TOP5 - wirtualnych piłek nożnych
Poniżej przedstawiam zestawienie moich TOP 5 wirtualnych gier związanych z piłką nożną.
Nie będę tutaj analizował managerów piłkarskich - bo tutaj nie starczyłoby miejsca na wszystkie tytuły, którymi się "jarałem" kilka-/kilkanaście lat temu.
Poniżej lista tytułów:
5. Striker (C64)
To co zrobiła FIFA i PES dopiero od niedawna - w pewnym uproszczeniu miała właśnie ta gra! Mieliśmy możliwość wcielenia się tytułowego "Striker-a", czyli klasycznego "sępa" pola karnego. Karierę zaczynaliśmy od wyboru jednego z klubów z niższych lig. W każdym meczu dostawialiśmy szansę na strzelenie gola. Oczywiście im więcej strzelonych bramek, tym bardziej rósł nasz prestiż, co w konsekwencji umożliwiało nam transfer do lepszego klubu - jeżeli byliśmy naprawdę nieźli, kończyliśmy karierę w największych "firmach" Europy.
4. Microprose Soccer (C64)
O samej grze więcej w mojej poniższej notatce. Gra mojego dzieciństwa :).
3. FIFA Football (PSV)
O samej grze więcej w mojej koślawej recenzji :). Ostatnio regularnie ogrywana na posiadówkach w wiadomym miejscu.
http://www.ppe.pl/recenzje-523-fifa_football.html
2. FIFA 13 (PS3)
W mojej ocenie najlepsza "FIFA" od paru lat (14 jeszcze nie ogrywałem i raczej nie będę inwestował póki co w ten tytuł). Szczególnie moc tytułu ujawnia się w trybie FUT - i za to duży, duży plus. O samej grze nie będę się rozpisywał - bo wszystko o niej znajdziecie w encyklopedii. Ze swej strony dodam że na duży plus zasługuje również soundtrack :).
1. Sensible Word of Soccer 96/97 (SWOS) (Amiga, PC)
Dla mnie osobiście to piłka "the best of the best" - koniec i kropka! ileż to godzin spędziłem na tym tytule na pożyczonej Amidze 600 (Radek Ch. - wielkie dzięki!), a później na PC. Mieliśmy możliwość rozegrania meczów w KAŻDEJ lidze na świecie!!!!! Do tego mieliśmy odwzorowane składy!! Jak już osiągnąłem odpowiedni skill - wybierałem sobie drużynę z ligi San Marino (jakiś mam sentyment do tej repry :D, zresztą odwiedziłem w 1999 ten kraj). Po pierwszym sezonie z kompletem zwycięstw - kupowałem zawodników tylko do wartości 1 milion. W kolejnym sezonie zdobywałem takim teamem ligę mistrzów. A zdarzało się w kolejnych, iż w finale ogrywałem Real Madryt (z Ilgnerem, Raulem i Redondo w składzie :D) 5:0. Było oczywiście kilka części Sensible - m.in. w wersja z Mistrzostw Europy 96.
---------------------------------------------
A jakie są wasze naj "piłeczki"?