Kartonowa przygoda

BLOG
351V
chaos1981ol | 18.02.2014, 10:11
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Za czasów dla wielu osób prehistorycznych bez internetu i z dwoma kanałami w tv przeciętny dzieciak posiadał w kolekcji gry planszowe. Po 89 zostały one wyparte przez komputery. Teraz znowu wracają na salony.

Karcianki, planszówki, strategiczne, kooperacyjne. Każdego dnia wychodzi kilka nowych produkcji. W większych miastach pojawiają się osiedlowe wypożyczalnie gdzie za 10 zł możemy sobie zabrać na parę dni gierkę do domu. Ostatnio widziałem na jednej ulicy w odstępie kilkudziesięciu metrów 3 takie sklepy. Czy naprawdę rynek jest aż tak chłonny?

 

Na tą chwilę popularność tego typu rozrywki jest naprawdę spora. Gry są bardzo dobrze wydane i każdy zainteresowany może znaleźć coś dla siebie. Widząc masę tytułów na półce można się zachłysnąć i zacząć zbierać je wszystkie. Sam mam około 20 pozycji i nadal jest spora ilość tytułów, które z chęcią bym posiadał. Jest jednak wiele powodów, przez które rynek w końcu się przesyci.

 

 

Po pierwsze planszówki to nie gry na konsolę w zgrabnym pudełeczku. Kartony są wielkie i niewymiarowe. Praktycznie każdy jest inny. Na półkach ciężko to zgrabnie poukładać i coraz trudniej znaleźć na nie miejsce.

 

Po drugie nie możesz w nie zagrać sam. No dobra są pozycje, które dają taka możliwość ale gdzie tu zabawa? Trzeba zebrać odpowiednią ekipę w jednym czasie i miejscu co powoduje, że na taką zabawę zostają głównie weekendy. W jeden wieczór zagrasz 1-2 razy i potem na jakiś czas gierka ląduje na półce. Ma to spory wpływ na żywotność. Gry potrafią zapewnić nam zabawę przez lata dzięki czemu nie ma parcia na zakup kolejnych tytułów.

 

Kolejny powód to moda. Każde pokolenie ma swoje pokemony, gry i seriale, które wspomina z łezką w oku. Wszystko przychodzi falowo i po jakimś czasie dochodzi do zmian. Według mnie podobnie będzie w przypadku gier towarzyskich. Po początkowym zachwycie zostanie tylko grupa prawdziwych maniaków.

 

Lubie zarówno gry karciane jak i planszowe. Ciesze się, że po latach posuchy coś się w końcu ruszyło na polskim rynku. Nie widzę jednak miejsca dla tylu sklepów. Z biegiem czasu będą one stopniowo upadać. Bo ile trzeba by wypożyczyć albo sprzedać gier aby wyjść na swoje? Rynek skurczy się na tyle, że zostaną tylko najmocniejsi gracze. A nam nie pozostaje nic innego jak grać.

 

Oceń bloga:
0

Czy grasz w gry planszowe?

Tak
20%
Nie
20%
Pokaż wyniki Głosów: 20

Komentarze (8)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper