#13 SRAKT PPE

BLOG
827V
#13 SRAKT PPE
repip | 14.08.2014, 11:46
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.
PRZY TYM SIĘ PIERDZI!

wYstępniak:

 

Hough! Witam wszystkich po komisyjnym zliczeniu hasju, który się mimo poprzednich spisków znów zgodził! Jak to już bywa afera goni aferę, a przekręty nie mają końca… wróć! Właśnie się skończyły! Grupa sfrustrowanych użytkowników postanowiła skończyć z bankietami władzy organizowanych za pieniądze użytkowników! Pierwszy cios poszedł z frontu dotychczas anonimowych wojowników z głównej którym przewodził hazukidojo, drugi buchnął Vulcan, a dzieła dokonał wbijając ostateczną szpilę Daaku. Skończyło się rumakowanie! Srakt również postanowił popracować nad poziomem portalu i przywróciliśmy na łamy Hydeparku Fejbulus Ajrona, który o mały włos nie byłby fejbulus! Na tym jednak nie koniec. Nasz korespondent z czarnego lądu zapuścił się w odmęty Puszczy Poznańskiej i wydębił dla was materiał odnośnie słynnego Serpalma. Po raz drugi cebulacy nie kupujący Srakta mimo tego, że ich stać będą mogli zobaczyć zawartość. Oto i łon ci jest:

 

Mariuszz Maxxx Golonko

No ok chcieliście to macie! Często gęsto ludzie z pewnego cyrku noszącym się nawet mianem portalu wypytują mnie o kota i jego ser. Ja kilka razy odpowiedziałem ale "Klemens" wciąż twierdzi ze wykorzystuje jego wizerunek do promowania swojej osoby i chciałby bym wyjawił prawde. A prawda jest taka że Klemens nie bez powodu ten ser przywdział. Jak to zrobił tego nie będę pisał bo jak sam Klemens stwierdził to jest kwestia czasu jak ktoś w końcu mnie zgłosi do rzecznika praw zwierząt. Sam wysyłał pismo kilka razy ale gołąb nie wyleciał nawet za podwórko bo osobiście cenzuruje jego korespondencje od kiedy nakryłem go na tworzeniu multikont na stronie Whiskas.

O samym kocie pisać by można elaboraty bo jest gorszy odemnie! Jest to typowa znajdżka która nagle znalazła się pod drzwiami dziwnie "pacząc" na mnie. Pierwsze co pomyślałem to że to szpieg Microsoftu bo jakoś żle z oczu mu patrzało. Przeszukałem jegomościa ale Kinecta nie znalazłem więc zaryzykowałem i wpuściłem do domu i to był błąd! Problemy pojawiały się lawinowo. Najpierw zaczeły mu przeszkadzać kable które namiętnie podgryzał tłumacząc że przecież Sony nie posiada infrastruktury sieciowej i mam przejść na X360 bo tam się ciora po sieci.Ja nie zrażony przeciwnościami losu pochowałem większość a mu dałem szlaban na sypialnie na 2tygodnie. Gdy myślałem że przeszedł pozytywnie okres resocjalizacji i przywróciłem mu możliwość spacerów po wyrku on po paru dniach zaczął zębami sprawdzać trwałość dualshock-ów. Oczywiście argumentował to padami od iksa że przecie na tym ludzie grają a nie na jakimś czarnym badziewiu. Gdy zauważył ze nie robi to na mnie większego wrażenia zaczął trollowac wszystkie tytuły i skutecznie przeszkadzał w każdej rozgrywce. To zasłaniał ekran, to w najważniejszym momencie gry zwalił wazon i za każdym razem po wszystkim wciąż na mnie "paczał".

Dwa lata walczyłem z nim ale bez skutku. Nastał moment gdy zakupiłem PS3 i wtedy Klemens oszalał! Najpierw szukał kabli od padów ale "paczał" i nigdzie ich nie było. Szukał memorek ale nawet slotów nie było i skwitował to tekstem że japońce jakiś wybrakowany złom mi wcisneli. Tłumaczyłem ze konkurencja też tak ma i że tak jest ok a on swoje. Zaczął wygrzewać dupsko na chlebaku ale miał obiekcje ze przecież amerykański sprzęt lepiej grzeje i tak ładnie buczy. Opowiadał mi o swoim stryju który mieszka z rodziną u niejakiego Asano i mają tam raj. Xbox w sypialni, Xbox w kuchni, w łazience, w lodówce a nawet w kuwecie a sam właściciel mieszkania jest szychą w Microsofcie i ma wieści z pierwszej ręki. Tłumaczyłem mu że nie ma co się spinać kto jaki sprzęt posiada i co lubi bo wszyscy należymy to subkultury growej i jesteśmy graczami ale on tylko wciąż na mnie "paczał" z politowaniem. Żyliśmy w takim układzie kolejne lata i problem nie znikał. Ja grałem a on "paczał", zmieniałem płyte on "paczał", oglądałem filmy a on wciąż i wciąż "paczał". Zacząłem miec manie prześladowczą i poinformowałem małżonke że mam dziwne uczucie bycia obserwowanym. Ona mi tylko rzuciła że lepiej jak może odpocznę troche od grania bo zaczynam świrować. Wtedy byłem pewien! Ona jest w zmowie z kotem! Tym bardziej ze nie przeszkadzało jej że my zajmujemy się sobą w intymny sposób a on "paczy". Znacie mnie i wiecie że tak łatwo zdania nie zmieniam więc i obozu nie zmieniłem. Obiecałem mu ze natępną konsole weżmiemy od konkurencji by móc w pełni się cieszyć ze wszystkich tytułów na rynku. Mruknął tylko że jak zobaczy to uwierzy po czym wyszedł z sypialni i przestał się pojawiać. Byłem szczęśliwy bo mogłem bez stresu szarpać na konsoli i się cieszyć z prywatności. Jednak niedługo.....

Przyszedł feralny dzień gdy wróciłem z pracy do domu a konsola leżała na ziemii a z sypialni wyszedł on! Rzucił tylko ze nie wie jak to się stało ale usłyszal hałas i był sprawdzić i że przecież i tak kupuje iksa to w sumie żadna strata i nie mam się martwić. Oczywiście przystąpiłem natychmiastowo do reanimacji ale z małymi efektami. Próbowałem postawić system ale niestety płyta główna oberwała i koszt naprawy nie kalkulował się. Ja jednak postanowiłem ze żaden futrzany troll nie będzie mi mówił jak mam grać i na czym. W ten sam dzień wróciłem z PS3 tylko że w wersji Slim i z 250GB. Gdy podłączałem ją do TV poczułem wzrok na plecach a jak się obróciłem to w progu stał on i "paczał". Nic nie mówiąc wyszedł z pokoju a rano znalazłem karteczke na konsoli z napisem "W ciągu trzech dni zginiesz kłamco!" Nie wiedziałem co zrobić z tym faktem tym bardziej że kot wybył gdzieś na kilka dni zapewne załatwiając sobie alibi na czas morderstwa. Na szczęście żonka dostała w tym samym czasie urlop więc była całe dnie w domu a jej kochany kotek był non stop przy niej. Poprosiłem ją by porozmawiała ze swoim pupilem aby dał mi wreszcie spokój ale ona stwierdziła ze jak mi przeszkadza to nie mam na niego zwracać uwagi to i on mnie oleje. Tego samego dnia wieczorem gdy ze spokojem grałem nagle zobaczyłem uchylone drzwi ale nikogo w nich i wiedziałem że on tu jest. Niepewnie się wychyliłem z łóżka by sprawdzić pod czy go niema ale nic. Gdy się obróciłem w strone TV nagle patrze a on jest przedemną. Ale.....nie "paczy" na mnie bo nie moze! Jedyne co byłem w stanie wydukać to "co jest do cholery?" On na spokojnie mi odpowiedział. "Słuchaj Ty mały fanboyu Sony to ze jesteś zwykłym pelik-anusem to nie zmienia faktu ze ta piękna kobieta co z Tobą sypia Cię Kocha a ja szanuje jej zdanie i jej wole. Dlatego przywdziałem te serorowe szaty by nie patrzeć jak marnujesz czas na granie w ten chłam na PS3. W skrócie zapierd@liłem wielkiego ser-palma i za każdym odpaleniem tego czarnego czegoś tak będę robił!" no i wyszedł. Ja oczywiście zajeb@łem facepalma ale zza drzwi usłyszałem "wal śmiało bo reszte sera i tak zjadłem więc Ci ręka zostaje fanboyu".

Nigdy nie wytłumaczyłem mu że to nie tak że ja wszystkie platformy szanuje i w ogóle. Więc postanowiłem że wykorzystam jego wizerunek tutaj bo po części racje Klemens ma. Jest on symbolem głupoty trolli portalowych na których wypociny poprostu się nie chce patrzeć i lepiej czasami zasłonić oczy zamiast zaczynać dyskusje bo i tak się nie wygra. Więc widząc Klemensa drodzy portalowi hejterzy wiedzcie ze nie warto pluć jadem na coś tylko dlatego że tego się nie ma.


Odrazu pragnę nadmienić ze ser spełniał wszelkie kryteria spożywcze i posiadał certyfikat jakości "Biedronka".

 

Wywiad przeprowadził REALista

 

Nie wszystko jednak jesteśmy dać radę zmieścić w naszym numerze (wciąż pracujemy nad numerem z gumy!). Z rozkładówki wyleciała wiekopomna chwila. Ktoś zgasił adamsta i znał grę na C64 której on sam nie przeszedł! Cliff Hanger moi mili jest TĄ grą! Apropo Adama możecie go już żegnać, jego kobieta dorwała się do shouta… A Apropo2 shouta zajrzeliśmy do odbytu Adiemu i w sumie nic się tam nie dzieje, same gupki…

Krążą również plotki o tym jakoby miała powstać wizja ppe po drugiej stronie lustra, pełna trzody, wesołej twórczości, braku reklam, swojskiej atmosfery i bez układów z wydawcami... ale wszystko wzięło w łeb bo nie ma programisty! Dosyć o smutach, czym byłby Srakt bez korespondencji z Kociłap? Nic tylko wyczekiwać nieoznakowanego kunia, który właśni nadszedł!

ManoWar

Dziś nad Kociłapami zagrzmiało...tak zapewne pomyślało se wielu mieszkańców-po prawdzie to jam Ci siadł na kibel i wzioł żem rozpoczoł dzień od wielgiego pierda napedzanego sraczkowatą mocą :D..Sedes zbladł i zmienił kolor po raz któryś i zatrzeszczał przerażon że nie wytrzymie ale dzielnie na posterunku trwał..Kogut Bolek był zdziwony ze to ja jego łobudził pierwszy a nie na łodwrót :P
Cwartek cternastego-Witajcie cytelniki-wypierdki znanego pariodyka Srakta i Wy sanowne grono kolegów radaktorów(tylko do Ciebie repip) i koreńspońdeńtów (tylko do Ciebie Real) -witoj gówniane życie-czas rozpocąć koreńspońdeńcje :)

Dopowim tyko celem dotrzymania słowa że integracje naszych Kociłap z sasiednimi Kocipałami
skończyli sie zbiorową popijawą,zbiorowym rzyganiem,zbiorową sraczką i zbiorowymi badaniami anatomii płcii przeciwnej a czasem niekoniecznie (ich gajowy Dzidek to ped..no gejowym jest :)

Psejde tera do aktułalnych informacji jakoby słynna Larwa Krowa..Krowt psestała być chętna dla wsystkich i jakoby za piniondze psesła do końkureńcji-w dzisiejsych casach rzec to normalna ale nie o takiego TąłbRajjdęęrra my walczyli..Zdzichu mówi że nima sie cym łekscytować i ze łona jesce psyjdzie z pseprosinami w łocach i z kiełbaso w zebach i łobwiesci ze juz jest znowu chetna do spółkowania ze wsystkimi ..raz Zdzichu trafnie psepowiedział ze ocielo sie dwa cielaki i raz ze bedzie padał grad a nie desc-wiec moze trafic..

Ciekawe ze dochodza nas głosy ze niby Srakt łobniża poziom tegoz posranego portkala-musi to jakies wsteńtne pomówienia końkureńcji so-bo ja łodbieram zupełnie inne sygnały które wręcz napawajo łoptymizmem-a mianowicie słyssy sie jak baby gadajo ze Srakt wyniósł portkal na niespotykany dotychczas poziom..kosmicny poziom-nam w to graj bo my tu w centrum juniwersa mamy dobre łobiektywne(datki zawse chetnie przyjmiem:) łoko na wsystko.
Wybaczta dzisiejsza koreńspońdeńcja pisana jest prosto z kibla(musze zamontowac chlapacze od jelcza bo psy mocnych stsałach stasnie chlapie:) i dlatego ten poważny wydzwięk..


Z soczystym pierdnięciem żegnam się z Wami Zwyrolami i Degeneratami a także ze zwykłymi szarczkami nie wartymi wspomnienicia ale tez potrzebnymi zeby nasze gwiazdory-celebryty mogli na ich tle błyszczeć jak diamenty na kupie gnoju :D

 

Gdzieś tam na zachodzie cywilizacji odbywa się wielki festyn giereczek dla dzieci. Nie mogą już sprzedawać półtuszy na wschód to przynajmniej sobie pograją. My jednak zajęci jesteśmy prawdziwymi eventami. W najbliższym czasie jest możliwość spotkania się z ekipą na Beerfeście w Chorzowie i postaramy się dla was zdać relację! Tyle tych gwiazdek PPE się teraz spotyka, że wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom i dodajemy interaktywny kalendarz imprez! I pamiętajcie, że rzetelnie i z fasonem pierdzimy w waszą stronę!

 

Redakcja przybija wszystkim piątki!

 

Szanowna Redakcja uroczyście oświadcza iż wszelkie krytyczne uwagi ma w dopie!


W poprzednich odcinkach:

#10. SRAKT PPE – Jubileusz! Rodżeł wielokrotnie popuszcza! + sralchiwalia 1-10

#11. SRAKT PPE – Wojna domowa! Niech popuszcza kto może!

Party Hard Level Up! - Obszerna relacja z zlotu

#12. SRAKT PPE – Zlot fanów SRAKTU! Spełniamy marzenia!


Wyciek gamepleju z Gejmskom najnowszego dzieła Kojimy:

Oceń bloga:
38

Czy Sony wygrało Gejmskom i dlaczego tak?

TAK, bo Kojima!
146%
Pokaż wyniki Głosów: 146

Komentarze (49)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper