Śpiewać każdy może... nawet Guy Pearce
Tak, tak. Guy Pearce, brytyjski aktor, znany z takich filmowych dzieł jak np. Memento, Rover, Lockout czy Iron Man 3, postanowił omamić nas zdolnościami swoich strun głosowych. Efekty jego cięzkiej pracy znajdziecie poniżej.
Wydany z zeszłym roku album zatytułowany "Broken Bones" dopiero teraz trafił w moje ręce i do odtwarzacza. Po rozczarowaniu (osobistym) w postaci dzieła muzycznego Jeffa Bridgesa czy Kevina Costnera, Pan Pearce dołączył do półki moich ulubionych. Tuż obok "The Futurist" Roberta Downeya oraz Jima Belushiego & The Sacred Hearts. Teraz czekam jeszcze na kontakt z płytą Temuery Morrisona pt. "Tem". Nic Wam to nie mówi? Nowozelandzki aktor szerszej publiczności znany jest np. z roli Jango Fetta w Gwiezdnych Wojnach.
Nadciąga burza i wygląda wspaniale. Walory audiowizualne tego teledysku są dla mnie niesamowite. Oto "Storm".
Z kolei ten utwór, "Fly All The Way" mi nie odpowiada, ale teledysk wspaniale oddaje niektóre aspekty współczesnej kultury.
Pora jeszcze na (mam nadzieję) naturalne wystąpienie Pearce'a w "Thank Your Lucky Stars for Light", porywającej (mnie) balladzie.
A na koniec mój absolutny lider, czyli "Taste". Ostatnio spędziłem godzinę z tym dziełem, korzystając z funkcji zapętlenia w odtwarzaczu. W tym przypadku i sam teledysk jest świetny. W szczególności, gdy widz uświadamia sobie, że coś jest z nim nie tak (teledyskiem, nie widzem... choć to też kwestia sporna :)).
Tuszę, że do niektórych z Was trafi debiut aktora i skutecznie uprzyjemni Wam dzień, a nawet kilka. A tym, którym niepotrzebnie zawróciłem głowę - przepraszam, postaram się poprawić :).