Bandcamp, czyli jak łatwo możesz stać się Mecenasem Muzyki z Gier

BLOG
1617V
GraczeSluchacze | 31.07.2013, 13:06
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Niedawno widziałem komiks, właściwie jeden kadr. Małżeństwo stoi przed wielkimi stertami książek (Empik?), a mąż mówi do żony: "Zobacz, ludzie już nie czytają książek... oni je piszą". Analogiczna sytuacja jest z muzyką.

Okej, wstęp nie jest pochwałą tych wszystkich, którzy w domowym zaciszu tworzą muzykę, ale nie jest też ich krytyką. Po prostu tak to wygląda - nagle każdy może być kompozytorem. I tu pojawia się Bandcamp.


Jeśli ktoś nie kojarzy tej olbrzymiej już platformy promocyjnej, to w skrócie jest to sklep muzyczny, gdzie twórcy mogą zamieszczać swoją muzykę i sprzedawać ją lub udostępniać do pobrania za darmo (na zasadzie Name Your Price, czyli możemy zassać legalnie nie płacąc nic lub też nagrodzić artystę dowolną sumą pieniędzy). Oprócz wersji digital (formaty od mp3 w górę) jest możliwość sprzedaży płyt, winyli czy kaset.

 

 

 

Wszystko (chyba, że twórca wyłącza taką opcję, co jest rzadkością) jest do przesłuchania za darmo. To przykład maksymalnie przyjaznego traktowania potencjalnego nabywcy, a zdecydowana większość pieniędzy trafia bezpośrednio do twórcy (nawet od razu na jego rachunek).

 

Nas oczywiście interesuje tylko muzyka z gier. Tu przechodzimy do sedna. Oprócz tego, że możemy po prostu ssać wielkiego, darmowego, bandcampowego cycka i tonąć w legalnej muzyce, to można też podejść do tego bardziej racjonalnie, etycznie, no i przy okazji zaspokoić swoją próżność i chęć Posiadania Kolekcji. Tworzy się tzw Konto fanowskie. Wszystko co kupujemy, tzn. także te darmowce które uznaliśmy za warte naszych pieniędzy, wędrują właśnie do naszej Kolekcji. Można też wysłać od razu twórcy wiadomość prywatną z podziękowaniem czy prośbą o kontakt.


No dobra, ale na co warto wyłożyć kasę? Kto jest na Bandcampie i co to ma wspólnego z muzyką z gier? I czemu tak gorąco go reklamujecie i kto wam za to zapłacił w walucie lub naturze?


Bandcamp to obecnie, obok mediów społecznościowych i soundclouda, jedna z najważniejszych dla kompozytorów platform promocji ich talentu. To prawdziwa twierdza indie twórców, są tam Jim Guthrie (Sword &Sworcery), Floex (Machinarium), Jake Kaufman (Double Dragon Neon, ten gość udostępnia wszystko za Name Your Price), Danny Baranovsky, Zircon i wielu innych. Bardziej znane nazwiska? Jest Nobuo Uematsu (Distant World w wersji cyfrowej), Chris Huelsbeck (Turrican), Alexander Brandon (z kawałkami w stylu Deus Ex), Austin Wintory (Journey, 25% na cele charytatywne od zakupu). Cenowo? Masa Name Your Price (od 0 w górę), przez wartości pół dolarowe i dolarowe, ci najwięksi czasem się już cenią (9,99$), ale dolar stoi nisko.

 

 

 

 

 

 

 


Do bandcampa z wolna przekonują się też polscy kompozytorzy. Są Paweł Błaszczak (Wiedźmin, Dead Island) i Arkadiusz Reikowski (Afterfall Insanity).

 

 

 

 

Część z albumów (np. te powyższe) to projekty "około muzycznogrowe", czyli nie ścieżki dźwiękowe, ale od początku do końca autorskie projekty inspirowane grami lub muzyką z gier. Żeby nie być gołosłownymi odsyłamy do naszej prywatnej kolekcji, na razie dość ubogiej i bardziej zapełnionej Wishlistą.

 


Mam nadzieję, że wpis się przydał. Teraz już wiecie, że muzyka z gier ma się dobrze taka z dala od dużych molochów online i sklepowych półek. Dlatego tak kochamy bandcampa - nigdy nas nie zawiódł, a jest jednocześnie świetnym sklepem, miejscem, gdzie można bezpośrednio docenić twórcę (i on o tym wie), a także po prostu legalnie posłuchać i pobrać ulubione ścieżki dźwiękowe. Zachęcamy do grzebania po serwisie we własnym zakresie, często można natknąć się na perły.


BTW: Przy okazji, jako że i tak większość wolnego czasu poświęcamy na blog graczesluchacze.pl, a do tego wrzucamy cotygodniowy kącik Muzyka Gracza, raczej nie będzie tu jakiegoś spamowania Utworami Które Warto Znać, etc. Wejść na YT i rzucić kawałkiem potrafi każdy, więc skupimy się raczej na ciekawostkach i sprawach niezbyt oczywistych dla przeciętnego Gracza (Słuchacza). Następnym razem Arek popisze o dobrych i darmowych ścieżkach dźwiękowych.


~ Krzysiek

Oceń bloga:
0

Komentarze (4)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper