Jaka piękna nuda.
Pięknie, ślicznie, nudno .Jaka piękna nuda. Mamy rok 2017 gry osiągnęły w ostatnich latach bardzo wysoki poziom oprawy graficznej .Ciągły wyścig o lepszą grafikę, rozdzielczości. Lepiej, szybciej, mocniej. Branża zjada własny ogon .Od wielu lat gramy w te same gry które są kopią wcześniejszego pomysłu. No bo czym różni się Far Cry 3 od Far Cry 4 ? .No właśnie niczym .Jestem graczem od przeszło 20 lat grałem na Amidze CD32, PSX.Dreamcast. Kończąc na obecnych konsolach .Obecne gry są proste i wręcz debilnie łatwe. Dzisiejszy HARD daleko ma do dawnego normal .Za parę mc nowa konsola Microsoftu która głosi od dawna że będzie najmocniejszą konsola w historii. No właśnie, czy my gracze chcemy tylko super grafiki dla naszych wypasionych telewizorów UHD ?Czy jest szansa na nowe marki ,nowe pomysły. Czy rynek jest gotowy na jakieś zmiany,czy dzisiejszy gracz chce dostawać ksero gry co rok .Przejdę więc do sedna sprawy (co skłoniło mnie do tych przemyśleń).Jestem miłośnikiem wszelkich gier FPS ,zaznaczam gram w strzelanki tylko na HARD i VETERAN, obecny poziom gier na normal to dawne Easy .Więc ostatnio mój wybór padł na Battlefield 1 na konsoli xbox one s.Zaznaczam że piszę tutaj o trybie singiel dla pojedynczego gracza.Gra posiada rewelacyjne udzwiekowienie, doskonały soundtrack. Grafika stoi naprawdę na bardzo wysokim poziomie.No właśnie i tu mogę zalety zakończyć. Grając na Hard zachowanie przeciwników jest debilne ,istne mięso armatnie.Przeciwnicy stoją jak kołki albo pchają się grupami pod lufę pistoletu.Sama fabuła składa się z paru epizodów, mamy paru głównych bohaterów tych opowieści, które są zrobione fabularnie bez wyrazu i jakiegoś pomysłu. Klisza goni klisze. Największą wadą jest to że los postaci wcale mnie nie obchodził. Gra bije po oczach kolorami ,swietna grafiką ..ale jest pusta jak zjedzony cukierek ,którego opakowanie wisi na wielkiej kolorowej choince. 5 h głośnej pustki .Tak przyznaję jestem zmęczony dzisiejszymi kolorowymi potworami. Pewnie pomyśli ktoś, facet wyrósł z grania ,gry zwyczajnie go nudzą. By zweryfikować moje dylematy i zwątpienia sięgam na półkę po wydany w 2007 r Medal of Honor Airborn. Młodsi gracze mogą nie wiedzieć jaki to tytuł. Ponownie przenosimy się do burzliwego okresu II Wojny Światowej, aby tym razem wziąć udział w konflikcie zbrojnym jako spadochroniarz. Wcielamy się w postać amerykańskiego żołnierza Boyda Taversa z 82 Dywizji Powietrznodesantowej. Każdą spośród zaimplementowanych sześciu kampanii rozpoczynamy na pokładzie transportowego samolotu i aktywnie uczestniczymy w zrzucie - na komendę wyskakujemy z maszyny, swobodnie opadamy, otwieramy spadochron i wreszcie lądujemy. Warto zaznaczyć, że właściwie tylko od naszej decyzji zależy, gdzie dokładnie wystartujemy z naziemną eksploracją pola bitwy (na stałym gruncie czy na przykład na dachu któregoś z budynków). Wszystkie wirtualne zadania zostały umiejscowione na obszarze kontynentu europejskiego. Trafiamy między innymi do Sycylii, Normandii, Holandii, czy Niemiec (lata 1943-1945).Gra wydana na konsolę xbox 360 w 2007 obecnie do kupienia na plycie za 15-20 zl.Gra posiada rewelacyjne zachowanie umierających żołnierzy ,gdy trafimy przeciwnika w głowę spada kask ,postać zasłaniać zaczyna głowę rękoma. Gdy zabiłem wroga upada w naturalnej pozie .Chowa się, szuka oslony.Gra działa na konsoli xbox one więc jeśli ktoś nie grał warto zobaczyć jak kiedyś robiło się prawdziwe gry wojenne. Gra posiada system rozwoju broni ,im dłużej używamy danej broni tym jej statystyki rosną. Tytuł na poziomie normal już zaczyna być wymagający. Grając w ten tytuł z 2007 roku nie czułem się jak debil które ktoś prowadzi za rączkę. Mimo że gra ma tyle lat na karku nadal jest miodna.Nie wiem jak nazwac obecny stan ale wolę wracać na moją półkę i grać kolejny raz w Metal Gear Solid 2.Devil May Cry na xboxie 360.Nowe piękne gry mnie nudzą. Jeśli Scorpio będzie szedł tylko w grafikę to na kolejny nudny odcinek tej przygody nie mam ochoty .. VeiledCureman.
