"Media a agresja i jej teorie":

BLOG
3353V
Genzo Ozora | 07.01.2014, 15:28
Poniżej znajduje się treść dodana przez czytelnika PPE.pl w formie bloga.
Bardzo wiele dyskutuje się dziś o problemie: media a przemoc. Aczkolwiek żadnemu innemu aspektowi oddziaływania mediów nie poświęcono tak licznych studiów (ponad 5000) , to ich ilość nieustannie rośnie. 
 Także w polityce jest to temat aktualny i często podejmowany, przy czym wielu polityków chwyta się różnych populistycznych posunięć, aby sprawić wrażenie aktywizmu i odwrócić uwagę od własnej bezradności w obliczu problemu przemocy. Dlatego chętnie uchodzą za znawców w dziedzinie badań nad oddziaływaniem mediów. Media oferują obrazy przemocy, gwałtu i okrucieństwa, zarówno w grach jak i filmach operujących fikcją oraz w programach TV dokumentalnych i informacyjnych.
 
 Publiczna dyskusja rozpala się najczęściej w związku z czynami naśladowczymi, jak na przykład rozsławione na cały świat zamordowanie w 1993 r. w Liverpoolu małego Jamesa Bulgera przez dwóch dziesięciolatków. Ojciec jednego z młodocianych zabójców na krótko przed tym wydarzeniem wypożyczył film na wideo z horrorem, którego akcja niemal dokładnie została odtworzona w samym czynie. Jamek Bulgar został uprowadzony tak jak w filmie lalka obudzona do życia, tak samo jak jej oblano mu twarz niebieską farbą i zmasakrowano głowę, po czym nieletni mordercy porzucili go w rowie przy szosie. W takich przypadkach związek między odbiorem mediów a aktem przemocy traktowany jest jako monokauzalny i bezpośredni. Jednak taki prosty schemat przyczynowo-skutkowy nie wystarcza do objaśnienia rzeczywistości.
 
 Flagi w wielu niemieckich miastach zostały spuszczone do połowy masztu po środowej strzelaninie w szkole w Winnenden. Miasteczko zamieniło się w miejsce łez i żałoby. 
 17-letni Tim Kretschmer zastrzelił w środę rano 9 uczniów, 3 nauczycielki, szpitalnego ogrodnika, właściciela i klienta salonu samochodowego. Uczniom celował w głowę. Potem najprawdopodobniej odebrał sobie życie. Siedmioro innych uczniów doznało obrażeń.
 Kretschmer był słabym uczniem, ale mówi się, że do nikogo w szkole nie żywił urazy.
 Niewielkie Winnenden koło Stuttgartu stało się osadą smutku i żalu. Ulice opustoszały, a mieszkańcy zebrali się w kościołach, by uczcić pamięć 15 osób, które zabił Kretschmer, były uczeń szkoły ponadpodstawowej Albertville-Realschule. Szkoła została zamknięta, ale i w jej okolicach przez całą noc pojawiali się mieszkańcy ze świecami, kwiatami, pluszowymi zabawkami i kartkami z hasłem „Dlaczego?”.
 Śledczy wciąż nie znają motywów działania 17-letniego mordercy. Mówią jednak, że mimo nie najlepszych wyników w szkole, chłopak nie wydawał się nosić w sobie niechęci do szkoły, jej pracowników bądź uczniów. 
 Tim pochodził z dobrze sytuowanej rodziny. Nie wyróżniał się specjalnie wyglądem - był wysoki, szczupły i nosił okulary. Jako uczeń grywał w tenisa stołowego. Ćwiczył też strzelanie z broni lekkiej. Po ukończeniu szkoły zapisał się na kurs dla sprzedawców. 
 
 Policja podała jednak, że Tim lubił grać w brutalne gry komputerowe. Wiele takich gier znajdowało się na twardym dysku nastolatka. 
 
 W jego mieszkaniu w pobliskim Leutenbach ojciec, członek klubu strzeleckiego przechowywał 18 sztuk broni palnej. To właśnie jednej z nich użył syn - pistoletu Beretta.
 
 
 
MEDIA I SOCJALIZACJA DZIECI:
 
 
 Środki masowego komunikowania spełniają wielorakie funkcje społeczne, w tym także wychowawczą. Językiem filmu, przekazów telewizyjnych, audycji radiowych, Internetu i prasy kształtują określone poglądy, postawy i zachowania odbiorców, dostarczają określonych informacji, lansują wzory zachowań, sylów życia. Uczestniczą w procesie socjalizacji. Tworzą swoiste „środowisko wychowawcze”.
 Skupienie uwagi badawczej na dzieciach wykracza poza kwestię poznania społecznego. Pytanie o wkład mediów w proces socjalizacji dzieci wzbudziło duże zainteresowanie, szczególnie w odniesieniu do takich kwestii, jak utrata dzieciństwa (lub zmiana jego znaczenia), rozumienie ról płciowych oraz reklama.
 Telewizja jest „pierwszym oknem”. Oznacza to ,że umożliwia dzieciom spojrzenie na świat, zanim nabędą umiejętności kompetentnej z nim interakcji.
Umożliwia małemu dziecku „obecnośc” w interakcjach dorosłych. Dzieci nie rozumieją w pełni kwestii seksu, śmierci, przestępstw czy też pieniędzy, które przedstawia im telewizja. Rozumieją je na swój dziecięcy sposób.
Telewizja wrzuca dzieci w skomplikowany świat dorosłych i jest bodźcem do zadawania pytań o znaczenie słow i zachowań, których bez niej nigdy by nie usłyszały ani nie zobaczyły.
 
 
DZIECI I PRZEMOC:
 
 
  Jak pokazują badania, telewizja zajmuje pierwsze miejsce wśród sposobów spędzania wolnego czasu przez dzieci i młodzież. Niewielki wpływ ma tu zarówno wiek młodych widzów, jak i środowisko społeczne, w którym żyją. Niedziela stała się „rodzinnym dniem telewizji”, w którym nie przerywając obiadu, z talerzem na kolanach, członkowie rodziny wpatrują się w telewizyjny ekran. Przez cały tydzień reklama zapowiada telewizyjne hity, przygotowując w ten sposób swoich klientów do sobotnio-niedzielnej „uczty telewizyjnej”.
 Dzieci zaczynają oglądać telewizję bardzo wcześnie, średnio w drugim roku życia. Wraz z wiekiem dziecka wzrasta intensywność kontaktów dzieci z telewizją. W Stanach Zjednoczonych, jak podaje amerykański psycholog Condry, czas poświęcany przez dzieci na oglądanie telewizji dochodzi do 4-5 godzin dziennie (w dni powszednie) i 7-8 godzin w czasie weekendu.
 
 Telewizja zawładnęła czasem wolnym dzieci i młodzieży, wypierając inne sposoby wykorzystania tego czasu. Ofiarą telewizji padają: sen, życie towarzyskie, kontakty rówieśnicze, zajęcia hobbystyczne, sportowe czy nauka.
 Na destrukcyjny wpływ telewizji na dzieci i młodzież duży wpływ wywiera charakter rodzinnych kontaktów z telewizją. Wielu rodziców nie stosuje ani zaleceń, co warto lub należy obejrzeć, ani zakazów, czego oglądać nie wolno.
 Telewizja dostarcza wzorców do naśladowania, które dzieci przejmują w zależności od wieku mniej lub bardziej bezkrytycznie i ujawniają w swoim zachowaniu. W ten sposób telewizja zakłóca normalny proces wychowawczy w rodzinie: podsuwa „gotowce” zachowań zamiast kształtować umiejętność rozróżniania wzorów dobrych i złych, przydatnych i szkodliwych. Naśladowanie zastępuje krytyczne oceny. Świat telewizyjny jest atrakcyjniejszy od prawdziwego życia i prawdziwego świata, tymczasem przez dzieci i młodzież jest on traktowany jako punkt odniesienia własnych planów i aspiracji.
 
 Psychologowie stwierdzają, że nadoglądalność telewizji powoduje:
 
-osłabienie zdolności kojarzenia i myślenia abstrakcyjnego
-kłopoty z koncentracją
-umysłowego lenistwa
-małej odporności na stres
-zaburzenia rozwoju fizycznego
 
 Pedagogowie przyznają, że telewizja niezależnie od wszystkich zastrzeżeń spełnia we współczesnym świecie istotne funkcje dydaktyczne i wychowawcze.
Wpływa na wzbogacenie sfery poznawczej dziecka, uczy zachowań prospołecznych, komunikacji interpersonalnej, inspiruje twórczość i rozwija zainteresowania.
 Z różnorodnych badań wynika, że ponad 50 proc. Informacji o świecie uczniowie zdobywają poza szkołą, głownie poprzez media.
 
 
TEORIE PRZEMOCY W TELEWIZJI:
 
 Wzrost agresywnych zachowań dzieci i młodzieży oraz intensyfikacja obrazów przemocy w mediach, zwłaszcza w telewizji, skłoniły badaczy do szukania zależności między tymi dwoma zjawiskami. Nie ma wśród nich zgodności pogladów, zasadniczo można mówić o dwóch przeciwstawnych stanowiskach.. 
 
 Pierwsze z nich nie widzi bezpośredniego związku między rosnącą liczbą scen przemocy w telewizji a zwiększającą się liczbą zachowań aspołecznych i agresywnych. Wskazuje się na inne, pozatelewizyjne źródła agresywnych zachowań. 
 
 Stanowisko drugie natomiast przyjmuje, że choć agresywność może mieć komponent biologiczny, to jednak czynniki sytuacyjne społeczne i medialne mają znaczący wpływ na uaktywnienie się i intensywność agresji. Sceny agresji pojawiają się w prasie, filmach, radiu, grach, jednak jako źródło stymulujące zachowania agresywne dzieci i młodzieży wskazuje się telewizję.
 
 
 
TEORIA KATHARSIS:
 
Według tej koncepcji oglądanie scen agresywnych rozładowuje zastępczo agresywność widza, czyni go łagodniejszym. Im więcej oglądanych scen agresji, tym większe obniżenie zachowań agresywnych. Agresja leży w naturze człowieka i musi znaleźć jakieś ujście rozładowanie.
 
 
TEORIA POWSTRZYMYWANIA:
 
 Zakłada ona, że oglądanie scen agresji wywołuje w odbiorcach, strach przed agresją. Co tym samym zmniejsza chęć do zachowań agresywnych.
 
 
TEORIA WZMOCNIENIA:
 
 Telewizyjne sceny przemocy same z siebie nie prowadzą do agresywnych zachowań, jedynie wzmacniają już istniejące w widzach i powstałe w inny sposób agresywne skłonności.
 
 
TEORIA BRAKU WPŁYWU (NO EFECT):
 
 Przekaz filmowy i telewizyjny nie wywiera żadnego wpływu na postawy. Silne pobudzenie scenami grozy, przemocy występuje na etapie początkowym, poźniej na skutek oglądania tych samych scen przychodzi zobojętnienie, brak reakcji na przedstawione obrazy.
 
 
 
TEORIA ROZHAMOWANIA:
 
  Oglądanie agresywnych czynów prowadzi do odblokowania wrogości, osłabienia społecznie niezbędnych hamulców, jakimi są normy zakazujące fizycznego szkodzenia innym ludziom.
 
 
 
TEORIA STYMULACJI:
 
Według tej teorii na skutek oglądania scen przemocy wzrasta u odbiorców gotowość do agresji. W szczególny sposób odnosi się to do dzieci i młodzieży.
 
 
 
TEORIA DESENSYTYZACJI (ODWRAŻLIWIENIA):
 
 Przyjmuje ona, że przemoc w mediach prowadzi do oswojenia się z nią, do znieczulenia na cierpienie innych, do kształtowania się przekonania, iż agresja jest normalną, dopuszczalną formą relacji międzyludzkich.
 
 
 
TEORIA UCZENIA SIĘ:
 
 Zgodnie z tą teorią ludzi nie traktuje się jako działających jedynie pod naciskiem wewnętrznych sił czy pod wpływem zewnętrznych bodźców. Psychiczne funkcje są natomiast wyjaśniane w kategoriach nieustannego wzajemnego oddziaływania czynników determinujących, których źródłem jest i osoba i otoczenie.
 
 
 
TEORIA MODELOWANIA:
 
 Obserwacja agresji uczy nie tylko technik agresywnych zachowań ale i samej agresji. Czyni ją społecznie dopuszczalną.
 
 
 
KONCEPCJA SYGNAŁÓW AGRESJI:
 
 Informacja zawarta w medialnych przedstawieniach przemocy, sugerująca (lub sygnalizująca), że agresja jest właściwym sposobem zachowania wobec określonych osób.
 
 
TERRORYZM A MEDIA:
 
 
 Pewne postacie terroryzmu, takie mianowicie, przy których chce się za pośrednictwem mediów dotrzeć do opinii publicznej, będą przygotowywane z myślą o środkach przekazu. Terroryści dobrze znają upodobanie, z jakim dziennikarze informacje o wydarzeniach dramatycznych i brutalnych wysuwają na czoło wiadomości. Gabriel Weimann cytuje palestyńskiego terrorystę, który po wypadkach podczas olimpiady w 1972 roku powiedział: „Dobrze wiedzieliśmy, że ludzie w Anglii czy Ameryce, widząc audycję o losie Palestyńczyków, natychmiast zmienią program, jeśli na innym kanale jest transmisja sportowa. Od czasu Monachium nikt już nie będzie ignorował Palestyńczyków i ich sprawy”.
 
Terroryzm międzynarodowy stał się wydarzeniem medialnym.
Niemiecka komisja, która zajęła się skutkami obecności przemocy w mediach, stwierdziła, że tam gdzie chodzi o terroryzm i budzące sensację przestępstwa, opinia publiczna powinna być informowana w sposób rzeczowy i powściągliwy, tak by nie dawać żadnych pobudek do naśladownictwa.
 
 
 Mam nadzieję, że przedstawiony problem dał Wam powody do zastanowienia i wyrobienia sobie własnej opinii na ten temat.
 
 
Źródła:
1. Baran Stanley J., Davis Dennis K.: Teorie komunikowania masowego, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków, 2007, rozdz. 8: „Zakwestionowanie dominującego paradygmatu: dzieci, systemy, efekty”. Str. 216-234.
2. Michael Kunczik i Astrid Zipfel – Wprowadzenie do nauki o dziennikarstwie i    komunikowaniu, Scholar, Warszawa, 2000, rozdz. 6:  Skutki przedstawiania przemocy, str. 202-231.
3. Marian Filipiak – Homo Communicans – wprowadzenie do teorii masowego komunikowania. Wydawnictwo Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Lublin 2003 r., rozdz.: Środki masowego komunikowania jako środowisko wychowawcze, str. 129-143 
4. P. Zimbardo, F. Ruch Psychologia i życie..., ss. 582-596.
5. J. Mikułowski-Pomorski, Z. Nęcki: Komunikowanie skuteczne? OBP. Kraków 1983, roz. Agresja a odbiór środków masowego komunikowania, ss. 165-174.
Oceń bloga:
2

Jaki wpływ mają agresywne media na człowieka ?

Pozytywny
49%
Negatywny
49%
Neutralny
49%
Pokaż wyniki Głosów: 49

Komentarze (7)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper