grajGram #1
Ahoj bojownicy! Witam Was po dłuższej przerwie. Przerwa przede wszystkim spowodowana brakiem weny twórczej ale i również tym, że spadł znacznie poziom zainteresowania samą konsolą. Ale że za oknem znowu „szarówa” i dzień coraz krótszy – to dla rozweselenia długich wieczorów odkurzyłem konsolę i ponownie „wkręciłem się” w wir grania
Postanowiłem również, że raz na jakiś czas w krótkich notatkach będę pisał co u mnie nowego jeśli chodzi o samo granie – co ogrywam, co mnie zaciekawiło, co zaniepokoiło a co zdenerwowało. Ot, taki zbiór luźnych, blogowych myśli…
Co obecnie ogrywam?
Parę tytułów – przede wszystkim Lords of the Fallen – gra która potrafi dać w kość. Akurat porażka w tej grze nie boli – najczęściej jest to wynik swoich błędów. Patent z odzyskiwaniem utraconego po śmierci doświadczenia wyśmienity – generalnie daje to bodziec do szybkiego odegrania się na przeciwniku i radość po ponownym odzyskaniu parę tysięcy punktów doświadczenia. Jestem dopiero na samym początku gry (odwiedzam każdy zakamarek i każdą skrytkę) i świat gry mnie pochłonął. Ostatni raz tak miałem przy Diablo 3 na PS3 – kiedy mogłem grę przejść na różnych poziomach po kilka razy bez cienia znużenia J.
Co poza tym? FIFA14 (sporadycznie) i kilka „indyków” danych nam przez Sony w ramach subskrypcji „+”. Szczególnie zwracam uwagę na The Binding of Isaac: Rebirth – przygodówka – która pod przykrywką prostych zasad (dosłownie parę przycisków) oraz prostej grafiki (stare-dobre 16bit) potrafi naprawdę wciągnąć (zwróćcie szczególną uwagę na przerywniki pomiędzy poszczególnymi „poziomami” oraz na bossów - można mieć niezłą polewkę :D.
Na Vitę zawitał odgrzewany kotlet Dead Nation – który nadal potrafi wciągnąć na parę godzin grania.
Co mnie interesuje?
Z zaciekawieniem obserwuję to co się dzieje z AC: Unity – jest to dla mnie pozycja obowiązkowa, ale….no właśnie pierwsze oceny nie napawają optymizmem. A to oznacza po prostu ni mniej ni więcej niż tą samą mechanikę gry w nowej (ładniejszej?) szacie. Tytuł prawdopodobnie wyląduje w moim czytniku ale po jakieś większej przecenie…
Co mnie zaniepokoiło?
Los PSV… niestety nie jest dobrze – a wydaje mi się, że kolejny rok przyniesie tylko pogorszenie sytuacji – bo zapowiedzi nowych tytułów jak na lekarstwo... Trudno się do tego przyznać, ale z bólem serca muszę przyznać, że zakup tejże nie był chyba najlepszym pomysłem.
Co mnie zdenerowało?
Po instalacji nowej aktualizacji systemu PS4 (v2.02) w dziwnych okolicznościach ponownie musiałem zassać łatkę do Lords of the Fallen…Dziwne? Może nie byłoby z tym jakiegoś kłopotu – ale jak każdy zainteresowany wie – ta łatka „waży” prawie 5GB…Hm…
W zeszłym tygodniu dziwna sprawa była też z inFamous: SS – po uruchomieniu konsoli najpierw wywaliło mi informację, że gra jest uszkodzona – dopiero wyjęcie płyty i ponowne włożenie (z ponowną instalacją!!!) – naprawiło problem i na szczęście żadnych save nie straciłem….
Do zobaczenia następną razą :)