W co grał Jana w 2019

BLOG
1990V
W co grał Jana w 2019
Jana84 | 28.12.2019, 08:28
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Witam wszystkich. W tym roku postanowiłem, że nie będę opisywał każdej zaliczonej gierki i skupie się na małej analizie tego, co się u mnie działo w 2019, jeśli chodzi o giercowanie plus kilka topek.

Rok 2019 rozpoczął się całkiem niewinnie. PS4 przez większość czasu się kurzyło, a na tapecie nieustannie był Switch na którym katowałem Mario Kart 8. Wyścigi z Marianem to gra idealna, praktycznie pozbawiona wad, a miód płynący z tego tytułu wydaje się nie mieć końca. Grałem w pracy, grałem w domu, spróbowałem nawet online gdzie Zdun I Adam od razu mnie wyjaśnili. Musze przyznać że dawno żadna gra mną tak nie pozamiatała, nawet podczas snu się ścigałem i wymyślałem skróty :)

W pewnej chwili zobaczyłem że kupka wstydu rośnie bo gram tylko w MK8, więc niczym narkoman odstawiłem ten narkotyk i zabrałem się za inne szpile, jednak co jakiś czas powracałem bo to najlepsze wyścigi kartów ever. Sporo czasu zajęła mi tez Zelda, do której podchodziłem jak pies do jeża, bo wiedziałem że to ogromny moloch i szybko tego nie ukończę, jednak to co mnie spotkało przeszło moje najśmielsze oczekiwania i gra okazała się jeszcze większa niż myślałem. Po odkryciu całej mapy, zrobieniu większości świątyń i pokonaniu zaledwie dwóch bossów miałem nabite 60h. Przyznam że nie jestem zwyczajny grać w tak długie gry i byłem już troszkę zmęczony więc postanowiłem zrobić przerwę by powrócić zregenerowany i grać dalej. Następne miesiące to indyczki i kolekcje klasyków zakupione z azja play. Niby są do kupienia w wersji cyfrowej, ale wersje pudełkowe dostarczają mi więcej radości :) Z takich masakratorów polecam Monster Boy i Messengera bo to sam miód. Szczególnie ta druga wciągnęła jak bagno i byłem zmuszony isc na zwolnienie L4 żeby ograć w spokoju haha. 

Co myślę o Switchu?

Nowa konsolka N jest specyficzna, wielu ludzi pisze że tam jest kilka gier i takie tam, ale moim zdaniem bredzą. Wiadomo switch to nie to samo co bliźniaki ps4/xone i jest jakby do innej grupy docelowej i ja się z tego cieszę bo powiedzmy sobie szczerze, po co nam kolejna taka sama konsola. Ja jestem na dobrej pozycji bo nie posiadałem WiiU więc bibliotekę mam nieco szerszą, do tego lubię indyki i retro, a tego na tej konsoli jest pod dostatkiem. Całkiem nowych produkcji moim zdaniem również nie brakuje, a zapewne wiele dobrego jeszcze wyjdzie także myślę że switch posłuży mi jeszcze kilka dobrych lat.

Mniej więcej w maju naszło mnie też na różne przemyślenia związane z ps4 i doszedłem do wniosku że po kilku latach posiadania sprzętu sony ograłem praktycznie wszystko co chciałem i czekam jedynie na Death Stranding, Ghost of Tsushima i Last of Us 2 jeśli chodzi o gry ekskluzywne, a na xone w nic nie grałem. Tak o to wymieniłem u ziomka w lombardzie swoją starą ps4 fat 1tb na xone s 500gb, ale na 8 miesięcznej gwarancji, ponoć ktoś tam dostał, pograł w Fifę i oddał. No i się zaczęło nadrabianie i ogrywanie sztosów, poleciał maraton Girsów i przy każdej zabawa była przednia, nawet jechane Judgment i czwórka mi się podobały.

Co myślę o Xone?

Wbrew temu co się mówi na xone jest w co grać, a jeśli chodzi o eksy to fakt nie ma ich tak dużo jak na ps4, ale jednak jakieś są i nawet pomijam kwestie że w każdego można zagrać na pc bo dla mnie ta platforma nie istnieje. Konsola (w moim przypadku xone s) na pewno chodzi ciszej niż moja stara ps4 fat i na pewno jest lepiej wykonana, to samo tyczy się pada, jest solidny i mega wygodny. Do tego dochodzi usługa game pass do której mam mieszane uczucia, ale po kolei. Choć w życiu nie zapłaciłem za plusa bo nie interesuje się online tak tutaj się skusiłem bo to były jakies groszowe sprawy i o ile się nie mylę zapłaciłem 4zl i wbiłem kilka kodów z monstera co dało mi kilka miesięcy grania. Biblioteka gier jaka mnie przywitała dosłownie mnie zabiła, tego jest tyle że się w pale nie mieści i bardzo często sa to znakomite produkcje. Przyznam że wpadłem jak śliwka w kompot, switch musiał chwilowo ustąpić bo zaczęło się nadrabianie zaległości na platformie MS. Teraz to co mi się nie podoba i nie zrozumcie mnie źle bo to bardziej osobiste odczucia. Jestem jakimś tam kolekcjonerem gier, nie jakimś wybitnym, ale staram się i ja jednak wolę mieć grę w pudełku, nawet indyka jeśli jest taka możliwość i cały ten game pass moim zdaniem jest taki tani i przystępny bo to pewien etap wypierania edycji pudełkowych. Wiadomo jak każdy będzie płacił abonamenty to rynek wtórny przestanie istnieć i myślę ze to o to w tym wszystkim chodzi, czują w tym biznes i wiedza że na tym można więcej zarobić, ale jak ktoś ma gdzieś zbieranie gier to taka oferta jest dla niego najlepsza bo nic lepszego po prostu nie istnieje. 

W 2019 na mój salon wjechały psx classic i smd mini, tą pierwszą kupiłem tylko i wyłącznie z myślą o wgraniu swojego softu bo to co sony dało w pakiecie to śmiech na sali, a jakość emulacji to dno. Na szczęście piracki sofcik naprawia błędy i gry śmigają jak powinny. Na smd mini przeszedłem dwie gry i wszystko wydaje się ok, choć w castlevanii na ostatnim bossie trochę zwalniało, tak czy inaczej tez będę chciał dograć gierki tak jak to zrobiłem z nesem mini i psx classic i mieć takie zestawy na starość.

Dobra, a teraz przejdźmy do rzeczy czyli co ja ograłem w tym 2019 roku, a troszkę tego się nazbierało. Dodam że na listę wrzucam gierki, które niekoniecznie zrobiłem na 100%, jednak każdą ukończyłem i ujrzałem napisy końcowe, a w przypadku bijatyk przynajmniej zaliczyłem każda postacią tryb story/arcade. Zastanawiałem się tez czy nie wrzucić Zeldy BOTW, ale trochę mi wstyd bo pomimo spędzenia w tej grze ponad 60 godzin nie dałem rady jej ukończyć i została zawieszona do następnego podejścia, mam nadzieje ostatniego bo jednak wypadałoby przejść tego kolosa. Dobra jedziemy z tematem i od razu uprzedzam że nie siedzę tylko w domu i w tym sezonie nabiłem razem z żoną 1028 km (od maja do października) na rowerach do tego siłka 4 dni w tygodniu więc proszę się nie martwić o mój stan zdrowia bo rok temu ludzie różne rzeczy pisali :) 

*Nie gram online i z wyjątkiem Mario Kart 8 oceny dotyczą tylko i wyłącznie kampanii dla jednego gracza.

1. A Boy and his Blob (wii) - 8/10

2. Unravel/Unravel Two (ps4) - 7-/10

3. Strikers 1945 (switch) - 8/10

4. Samurai Aces (switch) - 7/10

5. Gunbird (switch) - 8+/10

6. Soul Divide (switch) - 7/10

7. Strikers 1945 2 (switch) - 8+/10

8. Gunbird 2 (switch) - 9/10

9. Tenghai Blade (switch) - 7/10

10. Dragon Blaze (switch) - 8/10

11. Donkey Kong Country Tropical Freeze (switch) - 9-/10

12. New Super Mario Bros U deluxe (switch) - 9/10

13. Mario Kart 8 deluxe (switch) -10/10

14. P.O.W (switch) - 8/10 ARCADE   9/10 NES

15. Ikari Warriors (switch) - 7/10 ARCADE/NES

16. Ikari Warriors 2 (switch) - 7/10 ARCADE/NES

17. Ikari Warriors 3 (switch) - 7/10 ARCADE/NES

18. Prehistoric Isle (switch) - 8/10 

19. Final Fight (switch) - 8+/10

20. The King of Dragon (switch) - 8/10

21. Captain Commando (switch) - 8+/10

22. Knights of the Round ( switch) - 9/10

23. Warriors of Fate (switch) - 10/10

24. Armored Warriors (switch) - 7/10

25. Battle Circuit (switch) - 8/10

26. Resident Evil 2 (ps4) - 8+/10

27. DmC: Devil May Cry Definitive Edition (ps4) -  9/10

28. Monster Boy (switch) - 9/10

29. Gears Of War Ultimate Edition (xone) - 8+/10

30. Gears Of War 4 (xone) - 8-/10

31. Sunset Ovedrive (xone) - 8+/10

32. Metal Slug XX (xone) - 9/10

33. Gears Of War 2 (xone) - 9/10

34. Sniper Elite 4 (xone) - 7/10

35. Abzu (xone) - 9/10

36. Ori and the Blind Forest: Devinitive Edition (xone) - 10/10

37. Gears of War 3 (xone) - 8/10

38. Crash Team Racing Nitro-Fueled (xone) - 9/10

39. Gears of War :Judgement (xone) - 8-/10

40. What Remains of Edith Finch (xone) - 9/10

41. Superhot (xone) - 9/10

42. Top Hunter Roddy & Cathy (switch) - 6+/10

43. Ninja Gaiden Black (xone) - 10/10

44. Ninja Gaiden Sigma (ps3) - 8+/10

45. Devil May Cry 5 (xone) - 8+/10

46. Gears 5 (xone) - 9/10

47. Messenger + dlc (switch) - 10/10

48. Strikers 1945 3 (switch) - 8+/10

49. Gunbarich (switch) - 8/10

50. Sengoku Cannon (switch) - 7+/10

51. Zero Gunner 2 (switch) - 8+/10

52. Ninja Saviors (switch) - 8+/10

53. Castlevania The New Generation/Bloodlines (smd mini) - 10/10

54. Contra Hard Corps (smd mini) - 8/10

55. Castlevania Adventure (switch) - 6/10

56. Castlevania 2 Belmont Revenge (switch) - 7/10

57. Castlevania (switch) - 7/10

58. Castlevania 2 Simon's Ques (switch) - 6/10

59. Castlevania 3 Dracula Curse's (switch) - 8/10

60. Super Castlevania 4 (switch) - 8-/10

61. Castlevania The New Generation/Bloodlines (switch) - 10/10

62. Alladdin (switch) - 9-/10

63. The Lion King (switch) - 8-/10

64. Resident Evil: Umbrella Chronicles (wii+zapper) - 9/10

65. Resident Evil: The Darkside Chronicles (wii+zapper) - 9+/10

66. Dead Space Extraction (wii+zapper) - 9/10

67. Yooka-Laylee and the Impossible Lair (switch) - 7+/10

68. Tenchu 3: Return from Darkness (xbox) - 9/10

69. Mad Dog Mc CrCree (wii+zapper) - 6+/10 

70. Mad Dog 2: The Last Gold (wii+zapper) - 7/10

71. Snk vs Capcom Chaos (xbox) - 8+/10

72. The Last Bounty Hunter (wii+zapper) - 7/10

73. Capcom vs Snk 2 (xbox) - 9+/10

74. Street Fighter Alpha (switch) - 8+/10

75. Street Fighter Alpha 2 (switch) - 9/10

I to by było na tyle, z gier rozpoczętych a nie ukończonych znalazły się 4 tytuły:

Astral Chain (switch) - Mam kilka godzin i mam zamiar wrócić jednak przyznam że mimo świetnego systemu walki i klimatu twórcy przesadzili z ilością dialogów przez co ostatecznie odpadłem.

Quantum Break (xone) - Srasznie mnie wynudziła i po ok 2h odpuściłem, nie chce oceniać, ale mi ta produkcja w ogóle nie podeszła i wątpię żebym kiedyś jeszcze dał jej szanse.

Bloodstained (switch) - Liczyłem na dobra Castlevanie i się rozczarowałem, wszystko wygląda jakoś dziwnie i na pierwszych zapowiedziach wyglądała zdecydowanie lepiej, możliwe że do niej wróce.

Lucky Tale (xone) - Lubie platformery, nawet te średnie zaliczam bo jestem fanem gatunku, ale od Liska się odbiłem. Mimo niskich ocen i tak chciałem go kupić, ale pojawił się w passie więc mogłem sprawdzić. W zasadzie cała mechanika z sterowaniem i dziwnymi skokami, których nie mogłem wyczuć mi nie podeszła, każdy ruch liskiem sprawiał mi ból i gra poleciała z dysku. Co ciekawe za namową kilku osób pobrałem demo ulepszonej wersji na switcha i o dziwo te poprawy istnieją naprawdę i gra się zdecydowanie lepiej choć hitu nie obstawiam.

A teraz panie i panowie topki ukończonych gierek oraz top 10 dekady !!!

 
Gry zaliczone w 2019
 
1. Mario Kart 8 Deluxe - Od dawna lubie pogrywać w wyscigi kartów, a konkurencja w tej dziedzinie jest naprawdę mocna, jednak ostatnia część Mario Karta to zupełnie inny nie spotykany wcześniej poziom niekończącej się grywalności. Tak naprawdę ciężko tu znaleźć jakąś wadę i chyba tylko brak kampanii może być rysą na tej idealnej produkcji, całą reszta to dzieło niemal wybitne, postacie,trasy,skróty, cała mechanika i balans rozgrywki to istny ból pały, w pewnym momencie grałem tak dużo że gierka zaczęła mi się śnić po nocach i nie pamietam kiedy ostatnio jakaś produkcja zryła mi tak garnek. Gra roku i jak dla mnie jedna z lepszych w tej dekadzie.
 
2. Ori and the Blind Forest - O grze zostało już napisane praktyczne wszystko, że gra z duszą, że dzieło sztuki, że gierka to hicior i zasługuje na maksymalne noty i po zagraniu muszę się z tym wszystkim zgodzić. Ori niby nie odkrywa ameryki i jest przedstawicielem metroidvani który w ostatnich latach jest bardzo popularny jednak przedstawiony świat, historia i klimat wznosi ten tytuł na wyżyny i wszystko w tej produkcji zagrało jak trzeba. Po zaliczeniu tytułu w passie, postanowiłem kupić sobie ten tytuł na płycie i praktycznie przed samym potwierdzeniem przeczytałem że gra ma zostać przeniesiona na switcha więc postanowiłem odczekać i w przyszłości zaliczyć tą wspaniałą przygodę po raz kolejny, ale tym razem na konsoli Nintendo.
 
3. Castlevania Bloodlines/New Generation - Tu mamy do czynienia z grą którą znam dosłownie na pamięć bo miałem ją lata temu na smd, a przez kolejne co jakiś czas zaliczałem ją na emulatorach. W 2019 los chciał że przeszedłem ją dwukrotnie, raz na smd mini i raz na cyfrowej kolekcji na switchu i moje niezdrowe uwielbienie do tej gry znowu odżyło. Nie będę ukrywał że jestem fanbojem tej gry i jest to moja ulubiona część serii, a ost z tej odsłony słucham na siłowni nawet raz w miesiącu. Tak kocham Bloodlines szczerą miłością i moja ocena napewno nie jest obiektywna, ale nic na to nie poradzę, a na rok 2020 postawiłem sobie za cel kupno oryginału na smd, choć nie jest to taka tania sprawa.
 

4. Ninja Gaiden Black - Świetna, doskonała, perfekcyjna i szokująca wykonaniem jak na swoje czasy. Zwykłego Ng przeszedłem lata temu na xboxie i do dziś mam go w kolekcji jednak nadarzyła się okazja ograć wersję z dopiskiem Black bo pojawiła się w passie i tak naprawdę chciałem tylko sprawdzić jak to wygląda, skończyło sie na zaliczeniu całej przygody. Co tu dużo gadać, gierka to prawdziwy gral wśród slasherów i najwyższa możliwa liga, podczas grania człowiek zapomina że ta gra ma już na karku tyle lat bo praktycznie w żadnym elemencie nie odstaje od dzisiejszych standardów, a często je przewyższa. Po zaliczeniu Blacka postanowiłem na gorąco odpalić dla porównania pierwszą Sigme na ps3 i też skończyło sie na tym że została przez mnie zaliczona, jednak mimo wyraźnej poprawy grafiki i ulepszenie kilku lokacji ( płonące dojo i opadajace liście wisni to petearda) to jednak moim zdaniem wypada pod wieloma wzgledami gorzej od Blacka. Sigma jest mocno ułatwiona, animacja lubi zwolnić, czasem lokacje muszą się dograć, a misje dla Ratchel to straszna nuda tak więc NG Black moim zdaniem jest najlepszą wersją jedynki i zdecydowanie tą wersję szczerze polecam.

5. Resident Evil: The Darkside Chronicles - Kilka lat temu przeszedłem większość celownikow na wii i bawiłem się świetnie jednak dopiero w tym roku kupiłem zappera i okazało się że dzięki tej przystawce gra sie w te gry jeszcze lepiej. Co do samej gry to jest rewelacja i jak ktoś jest fanem klasyczych odsłon bedzie w niebowzięty bo gra uderza wlaśnie do największych fanów kusząc znanymi lokacjami i muzyką. Już w prawdzie porzednia cześć The Umbrella Chronicles jest doskonałą produkcją jednak w Darkside Chronicles wszystko zostało mocno dopracowane i mamy do czynienia z grą niemal idealną.

 

Gry zaliczone w 2019, wydane w 2019

 

1. Messenger+dlc - Świetna staro szkolna metroidvania w klimatach klasycznych Ninja Gaidenów, dla mnie rewelacyjny tytuł, grałem jak obłąkany robiąc wszystko na 100%. (gra wyszła w 2018, ale pudło jaki i fabularne dlc jest z 2019)

2. Crash Team Racing Nitro-Fueled - Rewelacyjny rimejk klasyka w którego zagrywałem się na psxa, miałem spore obawy co do tej gry bo rożnie już bywało, ale operacja się udała i gra się w to tak samo dobrze jak w oryginał. Nie jest to rimejk 1 do 1 i nie należy go też tak traktować,niby jest podobnie, ale w tu jeszcze bardziej wszystko się na dobrym wyskakiwaniu, driftowaniu i tym samym odpalania dopałki, stopień trudności też troszkę podwyższony i tak jak oryginał bez problemu ogrywało się na hardzie, tak tutaj miałem na tym poziomie ogromne problemy. Gra niemal idealna, ale moim zdaniem Mario Kart zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko i obecnie jest królem jeśli chodzi o wyścigi Kartów.

3. Gears 5 - Przyznam że choć nie miałem x360, to jakoś udało się zaliczyć wszystkie części i przy każdej się świetnie bawiłem. W tym roku kupiłem xone i ponownie ukończyłem stare części plus czwórkę, która może nie ma tej mocy to jednak wciąż dawała radę, ale Gears 5 przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Stara formuła była grywalna to jednak było trzeba cos zrobić żeby utrzymać się przez kolejne lata i trochę się obawiałem tych wszystkich nowości. jednak jak się okazało niepotrzebnie bo wszystko praktycznie zagrało. Pół otwarty świat i pomocny robocik, którego możemy ulepszać i modyfikować daje pojedynkom duży powiew świeżości, cała reszta to stare dobre Girsy z piekna grafiką i klimatycznymi lokacjami.

4. Resident Evil 2- Długo było trzeba czekać na rimejk drugiej części Residenta, jednak ten moment w końcu nastał. Sama gierka prezentuje się wręcz rewelacyjnie, na widok kilku lokacji przyspieszało serce i ogólnie grało się wybornie, jednak jest co mi nie daje spokoju, a mianowicie brak oryginalnego ost (które można kupić za dodatkową kasę, fuj!) i duże nieścisłości w obu scenariuszach, które dla mnie nie mają często sensu i wręcz sobie przeczą. Mimo to uważam że to bardzo dobra gra, jednak oryginału nie zdołała przebić.

5. Devil May Cry 5 - Z diabłem jestem od samego początku, bywały znakomite części jak 1,3,reebot, jak i te mniej fajne jak 2 i 4. Piątka zdecydowanie należy do tych lepszych, a szlachtowanie maszkar to orgia dla oczu, system walki to żadna nowość i kto grał w poprzednie części wie czego można się mniej więcej spodziewać, jednak to co tu się wyprawia przechodzi na jeszcze wyższy poziom. Żeby w pełni docenić system walki trzeba zaliczyć gierkę co najmniej dwa razy i wykupić większość zagrań, tak naprawdę dopiero wtedy postacie pokazują swoje prawdziwe oblicze. Minusy tej gry to dużo nudnych lokacji i trochę świrniętych japońskich dziwactw jak tańczący Dante, albo broń/motor (najgorzej że w niektórych momentach cholernie skuteczna), ale ta seria już tak ma i chyba jedynka była najpoważniejsza.

 

Top 10 dekady

 

1. Mario Kart 8 Deluxe - Nie jestem z tą serią od początku i dopiero na Gamecubie na własnej skórze przekonałem się w czym tkwi fenomen tego zjawiska i z Braciakiem młóciliśmy jak szaleni, gra była idealna i moim zdaniem kontynuacja na Wii nie do końca sprostała oczekiwaniom. Jako że odpuściłem zakup WiiU musiałem na kolejną część poczekać troszkę dłużej, ale było warto bo switch dostał dopakowaną wersję z wszystkim dlc. Na początek zrobiłem sobie wszystkie trasy na 50 cc, 100cc, 150cc, póżniej postanowiłem zobaczyć jak się gra z innymi ludżmi i jako że nie jestem zwolennikiem grania przez sieć to jednak się skusiłem. Oczywiście moje umiejętności zostały zweryfikowane i lekko nie było, ale dzięki temu poznałem wiele skrótów i to że można sobie zostawić żółwia na tyłach jako tarczę. Póżniej wrociłem do singla i zrobiłem wszystkie 200cc i lustrzane odbicia po czym postanowiłem odstawić tą uzależniającą grę, a licznik wskazywał ponad 60 godzin. Chciałem pograć w coś innego i tylko dlatego przerwałem sesje w MK8, taka właśnie jest ta gra, jak zassie to nie ma zmiłuj się bo to produkt niemal idealny, który nigdy się nie nudzi.

2. Sonic Mania Plus - Wreszcie nastał ten dzień i po wielu latach fani doczekali się bezpośredniej kontynuacji Sonikow z smd ( hedgehog 4 episode 1 i 2 nie wliczam bo to trochę inne gry). Za grę odpowiada kilka fanowskich grup które wspólnie przy namaszczeniu segi wypluły tego masakratora i co by nie gadać czuć miłość i pasję w tym produkcie i to mi się właśnie w tej grze podoba. Levele i muzyka to głównie remiksy najlepszych przygód z jeżem, oczywiście układ leveli mocno się zmienił i są bardziej zakręcone oraz dłuższe od oryginalnych. Są też dwie całkiem nowe postacie oraz nowy tryb gry, który działa na troszkę innych zasadach (zbieramy postacie ,dwie na ekranie, reszta w zapasie i jak umieramy wszystkimi to mamy ostateczny game over) ale również przynosi dużo frajdy. Klimat i stara szkoła i kto nie ograł Sonikow na smd tego omijają wszystkie smaczki.

3. Super Mario Galaxy 2 - Już pierwsza część pokazała że Nintendo ma wiele świeżych pomysłów, ale to co oferuję dwójka przechodzi ludzkie pojęcie, świetnie zaprojektowane levele, niezliczona ilość miodu i ciekawość co bedzie dalej, taki właśnie jest ten Marian.

4. Super Mario Odyssey - Kolejny Marian i kolejna tona świeżych pomysłów, w tej części motywem przewodnim jest czapka i ogrom możliwości jakie ona daje i jakby na przykład kogoś zastanowiło jakby to było pograć rybą z świata smb to teraz może się przekonać bo dzięki czapce możemy wcielać się w różne postacie. Brzmi prosto i jest proste, ale ile przy tym zabawy, reszta to stary dobry Mario, który jak zwykle wciąga jak bagno. Brawa dla N że ciągle szuka nowych pomysłów i przez tyle lat utrzymuje Mariana w najwyższej formie.

5. Shadow of the Colossus - Z Ico i Kolosami jestem od samego początku i od tamtej pory zaliczyłem obie produkcje po kilka razy na ps2 i ps3, na samą wieść o rimejku tego drugiego podskoczyłem z radości choć były pewne obawy. Cień Kolosów to całkiem inny rimejk niż niedawno wydany RE2 i mamy tu do czynienia z przeniesieniem gry 1 do 1, czyli krótko mówiąc nowa wersja oprócz nowego wyglądu niczym się nie różni od oryginału i nawet kamera potrafi tak samo zirytować jak na ps2 . Mimo pewnych niedoskonałości uwielbiam zapuszczać się w ten magiczny świat, nowa grafika nadała znanym lokacjom nowego wyrazu i często złapałem się na tym że traciłem czas na podziwiane widoków zamiast galopowania bezpośrednio w kierunku kolosów. Jedna z tych gier które albo się pokocha na całe życie, albo oleje ciepłym moczem, ja zaliczam się do tych pierwszych i mnie rimejk kupił tak samo jak oryginał.

6. God of War 3 - Po rewelacyjnej jedynce i jeszcze lepszej dwójce przyszedł czas na nextgenową trójką, która w pewnym sensie jest zwieńczeniem zmagań Kratosa. Pod kątem samych slasherów może nie jest to górna półka, ale brutalność,efektywność, qte i ogolnie świetnie przedstawiona mitologia Grecka to wspaniała sprawa, a w tej części Kratos rozprawia się z większością śmietanki z Olimpu i robi to w pięknym stylu.

7. Wiedźmin 3 - Ta gra to u mnie pewien rodzaju ewenement i wyjątek od reguły jaką się kieruje bo zazwyczaj omijam gierki z typowo pecetowym rodowodem i nie grałem w poprzednie częśći, a uniwersum znałem raczej powierzchownie. Dlatego mimo że cały świat oszalał na punkcie tej gry to ja byłem ostrożny i nie kupując swojej kopii wolałem pożyczyć od znajomego i obawy zostały rozwiane. Wiesiek 3 to dla mnie wspaniała przygoda z świetną muzyką, słowiańskim klimatem i zadaniami pobocznymi które wciągają tak samo mocno jak główna oś fabularna. Także gierka chwyciła i to konkretnie bo spędziłem z nią ponad 100h z czego 20 to spokojnie zeszło na samym gwincie, później kupiłem edycje goty żeby ograć dlc i spotkał mnie mały zawód bo zapisy nie były kompatybilne, ale po chwili ryku ruszyłem z przygodą od początku i zaliczyłem jeszcze raz tym razem z dodatkami.

8. Hotline Miami - Najpierw myślałem że to jakaś popierdółka jednak jak załapałem o co chodzi to nie mogłem się oderwać od konsoli bo gra uzależnia jak narkotyk. W grze giniemy od jednej kuli i rozgrywka opiera się na powtarzaniu w kółko tych samych sekwencji i uczeniu się leveli na pamięć, brzmi harcorowo i trochę tak jest, ale po jakimś czasie łapiemy o co chodzi i zaczynamy siać rozpierduchę. Klimat lat 80 i muzyka to małe mistrzostwo świata i idealnie komponuje się z gameplayem do tego nieskończona ilość miodu tak mnie porobiła że początkowo kupiłem Hotline Miami w cyfrze na ps3, póżniej cyfre na ps4 by jeszcze póżniej zamówić od chińczyków wersje pudełkową na ps4.

9. Ori and the Blind Forest - Gierka od dawna mnie intrygowała jednak jako że nie miałem xone mogłem o niej tylko pomarzyć jednak w końcu nastał ten dzień i konsola ms trafiła pod moje strzechy. Ori to żaden tam odkrywczy gameplay bo mamy do czynienia z ostatnio bardzo modną Metroidvanią z sporą ilością elementów platformowych jednak cała historyjka, klimat tętniącego życiem lasu robi tutaj robotę i na pewno jest to gra do których będę wracał przez następne lata.

10. Split/Second Velocity - Od zawsze lubie dobre wyścigi Arcade, a w czasach PS2 byłem wielkim fanem serii Bornout jednak ostatnia część zatytułowana Paradise kompletnie mi nie podeszła i odbiłem się niczym od ściany i wtedy zupełnie z zaskoczenia wleciał szpil, który wypełnił tę luke. Split/Second nie jest do końca tym samym co Bornout bo tworcy dali nam możliwość uruchamiania (po nabiciu specjalnego paska) przeróżnych przeszkadzajek, które znajdują się na trasie, może to być helikopter zrzucający bombe, dźwig z kulą do rozbierania budynków, można wysadzać okoliczne budynki lub stacje benzynowe itp. Wszystko to ma wpływ na wyścig i realnie wpływa na wygląd trasy i czasem można zrobić taką borutę że po następnym okrążeniu możemy nie poznać trasy. Polecam z całego serca na ps3/x360 lub xone bo gierka działa w wstecznej.

 

Topki przerzuciłem z Discorda gdzie wielu użytkowników zrobiło swoją, a całość będzie można przeczytać już za kilka dni na stronie CrossPlay https://www.crossplay.pl/  gdzie wszystkich serdecznie zapraszam bo chłopaki odwalają kawał dobre roboty.  

W galerii znajdziecie jakie gierki i konsolki kupiłem w 2019. Co do growych planów na następny rok jak i może kilka następnych to nie przewiduje zakupu nowych konsol i myślę że w zupełności starczy mi zestaw xone+ switch, a do tego retro konsolki, które w tym roku zostały mocno zaniedbane. Mam zamiar grać na tych konsolach jeszcze długi czas, a ps5/xbox planuje kupić jakieś 2 albo i 3 lata od premiery, wszystko na spokojnie, bez pośpiechu. 

Szczęśliwego nowego roku.

Oceń bloga:
48

Komentarze (60)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper