komentarz: Phil Fish - "Not Xbox", czyli o problemach twórców niezależnych

BLOG
361V
Kyonesu | 21.06.2013, 13:59
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.
Dlaczego twórca feza nie chce wydać swojej gry na Xboxie?

 

 

To pierwszy tego typu wpis z mojej strony. "Komentarz*" jest nowym nowym cyklem, przedstawiającym to co mają do powiedzenia najwięksi z branży gier. Twórcy, developerzy, prezesi i inne grube ryby. Oczywiście, jak sama nazwa wskazuje, zawsze dodam od siebie swoje "trzy grosze" i skonfrontuje swoje poglądy z tytułowymi osobami.

 

Okay, czas na konkrety.

 

Phil Fish - twórca popularnej i ciepło przyjętej gry Fez, w rozmowie z serwisem Polygon, zapytany o platformy docelowe dla jego nowej gry, Fez 2, odpowiedział krótko i stanowczo:

 

 

    Nie dla Xboxa



Powodem takiego stanowiska są wcześniejsze problemy jakie napotkał Fish przy wydaniu patcha do Fez'a na Xboxie 360. Po wydaniu pierwszej wadliwej łatki do gry, trzeba było ją usunąć i zastąpić nową. Niestety, opłata za każdorazową aktualizację była dla twórcy Feza zaporowa. Tym sposobem gra nie doczekała się załatania.



    Myślę, że nie wiele to dla mnie zmienia. Nic się nie zmieniło odnośnie ich polityki wobec rynku indie.

 

 

Tak skomentował sytuację, tuż po usunięciu uciążliwych restrykcji dla Xboxa One, przez Microsoft. Jak widać, negatywny stosunek Phila do Microsoftu, i jego polityki cenowej dla twórców gier indie, nie uległ poprawie. Spytany o PS4, odpowiedział, że jeszcze za wcześnie na ostateczne osądy, jednak wszystko zdaje się zmierzać w dobrym kierunku. Następnie znów odniósł się do Microsoftu.

 

 

    Nie mogę nawet samodzielnie wydać tam gry. Na PS4 mogę - to proste. Microsoft nie pozwala mi tworzyć na ich konsoli. A Sony tak.

 

 

Wszytko to, o czym mówi Fish nie napawa optymizmem. Ostatnimi laty to właśnie rynek gier niezależnych dostarcza nam najwięcej nowości i świeżych pomysłów. Przyznam, że z początku sceptycznie podchodziłem do "mniejszych gierek". Cóż to był za błąd. Tworzone z pasji, nawet przy małym budżecie, gry również mogą dostarczyć świetnej rozrywki. Nierzadko dużo ciekawszej od corocznych blockbusterów.

 

Tym bardziej dziwi mnie fakt, jakim jest restrykcyjne podejście MS'u do developerów indie. Drogie opłaty za wszelkie aktualizacje oraz konieczność posiadania wydawcy dla swojej gry, w celu umieszczenia jej w sklepie sieciowym Xboxa, na pewno są sporym utrudnieniem dla niezależnych twórców.

 

Czy posiadanie wydawcy nie jest zaprzeczeniem idei niezależnego tworzenia?

 

Swym zaborczym podejściem Microsoft może łatwo pozbawić swojej nowej konsoli wielu świetnych gier. Nie sądzę jednak, aby ta sytuacja nie zmieniła się w najbliższym czasie. Być może, ostatnie doniesienia z obozu Microsoftu są początkiem bardziej przyjaznej polityki - miejmy nadzieję. A przecież wystarczy się tylko otworzyć i pozwolić tworzyć. Resztę z chęcią zrobią inni. Myślę, że nie tylko ja jestem tego zdania, co o tym sądzicie?

 

 

Ps: Uff, dotrwaliśmy do końca. Spodobał Wam się pomysł na nowy cykl?

 

 

*Wciąż myślę nad inną nazwą...

Oceń bloga:
1

Komentarze (5)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper