Gracze w rodzinie
U mnie w rodzinie prawie wszyscy mają to samo zainteresowanie. Nie jest to sport lub składanie klocków lego.Tym zainteresowaniem jest granie na konsolkach.
Ja zainteresowałem się graniem gdy miałem 5 lat (serio), ponieważ wujkowie (plugawy, MOX1079) też grali i czasami dawali mi pada.Później już miałem własne konsolki (około 9 lat miałem kiedy kupiłem pierwsze PS2) i grałem u siebie.
Z czasem zaczęła grać też młodsza siostra(lat 10) oraz babcia(nieoficjalny mistrz świata w CTR). Kuzyn zaczął grać jeszcze kiedy jeszcze srałem w pieluchy(miał chyba 8 lat). Moja mama nie interesuje się zbytnio ale chętnie dołączy do turnieju w CTRa.
W rodzinie nie gramy wszyscy tylko Crasha, turnieje urządzamy także w Tekkena lub sławnego i starego bombermana (kuzyn dostaje co chwila białej gorączki, spowodowaną przegraną z babcią).
Pewnie moje dzieci będą podzielać tą samą pasje, lecz najpierw moja siostra która ma 2 lata, zacznie maniaczyć(już zabiera nie działającego pada i myśli, że gra. : )
Pozdrawia kolorowany123