Filmy których fenomenu kultowości nie pojmuję :)
Czy wy też tak macie....
.... że niektóre filmy uznawane ( wyznawane) za dzieła wybitne , "kultowe" ( głupie określenie ale adekwatne) są kompletnie niestrawne. Czasami żałosne w warstwie fabularnej, aktorskiej, technicznej. Pewnie powiecie że nie mam gustu,poczucia konwencji. Wiem co to konwencja ( Tarantino się kłania), ale nie mogę się zgodzić z bezkrytycznym uznawaniem wysokich ocen takich filmów o których wszyscy pieją że są ponadczasowe. Jako nieco już podstarzały człowiek mam wystarczającą dawkę sentymentu i rozumiem idealizowanie czasów młodości ,lecz czasami lepiej nie psuć sobie wspomnień odświeżając klasykę dzieciństwa. Przechodzę do rzeczy.
Filmy których fenomenu nigdy nie pojąłem i nie pojmę :
-saga Star Wars- irytuje mnie fabuła( notabene częściowo zerżnięta z m in. filmów Kurosawy ), wszechobecna dziecinada , dialogi na poziomie Transformersów M. Baya muzyka jest piękna- to fakt, walka między bohaterami jak w Star Treku ( Gon:)
Oglądałem go za młodu - jako szczyl i podobała mi się warstwa przygodowa ,lecz oczekiwałem poważniejszego fantasy , a nie takiego "Walta Disneya" - pamięta ktoś "Gwiezdną eskadrę" " Ziemię 2"
raczej już nigdy go nie oglądnę , Sorry Winetou
- seria Indiana Jones- dawno temu mi się podobało to całe poszukiwanie skarbów i związane z nimi przygody. Obecnie nie przełknę już tego humoru, tempa absurdu goniącego absurd. Co ciekawe Goonies Spielberga- lubię do dzisiaj (mówiłem że jestem dziwakiem:)
- serii Piraci z karaibów- absurd , głupie nie śmieszno żałosne zachowanie Deppa (wiem wiem Keith R) zarżnięcie klimatu karaibów XVI- XVII wieku, gra "Legolasa" i Khnightly drewniana a dialogi=> Transformers. Elementy fantasy ,what the Fuck?
-serii Terminator- klimat fajny, ale po drugim oglądnięciu nie dam rady już więcej.
Uwaga najlepsze !
-seria Obcy- solidny klimat , wykonanie., gra aktorów. Sam wyznawałem kult tej serii.
Po latach widzę wszystkie braki i niedorzeczności fabuły. Szkoda że ten cykl się tak zestarzał. Nie rozumiem m. in Butchera który kupuje ciągle nowe kolekcjonerki , ileż można Mocium Panie:)
Krótka seria:
-Conan- zestarzał się
-serial Robin Hood - kiedyś fascynacja dzisiaj tylko z sentymentu i jako lekki pastisz
- Władca Pierścieni - jako fan Tolkiena- po 3 krotnym obejrzeniu - bolą mnie zęby o d tego lukru na cukrze :) ( "Willow", "Legenda" ciągle mi się podobają)
- serial Pacyfik- zawód roku - słaby , niewciągający, popłuczyny po sukcesie Kompanii Braci
Słowo na koniec ;
między innymi -Pulp fiction , Wściekłe Psy , Chłopcy z ferajny, Szczęki,Rambo (jedynka), Predator....
i serial Allo Allo oglądnąłbym jeszcze raz.
Takie są moje krótkie wynurzenia na ten temat. Możecie hejtować, ganić i uznawać mnie za tempego wyrodka .Możecie też spróbować zrozumieć
Też tak macie ?