W pigułce: Historia serii Super Smash Bros.

Super Smash Bros.

 

Starcie tytanów trwa w najlepsze. Pomimo, tego, że Sega jest w beznadziejnej sytuacji, Nintendo ze swoim N64, które zdominowało rywala w poprzedniej generacji SNESem, samo jest na straconej pozycji z powodu rosnącej popularności PlayStation. Wtedy konsole sprzedawały gry ekskluzywne (nie tak, jak teraz - multiplatformy z wykupioną reklamą) i każdy tytuł się liczył. Dlatego właśnie projekt Masahiro Sakuraia dostał zielone światło. Sakurai, twórca Kirby'ego, miał pomysł na zupełnie nową bijatykę. Tytuł miał wyróżniać się tym, że walczyć mają ze sobą nie dwie, jak w innych przedstawicielach gatunku bijatyk, a cztery postacie. Jako, że pomysł był we wczesnej fazie, Sakurai przygotował projekt o nazwie  Kakuto-Geemu Ryuoh (Dragon King: The Fighting Game), który poparł pracujący wtedy jako developer Satoru Iwata. W grze miały pojawić się postacie z gier Nintendo, ale jako, że pomysł by na pewno nie przeszedł musiały one być w projekcie zastąpione prototypowymi modelami, które dopiero po zatwierdzeniu projektu i balansowaniu postaci zostały zamienione na bohaterów gier Nintendo. Tak oto 21 stycznia 1999 roku, pomimo skromnego budżetu przeznaczonego przez Nintendo na produkcję, na rynku Japońskim pojawiła się stworzona przez HAL Laboratory na platformę Nintendo 64 gra o nazwie  Nintendo All Star! Dairantō Smash Brothers. Tytuł okazał się ogromnym sukcesem. Produkcja zawierała w sobie postacie i plansze z większości flagowych serii Nintendo (Pokemon, Star Fox, Mario, Metroid, Kirby i inne), łącząc je z idealnie wyważonym systemem walki, określanym jako easy to learn, hard to master (łatwy dla graczy początkujących, ale też dający pole do popisu zawodowcom). Komercyjny sukces projektu pozwolił grze wyjść 26 kwietnia w Ameryce i 19 listopada 1999 roku w Europie. Tytuł okazał się ogromnym sukcesem, osiągając łączną sprzedaż 5 550 000 egzemplarzy. Wśród recenzentów tytuł został przyjęty w miarę ciepło osiągając średnią 78.81%. Wśród wad wymieniany był najczęściej tryb single player, który był zbyt krótki, ale krytycy chwalili multiplayer, pisząc o możliwościach we wspólnej grze, jakie dawał.
 

 

 

Super Smash Bros. Melee

Od razu po premierze poprzedniego Smasha fani serii wiedzieli, że jej sukcesor będzie tytułem niezwykłym. Nie mylili się. Sequel został znowu przygotowywany przez Masahiro Sakuraia wraz z jego studiem HAL Laboratory. Gra stanęła przed poważnym wyzwaniem pokazania graczom mocy wchodzącej wtedy na rynek kostki (Gamecube). Na szczęście gracze nie musieli długo czekać na ten test i już 31 listopada 2001 (Japonia), 3 grudnia 2001 roku (Ameryka), oraz 31 maja 2002 roku (Europa) mogli zagrywać się w następcę jednego z najważniejszych tytułów na N64. Produkcja kontynuowała pomysł poprzednika, idąc oklepanym w historii sequeli schematem - więcej i lepiej. Gama postaci została powiększona o 13 nowych, co dawało liczbę 26. Poza tym poprawiono największą wadę poprzednika i dodano porządny tryb single player, który polegał na podróżowaniu w prawą stronę ekranu coraz to nowymi fighterami i walce z rywalami. W trybie multiplayer postawiono na motyw z poprzednika i dalej gra pozwalała klepać się 4 graczom przy jednej konsoli. Recenzenci przyjęli tytuł bardzo ciepło, dając mu oceny o średniej 90%, natomiast sama gra sprzedała się w liczbie 7 000 000 egzemplarzy, co czyni ją najlepiej sprzedającą się grą na Gamecube'ie. Co najważniejsze to właśnie ta część spopularyzowała serię wśród zawodowych graczy i jest nadal uważana za najlepszą. Smash Bros. Melee pomimo obecności na rynku sequela nadal jest oficjalną grą turnieju Evo, a o jej graczach powstały nawet reportaże (polecam The Smash Brothers - genialny artykuł przedstawiający zawodowych graczy Smasha).
 

 

Pomimo 13 lat, gra nadal skrywa w sobie ogromny potencjał esportowy, wystarczy spojrzeć, co zrobił podczas Evo 2014 Mor RZR Axe:
 

 

 

Super Smash Bros. Brawl

 

Na kolejną część serii fani musieli czekać dosyć długo, bo aż do zapowiedzi nowej konsoli Nintendo. Super Smash Bros. Brawl został pierwszy raz pokazany światu na E3 2005. Nad tytułem czuwała tym razem cała masa developerów, począwszy od Sora (nowe studio Masahiro Sakuraia), poprzez Game Arts, kończąc na wielu pracownikach innych studiów developerskich Nintendo (min. Satoru Iwata). Do premiery fani musieli poczekać jeszcze 3 lata, ale ostatecznie SSBB pojawił się 31 stycznia 2008 roku w Japonii, 9 marca w Ameryce, a 27 czerwca w Europie. Tytuł znów spotkał się z ogromnym entuzjazmem, recenzje osiągnęły średnią 92.84%, a sprzedaż osiągnęła kosmiczny wynik 12 250 000 kopii. Co ciekawe, pomimo ogromnej sprzedaży, hardocore'owa część graczy mocno skrytykowała grę, za zmiany w rozgrywce i postanowiła pozostać przy Melee. Tytuł rozwinął tryb single z poprzednika dodając do niego historię i zmieniając w side scrollową bijatykę. Poza tym jest to pierwsza część, która pozwala grać z innymi graczami przez internet i to właśnie wśród gamy 13 nowych postaci zadebiutowali bohaterowie tytułów nie należących do Nintendo (Snake i Sonic).

 

 

 

Project M

Co ciekawe SSBB pomimo tego, że to gra konsolowa, jest bardzo podatny na modding. Cały potencjał pojawił się dzięki małemu podstępowi. Gra może ładować poziomy z karty SD. Dzięki specjalnemu programowi można to zmienić, by zamiast poziomów ładowane były wykonane przez fanów patche - tak narodził się Project M. Czym jest ta modyfikacja? Jest to stworzona w całości przez społeczeństwo odpowiedź na "ukażualowienie" Brawla. Wśród wielu istotnych zmian, gracze wprowadzili zmiany w balansie postaci, by upodobnić styl gry nimi  jak najmocniej do Melee, poza tym dodano nowe kostiumy, tryby rozgrywki, a nawet postacie (Mewtwo i Roy, którzy byli w poprzedniku, ale zabrakło ich w tej części). Mod cieszy się bardzo dobrą opinią wśród fanów, a wersja 3.0 odnotowała w lutym 2014 roku już 300 000 pobrań.
 

 

Supe Smash Bros. for 3DS

 

Tak oto dochodzimy do czasów obecnych. SSB3DS jest aktualnie najnowszą częścią serii. Grę stworzył team Sora przy współpracy z Namco Bandai. Jest to pierwsza przenośna część serii i powstawała równocześnie z częścią na Wii U. Jak na razie tytuł miał premierę tylko w Japonii (13 wrzesień 2014), ale już okazał się ogromnym sukcesem. W pierwszym tygodniu od premiery gra sprzedała się w liczbie miliona egzemplarzy, a Famitsu dało grze ocenę 37/40 (Brawl został przez nich oceniony na 40/40), co może wywołać niepokój w fanach. Europejczycy i Amerykanie zagrają w nowego Smasha już 3 października 2014 roku. Z większych zmian wprowadzonych przez tytuł warto wymienić nowe postacie (min. Mega man i pac-man), usunięcie trybu fabularnego, który został zamieniony w tryb Classic Mode (podróż po mapie i wybieranie kolejnych walk), oraz Smash Run (zbieranie power-upów w ogromnej planszy, by na koniec skonfrontować swoje zdobycze w pojedynku). Dużo większy nacisk położona też na tryb multiplayer, dodając do gry tryb obserwatora, oraz Conquest (aktualnie jest w becie), porównujący wyniki graczy. Tytuł oferuje 49 grywalnych postaci, oraz 34 poziomy inspirowane grami na handheldy Nintendo. Gra oferuje również wsparcie, dla zapowiedzianych przez Nintendo figurek o nazwie Amiibo, których pokazano 12, ale w przyszłości mają oferować cały roster postaci ze Smasha, umożliwiając graczom na przechowywanie w nich swoich osiągnięć.
 

 

 

Super Smash Bros. for Wii U

 

Co ciekawe piąta część serii (tak oficjalnie, wersje na 3DSa i Wii U to czwarta i piąta odsłona) wychodzi kilka miesięcy później. Na razie nie ma dokładnych informacji o dacie premiery poza 4Q 2014, ale kilka sklepów wpadło z datą 21 listopada 2014 roku. Jeżeli chodzi o różnice między wersją na Wii U i 3DSa, to najważniejszą są inne plansze. W tej odsłonie wszystkie levele są wzorowane na grach Nintendo, które się pojawiły na ich konsolach stacjonarnych. Poza tym nie będzie Smash Runa, który jest w wersji na 3DSa. Właściwie, to informacji o single playerze gry jest jak na lekarstwo, wiadomo, że na pewno nie będzie trybu fabularnego, którego Sakurai postanowił więcej nie robić, bo "gracze oglądają gry na youtube'ie zamiast w nie grać". Roster postaci ma być ten sam, co w części na 3DSa, chociaż tu też pojawiło się kilka plotek o zwiększeniu gamy o Mewtwo, Ice Climbers i inne postacie z poprzedników (nawet o Snake'u w DLC). Pojawi się oczywiście również wsparcie dla Amiibo, kontrolerów z GC, oraz możliwość grania 3DSem. Obserwując obecne zapowiedzi wydaje się, że Sakurai bardzo chce trafić w pro-fanów reklamując grę różnymi turniejami, czy mu się uda wygryźć Melee? Zobaczymy.