Komiksowa Paczka #3 – Batman/Superman Vol. 1 Cross World
Bo co dwóch Batmanów to nie jeden.
Dnia 10 maja bieżącego roku odbył się Dzień Darmowego Komiksu. Impreza miała miejsce w Bibliotece Uniwersyteckiej w Poznaniu i spośród wielu atrakcji (darmowe zeszytówki!) oferował też zakup komiksów w bardzo przystępniej cenie. To właśnie tam udało mi się w końcu dorwać wydany niedawno w USA komiks Batman/Superman Vol. 1 Cross World, oczywiście w twardej oprawie.
Za scenariusz odpowiada Greg Pak, którego możecie kojarzyć chociażby z X-Men Phoenix: Warsong/Endsong czy chociażby World War Hulk. Autorem rysunków jest Jae Lee, którego powinniście kojarzyć przede wszystkim z wydanej w Polsce serii „Mroczna Wieża” Stephena Kinga. Swoją drogą „Mroczna Wieża – Narodziny Rewolwerowca” była dodawana do każdego zakupu powyżej 150zł podczas Dnia Darmowego Komiksu. Oczywiście, na gratisa się załapałem, bo i zakupy zrobiłem dość spore (w tym Uncanny X-Force Omnibus - 928 stron czystej zajebistości!). Nie tylko Batmanem człowiek żyje :D
Wracając do tematu. Pierwsze, co rzuca się w oczy po otworzeniu komiksu to niesamowita jakość rysunków. Jeśli widzieliście „Mroczną Wieżę” to wiecie, co mam na myśli. Niesamowity i bardzo charakterystyczny styl Jae Lee idealnie pasuje do opowiadanej historii. A ta też jest niczego sobie. Trzeba jednak zaznaczyć, że Greg Pak poszedł w jakość a nie ilość. Historia nie jest długa ani zbytnio skomplikowana. Jednak w żadnym wypadku nie można powiedzieć o niej, że jest słaba. O właśnie, zapomniałem powiedzieć o najważniejszym. Mamy tutaj do czynienia nie tyle z duetem Bats+Supek, co z dwoma kompletami takich duetów! Otóż, w komiksie pojawiają się młode wersje Batmana i Człowieka ze Stali z Ziemi Jeden, czyli postacie znane z wydanych w Polsce serii z DC. Choć nie przypominam sobie, abym miał okazję gdzieś widzieć tak młodą wersje Bruce’a w New 52, to w przypadku Klarka mamy do czynienia z wersją przedstawioną w pierwszych zeszytach Action Comics New 52 (czyli dżinsy, koszulka i pelerynka). Natomiast drugi zestaw bohaterów, to starsi o ponad dziesięć lat mieszkańcy Ziemi Dwa. Tutejszy Superman to praktycznie ta sama postać, co Supek z przed New 52. A Nietoperz Dwa? No cóż, powiem tyle, że jest to postać, jaką od dawna chciałem zobaczyć w „głównej” serii. Z żoną, pogodzony z demonami przeszłości i skuteczny jak nigdy wcześniej.
A jak wypadają w połączeniu? Wyśmienicie! Mamy tu idealny przykład konfliktu między młodymi, niedoświadczonymi, ale pełnymi wigoru młokosami a starszymi, mądrzejszymi i dużo potężniejszymi superbohaterami z prawdziwego zdarzenia. Warto dodać, że młodzi się nie znają i przez dłuższy czas uważają się za przeciwników. Długo nie będą mogli uwierzyć, że na Ziemi Dwa są najlepszymi przyjaciółmi. Kurde, chciałbym powiedzieć dużo więcej, ale boję się, że zepsuję wam radość z odkrywania fabuły samemu. Dlatego tutaj skończę. O tym, kto stoi za „połączeniem” światów, czy Supek i Batman zostaną przyjaciółmi i czy przypadkiem nie wywołają wojny między dwoma światami, dowiecie się jak sami przeczytacie.
A przeczytać warto. Szczególnie z uwagi na świetnie zobrazowane relacje między bohaterami, które sprawiają, że człowiek nawet nie zwraca uwagi na dużą ilość scen akcji. To właśnie tak idealnie wyważenie między akcją, fabułą i relacjami między bohaterami sprawiają, że komiks czyta się dosłownie jednym tchem. Czy Greg Pak i Jae Lee tworzą zespół dorównujący ekipie Snyder/Capullo? Pozwolę sobie poczekać z wyrokiem na drugi numer serii, ale wszystko wskazuję, że DC udało się stworzyć kolejny świetny duet.
