Co robiliście w ten weekend #31

BLOG
360V
Co robiliście w ten weekend #31
Tomaszek88 | 14.02.2018, 00:07
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.

Witam was serdecznie w kolejnym już, 31 odcinku mojej serii. W tym tygodniu udało mi się namówić ciekawego gościa do występu w blogu. Do tego FIFA, pokemony, GTA V, Gran Turismo Sport i wreszcie gra za którą zabierałem się dość długo ale wreszcie się udało przysiąść i poszło całe 4h za jednym podejście. Zapraszam zatem do czytania!

Zacznę może od tego, co zabiera mi cholernie wiele czasu czyli nic innego jak Fifa 18. FuT ogrywany namiętnie, Liga Weekendowa już za mną i nie powiem ale jestem trochę niezadowolony z jej przebiegu. Squad Battles skończyłem na Elicie 3 więc można śmiało powiedzieć, że to już taki standard. Walka o top 100 nie powiodła się, po raz kolejny ciężko było ograć mecze na ultimate, a sama Fifa nie patyczkowała się ze mną i proponowała od piątku drużyny z minimalnym ovr 82. Na legendarnym takie kluby można śmiało rozłożyć ponad 5:0, ale na ultimate, gdzie drużyna przeciwna dostaje boosta, a moja downgrade jest już ciężko. Nawet cieszę się z braku możliwości walki o top 100 ponieważ Liga Weekendowa zabrała mi dość dużo czasu, a i nie udało mi się rozegrać wszystkich 40 meczy. Skończyłem na randze "Srebro 1" za które czeka na mnie 20k monet, 1 duża złota paczka piłkarzy premium oraz 1 mega paczka. Te mega paczki u mnie to zawsze mega wtopy więc nie liczę na nic wielkiego. Może teraz?

Zanim zacząłem pisać ten tekst, udało mi się zrobić również SBC Ważnych meczy. Zawodnik Seck z MOTM. Najgorsza karta jaka mogła wypaść z tej edycji, warta 14.5k co poratowało mnie w ogólnym bilansie, ponieważ zysk z paczek wyniósł 50k po odjęciu podatku, a wydałem na to sbc raptem 25k. Jest zysk ale niestety, Rio Ferdinand musi poczekać. Już w piątek czeka nas najprawdopodobniej Chiński Nowy rok. Jeśli będzie taki jak w zeszłym roku to kasa się przyda!!

A tak wygląda aktualnie mój skład w całej okazałości.

Kolejną grą którą męczyłem namiętnie były Pokemony X. Powiem szczerze. Jak mi cholernie brakowało ich!! Pokemon Sun to trochę inna wariacja, a poksy X to po prostu staroszkolne poksy które odpalamy tylko w nowej oprawie. Bawiłem się nieziemsko, zabrały mi 30h z życia, a finał zakończyłem z bodaj 325 poksami na koncie. Daaku skutecznie pomaga w kolekcjonowaniu kolejnych stworków za co jestem mu cholernie wdzięczny! Ciężko cokolwiek więcej napisać o tej grze. Każdy ją zna, każdy zna mechanike i wie o co chodzi. Fabuły w tym tytule nie ma praktycznie więc chyba na tym skończę :)

Odpaliłem również po jakimś czasie GTA V z myślą o wbijaniu zaległych trofek. Wpadły więc trofki za znajdźki ufo, listy oraz najnudniejsza trofka ever. Poszukiwanie pojemników batyskafem!!! No do jasnej cholery. Lekko ponad godzina głupiego pływania i szukania tych idiotyzmów!! Oficjalnie mogę stwierdzić iż jest to najnudniejsza trofka jaką robiłem w życiu! Na szczęście wymagała mało uwagi więc w tle oglądałem film na netflixie i jakoś ten czas poleciał. Samo GTA V ciągle mnie nakręca. Czy to offline czy online. Nie mam zielonego pojęcia kiedy ta gra mi się znudzi. W samo online jeszcze nie zagłębiłem się przyzwoicie, ale początki są obiecujące. Rein z kolegą wrzucili mnie w wir i sypali poradami więc na pewno jeszcze tam zagoszczę.

Ostatnim tytułem jaki wyrwał z mojego życia całe 4h to Inazuma Elewen GO: Shadow. Zbyt wiele o tytule nie napiszę ponieważ ledwo co go zacząłem, ale już wiem, że spędze z nim fantastyczne kolejne godziny! Początek wydaje się ciekawy. Zobaczymy czy w kolejnym odcinku będzie jeszcze lepiej!!

A teraz zapraszam was do przeczytania notki mojego gościa!
 

KEYMUTHA

 

Kilka dni temu, a dokładnie 8-go lutego o godzinie ok 2:00 (w nocy) dostałem na ppe wiadomość od obywatela Tomasza88.

Czytam...czytam...gościu pyta się mnie co robiłem w weekend?

K'wa, ale który? :D

Co robiłem w weekend, który nadejdzie... Haha! Dobre! Spojrzałem tamtego dnia w przyszłość i już wiem, jak jest odpowiedź.

A więc raz jeszcze...

"Co robiłem w TEN weekend?"

Odpowiedź: "Nie pamiętam" analiza: byłem tak pijany, że film urwał się dość szybko :D

A tak na poważnie...

Dzień (sobotę) zacząłem gdzieś od godziny 10:30, kiedy otwarłem pierwszy raz oczy.

Sprawdziłem status powiadomień na telefonie i chwyciłem pilot z tv.

Moja córka już nie spała, więc zaczęła poranek od lektury (ciąg dalszy), pt.: "W pustyni i w puszczy" Heńka Sienkiewicza.

Tak...pamiętam tę książkę... (wyjaśnienie - oglądała rano film, książkę czyta również :) )

Przed nią półtorej godziny tortur. Ja w tym czasie wygrzebałem się w końcu z łóżka i pierwsze, co zrobiłem, jak wstałem: sprawy osobiste w toalecie :)

Następnie przyszła kolej na kawę, śniadanie i całkowite przebudzenie.

Kawa jest, śniadanie jest.

Jednym okiem oglądam film, drugim czytam newsy na ppe i siedzę na szałcie ze starą gwardią :D

W między czasie grałem trochę na telefonie. Zainstalowałem sobie kolejną grę, którego twórcą jest firma Gameloft. Znana z gier na urządzenia mobilne (dobrych gier), min.: Asphalt, N.O.V.A.

O tym drugim tytule właśnie trochę napiszę, bo ich ostatnim tworem jest właśnie N.O.V.A. Legacy.

Jest to fps, który przypomina serię Halo. Gameloft już wypuścił kilka części tej kosmicznej strzelaniny, które znam już od posiadania Galaxy S1 (czyli kupę lat wstecz). Ostatnia ich część (aktualnie przeze mnie ogrywana) już na starcie ma kilka plusów w porównaniu do poprzedniej. Zajmuje DUŻO mniej po instalacji. Jest mniej wymagająca jeżeli chodzi o "bebechy" Naszego telefonu/tabletu. 

Zacząłem od kampanii, która składa się z kilku aktów, a te znowu z kilku misji. Poza misjami głównymi, mamy misje poboczne. Tryb sieciowy również został przeze mnie "liźnięty", ale tylko na chwilę, bo najpierw na singlu chcę się skupić.

Gra posiada ostatnio modne lootboxy (fuj!!), ale niestety nie da się nie zwrócić uwagi na te "pudła".

Swoją drogą dodam, że gra typu free-2-play, ale nie zostałem na razie ani razu zmuszony do jakiegokolwiek zakupu, żeby nie utkwić w jakimś momencie.

Lootboxy posiadają karty, które dają więcej mamony, dodatkowe ułatwienia podczas grania oraz możliwość stworzenia nowych/lepszych broni.

Co kilka/kilkanaście godzin dostajemy jedną skrzynię za free (brązowa/srebrna).

Obecnie zaczynam akt III i gra jeszcze nie wk*rwiła mnie pod żadnym względem.

Jak skończę kampanię, to na chwilę posiedzę w trybie sieciowym, ale maks 2 dni i gra pójdzie do wylotu.

N.O.V.A. Legacy posiada ponad 100 osiągnięć, jeżeli kogoś "acziki" mobilne interesują. Nie zwracam na nie uwagi, bo one przede wszystkim same wpadają :)

Dobra! Skończyła się druga część lektury szkolnej mojej córki.

Ubieramy się i zwijamy na obiad do moich rodziców (zaproszenie wysłane dzień wcześniej. Przyjąłem :) )

Jak to u mamy. Obiad zawsze syty i dobry :*

Dzisiaj zaserwowała kluski, mięso + buraczki

Obiad zjedzony, więc chwila pauzy i potem kawa.

Ojciec "szpila" na kompie. Jak to zwykle u niego: przegląd modów do ulubionych gier i żalenie się, że "nie ma w co grać"

Kawa...pączek (nie jest powiedziane, że kreple się je tylko w tłusty czwartek :D )

Gadka szmatka o wszystkim i o niczym.

Babcia, jak to babcia - zainteresowana wnuczką (wspólne babskie tematy).

Mnie już na fotelu spanie powoli bierze :)

Kawa wypita, więc wypadałoby jechać do domu. Po drodze biedronka, więc coś trzeba kupić...

Dobra!

W końcu u siebie.

Odpalam laptopa, przegląd ppe, podjadam chipsy/orzeszki panierowane.

Córka ogląda bajkę pt,: "Mały książę".

Na zegarze jest dopiero po 18:00, więc jeszcze dużo czasu przede mną.

Wiem, co będę robić przez resztę dnia.

Kolacja (prawdopodobnie naleśniki).

Po kolacji...dzieci spać! To znaczy nie! Jeszcze nie. Trzeba jeszcze jakiś horror na Netflixie zobaczyć. Nie wiem który, ale z wyborem raczej problemu nie będzie.

Późnym wieczorem, jak już w domu będę jedyną osobą, która nie śpi - odpalam PlejStejszyn Sztyry i kontynuuję Sniper'a Ghost Warrior 3, bo wczoraj w ogóle nie grałem.

Jak to bywa w ostatnich Sniperach...podoba mi się ten moment, kiedy zaliczysz dobrego headshota, który zostanie uwieczniony lotem pocisku w zwolnionym tempie :)

Mam obecnie (jak już opisałem w GROmadzie) trzecią misję Aktu I oraz pokazała mi się pierwsza misja poboczna.

Długa droga jeszcze przede mną i nie wiem tak po prawdzie, co mnie jeszcze w tej grze spotka, czy mi się z czasem nie znudzi, ile razy się wk*rwię...

Planowana godzina pójścia w kimono: niedziela 2-3 w nocy.

Raport zdany, przesłany do właściciela bloga (raz jeszcze dzięki za zaproszenie) i...BEZ ODBIORU :)

Pozdro

KEY

 

I to by było na tyle w tym odcinku. Standardowo zapraszam do oglądnięcia pięknej bramki z Fify 18!

A wy co robiliście w ten weekend?

Oceń bloga:
7

Komentarze (22)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper