Avengers 4 - informacje, przemyślenia, teorie [SPOILER ALERT]

Wielkie zwieńczenie 10 lat filmowych produkcji Marvel Studios rozpoczęte. Pierwszy rozdział wielkiego finału już w kinach. Spróbujmy zebrać wszystkie poznane fakty i przeanalizować, co się stało, a najważniejsze, co może się wydarzyć w Avengersach 4. [UWAGA SPOILERY!!!]

Zacznijmy od drobnego podsumowania. Thanos po latach bezsensownego oczekiwania postanowił wziąć sprawę w swoje olbrzymie łapska. Pojawił się, zgarnął, co chciał, wykonał swój życiowy cel i lekko poraniony osiadł, nie do końca wiadomo gdzie. Dzięki swojej losowej segregacji ubił pokaźną ilość naszych ukochanych superbohaterów, w tym świeżynki pokroju Black Phantera, czy Petera Parkera. Co teraz? 

Zacznijmy od planów, jakie znamy. Marvel zapowiedział oficjalnie trzy produkcje. Najbliższą z nich jest Antman i Wasp (premiera światowa 4 lipca). Scott Lang nie brał udziału w wojnie z Thanosem, bo jak się dowiedzieliśmy miał w tym czasie razem z Hawkeyem areszt domowy. Oczywistym powinno więc być, że przeżył segregację Thanosa, a akcja będzie odbywać się po Wojnie bez Granic. Tak jednak nie będzie. Według różnych przecieków kontynuacja przygód Człowieka Mrówki odbywać będzie się tuż po Wojnie Bohaterów, a przed atakiem Thanosa na ziemię. Skąd taki zabieg? Czemu wyjątkowo Marvel nie chce trzymać się chronologii własnych akcji? Możliwym jest, że wydarzenia opowiedziane w Antman and Wasp będą konsekwencją historii w czwartej odsłonie Avengersów. Czy Scott wraz z Hankiem stworzą sprzęt do zaburzenia czasoprzestrzeni? A może znajdą sposób na przedostanie się do równoległego świata. Postać Antmana na pewno ma spore znaczenie i zobaczymy ją w Avengers 4.

W pierwszym zwiastunie widzimy wspomniany areszt domowy. Poza tym ciężko wywnioskować cokolwiek więcej. Antman wraz z Osą uciekają, nie wiadomo jednak przed kim. Nie do końca też oczywistym jest, o czym będzie sam film. Jaki będzie czarny charakter? 

Kolejną produkcją z zapowiedzianą premierą przed Avengersami 4 (premiera 8 marca 2019r.) będzie Kapitan Marvel. Z różnych plotek i newsów można wywnioskować, że akcja filmu będzie dziać się w latach 90'. Poznamy tam panią Marvel, ujrzymy losy młodego Nicka Fury. Gdzie jednak podziewała się sama bohaterka, dlaczego nikt w czasach teraźniejszych o niej nie wie? Tego na razie nie wiadomo. Wiemy jednak że Cpt Marvel prawdopodobnie również odegra ważną rolę w Avengersach 4. Świadczyć o tym może końcowa scena po napisach, w której to Nick Fury wysyła wiadomość przed swoją śmiercią. 

W sieci pojawiło się kilka ujęć z kręcenia czwartej odsłony Avengersów. Na nich to widzimy Starka, Kapitana Amerykę, Hulka oraz Antmana. Co ciekawi na zdjęciach, to Kapitan Ameryka, który jest w swoim oryginalnym stroju z pierwszej części Avengersów. Zmieniła się też fryzura, zniknęła broda. Oczywiście może to oznaczać, że Steve po prostu spotkał się z fryzjerem. Kolejną jednak ciekawostką jest informacja, że niektórzy widzieli na planie Thora, który również ubrany był w oryginalny strój z pierwszych Avengersów, posiadał również długie włosy. Czy może to oznaczać, że widzimy przeszłość? A może inny wymiar? A może po prostu minęło tak dużo czasu, że Thorowi zdąrzyły odrosnąć włosy. Jedyną wyróżniającą się osobą z innym uczesaniem, jest Tony Stark z ufarbowanymi na blond włosami. Warto też zaznaczyć, że oryginalny skład Avengersów przeżył Thanosową selekcję. Prawdopodobnie więc listy gończe zostaną usunięte, Steve i Czarna Wdowa nie będą już poszukiwani, a możliwym, że ujrzymy oryginalny skład z pierwszej odsłony Avengersów. 

Kolejną ciekawostką ze zdjęć są dziwne "kamienie" na rękach Steve'a, Tony'ego i Antmana. Antman jako jedyny posiada ów kamień bezpośrednio w swojej rękawicy, reszta przytwierdzone ma je jakimś paskiem. Skoro Antman ma je w rękawicy prawdopodobnym jest, że zostały one stworzone przez Scotta, lub Hanka Pyma. Czy może poprzez zmniejszenie do wielkości atomu Scott przeniesie bohaterów do innego wymiaru?

Ostatnią zagadką jest podtytuł 4 części Avengersów. Z wywiadów wiemy, że jest ona spoilerem, dla tych, którzy nie widzieli Wojny bez Granic. Pewnie więc zbyt szybko nie poznamy prawdziwej nazwy filmu. Z innego wywiadu dowiadujemy się, że w czwartej odsłonie ujrzymy ponad 60 bohaterów. Z matematyki dobry nigdy nie byłem, ale nijak nie jestem w stanie doliczyć się choćby połowy. Nawet dodając do listy garstkę bohaterów z netflixowych produkcji. A wspominając Netflixowych Defendersów (oraz Punishera), czy jest możliwość ujrzenia ich na dużym ekranie wraz z całą kinową Marvelową świtą? W końcu na początku założeniem podpisania umowy z Netflixem było dodanie nowych bohaterów, których to Marvel nie chce przedstawiać w sposób kinowy tak, by w przyszłości móc wykorzystać ich w dużej produkcji. W razie takie potrzeby oczywiście. A w pewnym sensie z braku laku każdy superbohater by się przydał w zaistniałej sytuacji. Czyż nie ciekawym byłoby ujrzeć Daredevila, Luke'a Cage'a, Jessicę Jones, czy Franka Castle (no i pajacyka Iron Fista) tuż obok Hulka, czy Kapitana Ameryki? Osobiście nie miałbym nic przeciwko. Ciekawym też jest, czy w tychże serialowych produkcjach ujrzymy "efekt Thanosa"? W końcu o innych wydarzeniach i bohaterach z kinowych produkcji nieraz słyszeliśmy w Netflixowych serialach?

Wiadomym jest, że bohaterowie zostaną wskrzeszeni. Ciężko uwierzyć, by twórcy wprowadzili postać Czarnej Pantery, czy Spidermana, by od razu się ich pozbyć. Mam też wrażenie, że Marvel będzie chciał wykorzystać Scarlett Witch do stworzenia swojej wersji filmowej adaptacji House of M (może niekoniecznie z mutantami w roli głównej). Jak jednak dojdzie do wskrzeszenia? Czy wszyscy wrócą zza życia? A co za tym idzie, co z postaciami, które zginęły w inny sposób? Loki, Heimdall, Gamora, Vision. W jaki sposób bracia Russo tym razem będą chcieli nas zaskoczyć? Podzielcie się swoimi wrażeniami z filmu. A może słyszeliście inne ciekawe newsy i wiadomości o kolejnej części. Piszcie swoje propozycje i przemyślenia na temat wielkiej kontynuacji Avengersów.