Backstaby

BLOG O GRZE
1193V
wojciecham | 28.10.2013, 23:35
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Czyli teoria wielkiego brania od tyłu bez mydła w Dark Souls.

Nie wiem czy istnieje tak wielu poprańców jak ja, którzy wstali w niedzielę o 7 rano, tylko po to by być przygotowanym do zagrania w betę Dark Souls 2 równo o 8. A tam... Co ja mięczak jestem? Pobudka i jazda. W końcu trzeba zobaczyć te wszystkie poprawki i ulepszenia względem jedynki. Ku mojemu rozczarowaniu wciąż najlepszą taktyką na przeciwników okazywało się bieganie w kółko i robienie lewatywy mieczem (czyt. backstaby). O przepraszam - nie ma już ruchańska, zmieniono animację ataku, a tym samym już nie wbijamy miecza w tył, tylko odwalamy parę piruetów. Nie można by tego badziewia jakoś ograniczyć? Że trzeba się jakoś idealnie ustawić albo tylko wtedy gdy przeciwnik zbiera się po ataku. Może nawet lepiej, że nie udało mi się rozegrać z kimkolwiek PvP, bo jeszcze bym padem trzepnął o podłogę, jeżeli by się to okazało tak zarąbiste jak w pierwszym DarkS.  Tam większość graczy faworyzowało taktykę krążenia i naciskania ataku, aby ino nabić od tyłu. Ba! Nawet mogłeś otrzymać backstaba stojąc parę metrów od wroga - taki zarąbisty był online w Darku. W Demonie jakoś tak nie miałem, owszem tam backstaby również były, ale jakoś nie siadały tak często jak w Mrocznych Duszach. Nie wiem co mi twórcy chcą pokazać w ten sposób, że niby w życiu najprościej wbija się nóż w plecy innym? Czy że najlepiej nie stawiać czoła problemom, tylko je obchodzić dookoła? Te pytania najlepiej bym zadał pomysłodawcom zwiększenia znaczenia backstabów w tej grze. Kolejna beta 10 listopad, gdzie zapewne czeka mnie okiełznanie potęgi brania od tyłu online. Ło! Jetem z siebie dumny - udało mi się to wszystko ująć w bardzo grzeczny i cenzuralny jak na mnie sposób.

Oceń bloga:
0

Komentarze (10)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper