Assassin's Creed IV na PS4. Unboxing edycji Bucaneer!

BLOG O GRZE
611V
ROLAND NINJ4 | 02.12.2013, 11:53
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Naj sam wpierw, pragnę  nadmienić, że jestem w pełni świadom tego że na łamach, tego zacnego portalu pojawił się już, w pełni oficjalne rozpakowywanie, owej paczuchy, jednakże, wydaję mi się że, graczy brać, woli posłuchać opinii innego gracza, a nie ludzi którzy za wszelką cenę chcą napędzić sprzedaż. 

Otóż jestem świeżutko po zdobyciu swojego egzemplarza tej wypaśnej kolekcjonerki i przybyłem się podzielić z wami, moimi doznaniami, towarzyszącymi rozpakowywaniu;)
 
Godzina 09:14 czasu Greenwich;-) Odbieram telefon od kuriera, który pragnie mnie powiadomić o tym że zaraz zagości w moich skromnych progach, wraz ze specjalną, poleconą przesyłką. Godzina 09:33 domofon, 09:34 dzwonek do drzwi, szybka wymiana tranzakcyjna i moje konto uszczuplone o całe 318zł!!! Biorę to pokaźne pudło i lecę na górę, fikając z radości jak dzieciak dobierający się do słoika z ciastkami. Nóż do tapet w dłoń, karton otwarty, moim oczom okazało się drugie dość pokaźne pudło, a do mnie dotarło że stałem się szczęśliwym posiadaczem mojej pierwszej gry na PS4;-) 
 
Wyciągam karton z ACIV i nie mogę uwierzyć w jego gabaryty, wiem co jest w środku, ale odwlekam ten moment grozy, przed tym co zastanę wewnątrz, bo zaananosowana figura, zapowiada się wręcz monumentalnie. Otwieram pudło, moim oczom ukazuję się komplecik na który czekałem, wyciągam Edwarda na pokład i mówię WHOAAA!!!
Ale to bydle! Twórcy nie rzucali słów na wiatr, gdy mówili że cała figura to już prawie mebel! Czas zabrać się za składanie, ale najpierw trza uwolnić Edzika z okowów, tych wszystkich, znienawidzonych drucików.
W trakcie całej żmudnej operacji, organoleptycznie obadałem, podobiznę naszego nowego Assassyna i śmiem zakomunikować, że jest to najbardziej szczegółowo wykonana figurka, jaka kiedykolwiek pojawiła w edycjach kolekcjonerskich gier. Poziom i jakość wykonania, jest godna swojej ceny, która zamknęła się w 320zł, w pre-orderze z Ultimy. Edward jest bardzo estetycznie wykonany, może i nie jest to ręcznie malowane arcydzieło, ale na pierwszy rzut oka się takim wydaję. Każdy element ubioru, uzbrojenia: pistolety i rapier, to osobne elementy naniesione na stabilną konstrukcję, tego morskiego łobuza;-) Cała figura jest w środku pełna, więc nie wali żadnym tanim, chińskim plastikiem!? Podstawą dla figurki jest maszt z flagą który, trzeba samemu złożyć.
Pomagać w tym ma, oczywiście instrukcja dla murzynów;-) Jak tylko wpadło to wszystko w moje łapska od razu wiedziałem gdzie to wetknąć, bez zbędnego gapienia się manuale. Faceci tak mają;-) Ciekawym elementem całej konstrukcji jest linka imitująca, te na prawdziwych pirackich statkach, kolejny dowód na jakość wykonania. Parę chwili, dwa żeglarskie węzły, u podstawy i na szczycie masztu i Edward pręży się dumnie na stanowisku!
Korzystając z okazji, pozwoliłem sobie również na porównanie figurki Ezio Auditore, którą udało mi się zdobyć, przy okazji premiery Assassin's Creed II, te parę lat temu. Pochodzi z edycji White, więc jak sama nazwa wskazuję posiada, wzorem swojego następcy, oryginalne białe barwy zakonu.
Jak widać figurka i mniejsza i jej wykonanie trochę odbiega od tego w przypadku Edwarda, jednak trzeba przyznać, że razem prezentują się zacnie;-) Reszta kompletu jest dość oczywista, w skład którego wchodzi oczywiście gra w wydaniu sklepowym, no przydałby się steelbook za taką kasę, dodatkowo modny ostatnimi czasy artbook, płyta CD z oryginalnym soundtrackiem Bryan'a Tyler'a, koperta z dwiema rycinami oraz gratisowo od samej Ultimy, kopia pirackiej flagi, która dumnie powiewa na maszcie statku, najbardziej nieposkromionego z Assassyn'ów. 
Czy cały zestaw się opłaca. Jak najbardziej, oczywiście dla kolekcjonerów, różnego tałatajstwa, związanego z grami. Jeżeli macie na boku te parę stówek i wydacie je na tą wypaśną edycję kolekcjonerską, nie będziecie zawiedzeni. 
 
Jako że gra pochodzi z Pre-Orderu, w oficjalnym zestawie nie ma flagi, grę odebrałem już 22 listopada, a bloga opublikowałem z opóźnieniem związanym z pewną usterką techniczną;-) więc wątpię że Ultima nadal takowe rozdaję. 
 
Niewątpliwie, zestaw jest wart swojej ceny, wrzucił mi instant bananosa na pysk. Tylko później usiadłem i naszła mnie refleksja, no i co z tego skoro konsoli brak? hehe;-) Trza uzbroić się w cierpliwość i czekać na swoją wymarzoną sztukę, next-gena od Sony. 
Oceń bloga:
3

W jakiej edycji, zakupiłeś najnowsze AC?

Assassin's Creed IV - Bucaneer Edition
36%
Assassin's Creed IV - Skull Edition
36%
Assassin's Creed IV - W standardowej edycji sklepowej
36%
Pokaż wyniki Głosów: 36

Komentarze (7)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper