Co (nie) robić, by grać

BLOG
464V
sccorp84 | 25.07.2013, 19:38
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

My. Pracujący X godzin dziennie. Uczęszczający do szkoły. Zajmujący się dzieckiem i żoną. Dorabiający "na fuchach" w weekendy. W końcu... odpoczywający pod osłoną nocy. My. Gracze. Którzy nie mają czasu na granie.

Taaak. Kto z nas nie jest zmuszony cierpieć katorgii, przeglądając zwiastuny świeżusieńkich tytułów-perełek, które trafią na sklepowe półki? Kto z nas nie wącha opakowań nowych gier, obiecując sobie w duchu" "Zagram w Ciebie, zdobędę Cię, przejdę Cię"! Kto z nas... nie ma ważniejszych rzeczy na głowie?

Taaak. Ja mam. Mam też zaległości "growe" które pietrzą się ilością tytułów jeden po drugim. Marzę o dniu, ba, dniach, w których będę mógł zaryglowac mieszkanie, usiąść na dupie i smakować koniuszkami kciuków MójMiluchnyTytulik. Niestety, jedyne wyjście to urlop, ale i ten... nie jest do końca prostą sprawą. No bo powiedz tu żonie: "Jeziora ni bydzie, bydzie konsola, idź se na basen". W życiu. Szlaban na żarcie i seksu tyle co kot napłakał. Przykro to mówić, ale... nie opłaca się.

Opłaca się za to pracować, pracować, pracować, by uskładać na wymarzony tytuł, który będzie kurzył się, by wślizgnąć się do czytnika pół roku później. Hłehłe. Taka dola gracza Polaka. 

W sumie... zastanawiam się... po co pracować? Może to jest główny czynnik, który przeszkadza w graniu. No bo gdyby odbierać zasiłek, żebrać, kombinować to ... wyszło by na to samo, albo i lepiej. A czasu wtedy pod dostatkiem. Taaak. Tylko co z żoną...?

Nie. Jednak nie mam na to recepty. Może przyjdzie później. Tymczasem - do pracy! 

 

Oceń bloga:
0

Co robić by mieć czas na granie?

Nie pracować.
53%
Pracować dorywczo.
53%
Być politykiem.
53%
Znaleźć bogatą żonę.
53%
Pracować i wyobrażać sobie, że to gra.
53%
A co cię to obchodzi?
53%
Pokaż wyniki Głosów: 53

Komentarze (26)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper