List z przyszłości.
Rok 2033. Cywilizacja nie uległa praktycznie całkowitemu unicestwieniu, nikt nie jest zmuszany do mieszkania w ponurych tunelach metra, a olbrzymie mutanty czające się za każdym rogiem nadal pozostają wyłącznie wymysłem autorów książek fantasy. Kryzys z pierwszej dekady XXI wieku już dawno został zapomniany przez szarego człowieka, a widnieje jedynie na kartkach książek akademickich dla przyszłych ekonomistów. Jedyną datą powszechnie znaną z tamtego okresu jest 10 czerwca 2013 roku. To w tym dniu ogromne korporacje zapoczątkowały trend który, jak się później okazało, odmienił oblicze ludzkiej egzystencji. Zaczęło się od społeczności graczy. Otóż właśnie wtedy dowiedzieli się oni że wraz z premierą następnej generacji konsol zablokowany zostanie cały rynek wtórny i że zmuszeni zostaną do regularnych połączeń z siecią w celu sprawdzenia legalności posiadanego przez nich oprogramowania. W tamtym dniu nikt jednak nie podniósł jakiegokolwiek sprzeciwu...
Dzisiaj, blisko po 20 latach od tamtych wydarzeń życie toczy się dalej jednak każdy bardziej spostrzegawczy obserwator bez trudu zauważy wpływ tamtego historycznego ogłoszenia na teraźniejszość. To właśnie przez to wydarzenie każda osoba chcąca przemieszczać się samochodem musi posiadać swój własny, pilnują tego czujniki biometryczne umieszczone w każdej kierownicy. Oczywiście jakakolwiek chęć odsprzedaży kończy się fiaskiem, pojazd automatycznie ulega trwałej dezaktywacji po zgłoszeniu chęci kupienia nowego. Zapytasz, “Jak to, trzeba zgłaszać chęć kupienia czegoś?”, otóż tak. Cały proceder polega na tym że każdy człowiek co 4 godziny jest zobowiązany za pośrednictwem mobilnego urządzenia do połączenia się z GUI (Główny Urząd Inwigilacyjny) w celu zdania sprawozdania z wydarzeń które miały miejsce w ostatnim czasie. Interesują ich właśnie zakupione przedmioty. Skoro jesteśmy już przy temacie inwigilacji to nie mogę nie wspomnieć o śledzeniu twoich ruchów w sieci i podczas oglądania telewizji. Wszystko jest rejestrowane przez wspomniane GUI. Sprawdzają oni co i kiedy oglądasz, jakie informacje Cię interesują. Wszystko to sprzedają wielkim korporacjom a one indywidualnie pod Ciebie układają reklamy które widzisz na każdym kroku.
Jeżeli czytasz ten list drogi czytelniku z przeszłości to widzisz jak wiele wspomniane przeze mnie wydarzenie zmieniło. Jeżeli masz jeszcze czas to proszę zareaguj. Każdy głos, nawet bardzo cichy może wywołać ogromne zmiany i nie dopuścić do ograniczenia Twojej swobody życiowej. Nie popełnij mojego błędu.
Konsument z 2033 roku
