Zdobywanie Trofeów
Piszę tego bloga po naszej dyskusji na szołcie, a mianowicie czy zdobywanie trofeów ma sens, czy wypacza to grę, czy ją niszczy.
Trofea hmmm kiedyś ich nie było i niby żyło się lepiej, ale z takim nastawianiem możemy mówić że kiedyś były tylko telewizory czarno białe i też był klimat, że nie było telefonów komórkowych, ludzie żyli i też komunikowali się, że nie było komputerów i maili, nie było samochodów z KERS czy elektrycznych które nie mają klimatu i zapachu spalanej benzyny itp. itd. można tak wymieniać w nieskończoność, świat się zmienia nic na to nie poradzimy, świat za 20-50 lat znowu będzie inaczej wyglądać, ale do sedna, dużo osób mówi że trofea niszczą grę, bo nie gra się dla gry tylko dla trofeów, może i jest w tym trochę prawdy ale widzę że piszą to osoby w 80% Ci którzy sami by chcieli je zdobywać tylko nie mają czasu, chęci czy też po prostu lubią narzekać. Ludzka natura już taka jest że lubimy ponarzekać, pozazdrościć zamiast każdego zostawić w spokoju i niech każdy robi co chce. Jak dobrze egg czy ciwas z szołta zauważyli ( popieram ich i zgadzam się w 100%) najgorsze i w sumie najgłupsze jest powiedzenie " gram dla gry nie dla trofeów" czy też " co z tego masz że masz tyle platyn, ja nie mam i też żyje". Już śpieszę wyjaśnić, czyż trofea to nie nowa forma rozrywki ? czy to nie nowość na miarę gier w odcinkach jak np. nowy Hitman ? czy to nie nowość jak wszelakie DLC do gier ? jak łatki, patche czy jak ostatnio zmiana cutscenek w FF ? Trofea mają nam wydłużyć tytuł, poznać go bardziej, głębiej , zajrzeć tam gdzie może nie zajrzeli byśmy. Trofea to miły dodatek, to jakieś wyzwanie które możemy podjąć ale nie musimy, bo przecież każdy ma głowę na karku, wie co robi, człowiek jest istotą świadomą, więc jak ktoś czerpie z tego przyjemność, radość, ma swoje wyzwania jakieś niech je robi. Sprawa jak ktoś mówi "co Ty masz z tych trofeów" ? nie rozumiem tego, co z tego mam ? ano satysfakcje, nie oczekuje że jak zdobędę trofeum, platynę to dostane uścisk dłoni prezydenta czy bilet na wakacje do Australii pooglądać kangury. Widocznie taka osoba czegoś oczekuje po zdobywaniu trofeów, nie traktuje tego jako rozrywki tylko jak jakiś mus, trzeba to zrobić ale hmm co z tego będę miał, a to złe podejście. Co taka osoba powinna mieć z tego ? radość, satysfakcje, czy po prostu mieć świadomość że miło się spędziło czas z grą. Czy za jazdę na rowerze, oglądanie filmów, zbieranie znaczek pocztowych coś się dostaje ? nie poprawia się nam samopoczucie czy satysfakcja, nikt za oglądanie seriali/filmów nam nie da karnetu do kina, za jazdę na rowerze nie dostaniemy podwyżki w pracy, robimy to dla siebie bo lubimy. Tak też jest z trofeami, ludzie je zbierają bo lubią, nie oczekują od tego nic, po prostu zaakceptowali że jest takie coś jak trofea, jak dlc jak patche. Dlatego ja mówię niech każdy robi co chce, najważniejsze że jesteśmy graczami.
A jaki jest Was stosunek do Trofeów, ale też do tych wszystkich innych nowych rzeczy jak DLC itp.
Ps. Za wszelakie błędy gramatyczne, interpunkcyjne przepraszam nie jestem humanem z krwi i kości. W ramach zadość uczynienia paczajta :D
