Okiem przeszłości - Tekken 5
Pamiętam jak dziś dostałem z bratem na święta PS2 w zestawie z SingStarem :D i Tekkenem 5 !
5 min - Wow ! Co za intro,ta grafika ! Ile trybów w menu,może zaczniemy od klasycznego Arcade.
10 min - No wreszcie jakaś bijatyka w której nie ma wszystkich postaci od początku tylko trzeba je odblokować,nierozumiem czemu w każdej bijatyce tak nie robią,przecież niedość,że wydłużają żywotność tytułu to jeszcze ile frajdy daję odblokowywanie kolejnych wojowników.
12 min - Dobra na pierwszy ogień poszedł King,już wiem,że będzie moją ulubioną postacią ! Arcade wygrany za pierwszym podejście... No dobra Jin Pachi zabił mnie jakieś 3 razy,ale to przez ten cholerny laser tracący 50 % HP !
25 min -Dobra kilka postaci odblokowaliśmy z bratem,kłócąc się o pada kilka razy,ale od czego jest Versus ! Granie we dwoje w bijatyke to jest dobiero miód ! Bierzemy walke 8 vs 8.Jakie by tu postacie wybrać... Na pewno Kinga,może jeszcze tego drugie zapaśnika,Jin,na pewno Howranga z jego atomowymi kopniakami,a reszta jak leci.
40 min-Kurde... większość walk przegrałem,ale niech tylko czeka,aż potrenuje kilka dni i go zmiażdze ! Dobra wracamy do innych trybów.
1h 20 min - WOW ! Ta produkcja jest tak rozbudowana ! Nabijanie rangi fighterą żądzi ! Hworang niedługo będzie miał "Master",a poziom trudności coraz wyższy,ale jakoś idzie.
2h 30 min - Co dopiero teraz to odkryłem po prawie 3h godzinach gry ?! Tryb w którym Tekken zmienia się w chodzoną bijatyke 3D wymiata.Ile radości daję wystrzelenie wrogów laserami Devil Jin.
3h - Nawet Bossowie są,a myślałem,że to tylko dodatek zrobiony ma szybko.Dobra może damy szanse SingStarowi :D
Dzisiaj:Tekken 5 jest produkcją ponadczasową i nie stracił dużo na swojej miodności w wielu aspektach będąc lepszym od Tekkena 6.Potyczki w dwie osoby na jednej kanapie wciąż niszczą system.Grafika nie razi mocno,jest ładna i nieodstaje mimo swojego wieku dużo od swojej następczyni.Dzwonić po znajomych,otwierać chipsy i cole i grać w Tekkena !
