Micro$oft - czy to gracze stworzyli potwora ?
Wyjaśniam od razu na początku,iż nie mam nic
do xbox 360 ani tym bardziej do pierwszego xbox,
nie jestem fanboy'em,kiedyś sam posiadałem
x360 i byłem z niego bardzo zadowolony tekst
dotyczy ogólnej polityki giganta z Redmond.
Wracając myślami do 6 generacji konsol,
czyli zmianach w segmencie hardware,firma
pana Bill'a Gates detronizuję z tronu,jednego
z gigantów,czyli Sege i jej Dreamcasta.
Od niepozornego pierwszego xbox wszysto
się zaczeło,wprowadzona usługa xbox live
była pierwszą w pełni rozbudowaną i przede
wszystkim dobrze funkcjonującą usługą
sieciową na konsolach.
Nikt się wtedy nie przejmował,że xbox
live jest płatny w końcu to była innowacja,
a za innowacje trzeba płacić,gdy przeciętny
Kowalski szarpał na multi w niezapomniane
Halo 2,mózgi w siedzibie amerykańskiej firmy
już myślały,jak by tu przejść z bezpiecznego
wejścia na rynek konsolowy do prawdziwego
desantu i próba zmierzenia się lub
nawet pokonania japońskiej firmy Sony.
Dochodzimy do momentu,gdy na rynek
wychodzi następca pierwszej konsoli
Micro$oftu,czyli X360.
Jak przy każdej nowej generacji świat jest
zaskoczony tym co zaoferuję im przeskok
o poziom wyżej i masowo rzucają się na "iksa".
Trochę później wychodzi następca ps2,czyli
oczywiście PlayStation 3,który pokazuję
ludzią,że konsole nie są gorsze od PC i też
mogą mieć darmową w pełni rozwiniętą
usługę online na konsoli.
Aktualnie dochodzi koniec siódmej generacji,a
razem z tym koniec epoki darmowego multiplayera
na konsolach.
Kto wygrał tą generację ?
Oczywiście niepozornę Nintendo,które praktycznie
całkowicię olało segment onlinowy i pokazało,że
można wygrać czymś więcej w bitwie na wielokąty,
niż strukturą online,czyli po prostu dobrym pomysłem.
Więc kto jest na drugim miejscu ?
Danę sprzedanych konsol mówią,że giganci z Japoni
i Ameryki mają mniej więcej remis,ale nie oszukujmy
się jeśli dodać do tego to co MicroSoft zarobił za swoje
usługi sieciowe to wychodzi nam jasno,że panowie
z Redmond przez całą generację mieli jasny plan jak
zarobić,a się nie na robić.
Lecz Sony nie jest takie głupie i dawanie graczą
darmowych tytułów za grosze w ramach usługi
PlayStation Plus zaprocentuję w generacji,która
nadchodzi,wdzięczni fani już dawno pewnie nabyli
preordery PS4.
No właśnie nadchodzi następna generacja,która
pokazała już na wstępie,że to gracze mają władze,
przez co MicroSoft został zmuszony do wycofania
się z restrykcji sieciowych po to,aby nie być przegranym
na starcie.Jednak jestem zawiedziony postawą Sony,
którzy wyczuli słabszą kondycję przeciwników (zarówno
amerykańskich jak Japońskich z Nintendo) i pozwolili
sobie wprowadzić płatny multiplayer przez co
przynajmniej w moich oczach next-geny to śmiech
na sali i osobiście je sobie odpuszczę (chwila jeszcze
Wii U ma darmowe multi,dziękuje Big N).
Wracając do władzy graczy,przypomnę wam sytuację
z PSP Go,które zostało skrytykowane przez NAS,
właśnie graczy przez co jak widać Sony się opamiętało
i pewnie dzięki temu na Ps Vicie możemy mieć gry
kupione w sklepie,takim prawdziwym,nie cyfrowym.
Jaki z tego morał ?
Jeśli nadejdzie czas,kiedy gry będzie można kupować
tylko i wyłącznie w cyfrowej wersji to będzie nasza
wina i nikogo więcej.
