochodem w witryny sklepowe. Nawet zwykłe rozwalanie okien. Tego mi brakuje.

A co z tą przyjemnością powinno się jeszcze wiązać? Nieograniczony dostęp do każdego budynku, sklepu, pokoju i niszczenie, bądź wynoszenie każdego możliwego elementu. Okradanie mieszkańców, sklepów w każdy sposób jaki ci przyjdzie do głowy. Wejść do biurowca i okraść jakiegoś biznesmena, który w ogóle nie jest związanego z żadną misją, tak o po prostu. Totalna swoboda, nieograniczony dostęp i mega destrukcja wszystkich elementów, wszystkich budynków, tego chciałbym doświadczyć w grach.

Drodzy gracze, jak myślicie, czy uświadczymy takich doznań w grach na PS4? Czy jednak to zbyt duże przedsięwzięcie i możemy się tego spodziewać dopiero na PS5 czy PS6 ( jeśli takowe powstaną)?